Reklama

Siły zbrojne

Samobieżny moździeż Rak. Fot. Maciej Szopa/Defence24

Raki pójdą na wschód

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak poinformował, że w najbliższych tygodniach zostanie podpisana umowa na dostawę kolejnych moździerzy Rak produkowanych w Hucie Stalowa Wola.

Szef MON zaznaczył, że zgodnie z jego wcześniejszymi zapowiedziami, resort przyspiesza zakupy z polskiego przemysłu zbrojeniowego. Zapowiedział, że umowa na dostawę kolejnych moździerzy Rak zostanie podpisana w „najbliższych tygodniach”.

Obecnie Wojsko Polskie dysponuje 64 moździerzami Rak, dostarczonymi na podstawie zrealizowanej już, podpisanej w 2016 roku umowy na dostawę elementów ośmiu kompanijnych modułów ogniowych. Po dwa takie moduły znajdują się w jednostkach już uzbrojonych w KTO Rosomak lub przewidzianych do przezbrojenia w te transportery: 12, 15 i 17 Brygadach Zmechanizowanych oraz 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich.

W 2019 roku podpisano na kolejny kontrakt, na dostawę elementów dwóch modułów do 12 i 17 Brygady, dzięki czemu również te jednostki zostaną w pełni wyposażone w Raki (każdy z trzech batalionów otrzyma moduł ogniowy). Oprócz nich, umowa na kwotę 275,5 mln zł brutto objęła także dostawę dwóch moździerzy dla Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu.

Zapowiadany przez ministra Błaszczaka kontrakt dotyczy najprawdopodobniej dostaw do jednostek formowanej 18 Dywizji Zmechanizowanej. Dziś dysponuje ona dwoma modułami w 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich. Można spodziewać się, że przygotowywana umowa będzie dotyczyła kilku kolejnych modułów ogniowych dla jednostek podległych 18 DZ.

W skład kompanijnego modułu ogniowego Rak oprócz samych moździerzy wchodzą także Artyleryjskie Wozy Dowodzenia AWD (po cztery na moduł, pozyskiwane dotychczas wraz z moździerzami) oraz Artyleryjskie Wozy Amunicyjne AWA (po trzy na moduł) i Artyleryjskie Wozy Remontu Uzbrojenia AWRU, kontraktowane w ramach odrębnych umów z 2017 i 2019 roku (dostawy AWRU już się zakończyły, wszystkie AWA mają być w służbie w br).

Docelowo moduły ogniowe moździerzy Rak będą też wyposażone w Artyleryjskie Wozy Rozpoznawcze AWR (na podwoziu KTO Rosomak). Obecnie trwa praca rozwojowa, która powinna zostać zakończona w 2020 roku.

Producent moździerzy Rak, Huta Stalowa Wola, przygotował również kilka wariantów moździerza Rak na podwoziu gąsienicowym. Te ostatnie mają w założeniu trafić do jednostek przeznaczonych do przezbrojenia na przyszłe BWP Borsuk. Aby jednak można było rozpocząć ich zakupy, niezbędny będzie wybór podwozia przez wojsko.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (37)

  1. Obywatel

    Czy wieżę od raka nie można wstawić na opancerzoną ciężarówkę jelcza, co to ją ostatnio w Kielcach pokazywali? Byłoby chyba 3 razy taniej, a w sam raz dla wot, który w ten sposób miałby przynajmniej swoją artylerię.

    1. Ruskij sołdat-FR

      Dla WOT wystarczy wyremontować i przekazać Goździki 2S1.

    2. Taka w tym logika

      Owszem, tylko jakoś nikt się do tego nie pali. Dlaczego? Przypuszczam, że goździki są ruskie, a przynajmniej tam poczęte, lecz nasz wot ma dostawać tylko nowy i polski sprzęt.

    3. Ruskij sołdat-FR

      Cytat - "W Polsce działa te produkowane były w zakładach Huta Stalowa Wola, gdzie w latach 1984–1991 wyprodukowano 602 egzemplarze. Z tej liczby 73 działa zostały wyeksportowane za granicę."- Wikipedia - No i jeszcze popatrz na czym siedzi Rak na gąsienicach. Ura Ura Ura!!! :) Nikt nie mówi, że są Polskie - lecz jest ich ok. 200 szt. zmagazynowanych i nie przeszkadza to strelać do sołdatów FR w Donbasie!!!!!

  2. defence24

    Takie sprzety to sobie mozna postawic kolo granicy z Niemcami a nie kolo Rosjan Polska potrzebuje wyrzutni (50)zasieg min 300-500 kil a nie to badziewie Narwia powina byc realizowana a wszystko stoj nic z tego nie bedzie nie mam czym sie nawet bronic sorry mamy Poprad na 6 kil smiech

  3. Herr Wolf

    Rak to szrot i to bezbronny..

    1. hermanaryk

      A precyzyjnie wystrzelony pocisk 120 mm to pestka. Wystarczy się otrzepać.

    2. Rob

      Nooo, a ty bez mózgu, też bezbronny

    3. Marek

      Abo trzy, które w jednym czasie meldują się nad celem. Dla takich jak ludzi Herr Wolf każdy polski sprzęt to "szrot".

  4. Orthodox

    Czy Raka na gąsienicach nie możnaby posadzić na podwoziu takim jak wozy dowodzenia. To też unifikacja i opcja szybsza do realizacji. Po drugie, pojazd rozpoznawczy na bazie Rośka to czyste Bizancjum. Za wielki i drogi. Do tego 4x4 by w zupełności wystarczyło, a już maksymalnie Rosomak 6x6. To samo dotyczy R1 i R2 w batalionach zmotoryzowanych. Kompletnie nie rozumiem dlaczego wersja 6x6 nie została równolegle wdrożona do specjalistycznych zastosowań.

    1. Lord Godar

      Rosomaka 6x6 nie wprowadzono podejrzewam ze względów ekonomicznych , gdyż niewielkie zapotrzebowanie na pojazdy 6x6 uczyniło to rozwiązanie mało racjonalne . Gdyby od początku mocno i konsekwentnie zdecydowano o zastosowaniu tych podwozi w wielu konkretnych zastosowaniach i realizowano to , to takie podwozie jak najbardziej miało by rację bytu . No ale niestety MON sam nie wiedział czego chce , z drugiej strony na siłę lansowano Żubra pod pewne zastosowania , które były konkurencyjne wobec "krótkiego" Rośka , potem były problemy z Żubrem itd , itp ... Sam chyba widzisz jakie jaja były z AWR do Reginy czy Mustangiem . A teraz faktycznie mając podwozie 6x6 z Rośka mielibyśmy mniejszy pojazd pod wiele zastosowań zunifikowany z Rośkiem 8x8 i to by wiele spraw załatwiło od ręki .

  5. Super

    Super tak dalej.........

  6. wcale nie z przekorą...

    Nie narzekać. Pretensje to do poprzednich rządów. A tak w ogóle fajnie wygląda.

  7. qumak

    Kiedy w koncu beda KMO Rak na podwoziu gąsienicowym? kilka lat temu już powinny być w batalionach zmechanizowanych. Ciągle tylko słychać, ze ma byc takie czy inne podwozie, a cierpi na tym armia.

    1. logistyk

      Może będą na podwoziu Borsuka, może... Zresztą, co nam z RAKa gdy nie ma nowoczesnej amunicji? To tak jakbyś jadł zupę widelcem.

    2. alkaprim

      Na podwoziu Borsuka -moździerz?....HSW-ma przyzwoity gasienicowy nośnik -tylko zamawiać

  8. Robert

    Jak najwięcej Krabów i wprowadzać Borsuki do tego licencja na K2.

  9. x

    Nadal nie przekonują mnie efektory wielkie jak stodoła (wiem, bikoz widziałem na MSPO) o średnim kalibrze i baaardzo średnim zasięgu ognia.

    1. hermanaryk

      Na płaskiej pustyni byłby to dla dział stromotorowych problem, ale że w Polsce jest wystarczająca liczba pagórków, zagłębień terenu, lasów i zabudowań, większy problem mogą mieć bronie strzelające ogniem płaskotorowym, np. armaty czołgowe przeciwnika.

  10. Ślązak

    Wolałbym Rosomaki i Raki dla 21 i 15 brygady

    1. Zarkis

      21 brygada jest w 18 dywizji i docelowo ma mieć cztery bataliony na Rosomakach, a to oznacza konieczność wyposażenia jej w 4 KMO Raków. 15 Brygada ma też zostać przezbrojona w KTO więc i Raki powinny się tam znaleźć.

    2. Ślązak

      Masz rację ja tylko chciałem zamówienia dla całej brygady albo batalionów przynajmniej dwóch Raki plus Rosomaki oczywiście wieża nie gotowa więc ten termin dostawy nic na już, ale pracę można rozpocząć

  11. Andreij

    Błaszczak niech najpierw sprawdzi, ile ma batalionów lekkich, zmotoryzowanych. Jest ich 10 i tyle zamówiono KMO Rak. Nie zmienia tego fakt stworzenia 18 DZ , gdyż to hybryda, a nie nowa dywizja. Dodatkowa 19 BZ jest ciężka gąsienicowa i nie ma Raków kołowych. Albo więc Błaszczak nie wie co mówi, albo zacznie mieszać w strukturach aby moc zamawiac sprzęt i pochwalić się tym mediach.

    1. Bobek

      Chyba mało, bo wygląda na zestresowanego.

  12. michalspajder

    Ciekawe,ile zamowia? Byloby dobrze,gdyby byly to conajmniej nastepne 64 Kraby.Potrzeby i tak sa wieksze,ale nie wszystko da sie zrobic na raz,szczegolnie po wieloletnich zaniedbaniach.

    1. Ot co

      16 sztuk.

    2. Większość tego sprzętu opracowywana i nawet zakontraktowana była jeszcze przed nadejściem "dojnej zmiany".Kupują to co musieli kupić.Od jakiegoś czasu,jeśli chodzi o nowe plany czy koncepcje,kompletna cisza.

    3. Darek

      Popieram. Spodobałoby mi się gdyby zaczęli dokładać po 1 sztuce w każdym module na każdy woz dowodzenia, tak by zamiast 2 szt Raków na WD, było po 3 Raki. Z resztą zapasu WD w każdym module jest "po kokardę"!!

  13. EFEKTYWNY Modernizator Armi

    Zamiast kupić Langusty 2 kupujemy Raki, można to porównywać do kupna takie tej w 20 leci miedzywojennym zamiast czołgów...

    1. Seba

      Akurat zakup tankietek w 1933 był sensowny. Początkowo były to transportery gąsienicowe i miały być przezbrojone z ckm Browninga 7,92 na nkm 20 mm. I w tej wersji jeszcze w 1939 były skuteczne. W kampinosie jedna z takich tankietek w 2 dni zniszczyła 13 niemieckich czołgów. I w sumie w wersji z nkm spokojnie niszczyła panzer kraftwagen 1 i 2. Mogła też zagrozić 3 oraz niszczyła większość czołgów Skody przejętych przez Niemców w Czechosłowacji. Tylko że z ok 600 tankietek tks i tk3 tylko ok 30 zdążono przezbroić w nkm. Dlatego zakup transporterów carden Lloyd w 1933 nie był bezsensowny i zapoczątkował rozwój polskich sił pancernych posiadających do tego czasu tylko stare Renault ft17 z 1 wojny oraz kilkadziesiąt samochodów pancernych. A poza tym ich zadaniem było rozpoznanie i w tej roli się sprawdzały

  14. Warszawiak

    Tylko trza zasieg strzelania zwiekszyc. Tak do 10-12 km. Bo 6.9 km to troche malo.

  15. P2c

    Niech MON kupi od amerykanów bradli i paladyn i tyle

    1. Nico

      Po co. Mamy Kraba i w przyszłości Borsuka. Trzeba w pierwszej kolejności wspierać polski przemysł a nie amerykański.

  16. Rrr

    Gdzie są pieniądze ze sprzedaży sprzętu wojskowego z ostatnich 20 lat.

    1. Romanus

      Jakiego sprzetu?

    2. Zapytaj rudego lokaja :)))

    3. Codybancks20

      U prezesa w zamrażarce razem z żarciem dla kota !!! .......

  17. Jabadabadu

    Rewelacja! A czym będą strzelać? Grochówka się nie bardzo do tego nadaje, czy jest coś poza nią? Pomijam fakt, że do "gąsienicowego" wojska wysyła się coś na kołach, ale kto by się takimi detalami przejmował, wybory ważniejsze. Jak dobrze pójdzie to jeszcze przed 10 maja wyślemy tam jakieś 2-3 miliony takich super groźnych niszczycielskich machin (to wersja dla DTV, patrz: kabaret TEY).

    1. Nikt

      Bo docelowo 15 i 21 Brygada otezymają Rosomaki, tylko czekają na ukończenie testów ZSSW. A co do amunocji. To regularnie kupują, a bardziej modyfikują amunicje zwykłą. Ppanc APR120 powinien też niedługo wejść do produkcji

    2. Elvis

      APR "niedługo"? Ta dla Krabów może zakończy oficjalnie badania do końca roku, a kiedy produkcja to Pan Bóg wie. Ta do Raków jest całkowicie opóźniona, brak publicznych danych nt. terminu jej dokończenia. A produkcja?? Nie pytam.

    3. Troll z Polszy

      Do końca roku to Pirat ( no chyba że "Korona") a APR 155 mm miała pierwszeństwo. Nawet jeżeli będą opóźnienia ( wiadomo korona itd,) to max do czerwca 2021 powinna wejść "triada laserowa" ( mówię o "kwitach") bo czy ruszy produkcja to pytanie do MON i Przemysłu. Przemysł na tą chwilę "przygotowuje," się do seryjnej produkcji głupiej HE (10,8 km) dla Raków

  18. Art

    Bardzo dobry sprzęt. Im więcej tym lepiej.

    1. Marzyciel

      Drugie tyle, nie byłoby za dużo. I do tego gdyby miały Strixy.

    2. Gen

      Nie ilość a jakość wykonania i wyszkolenie załogi... twój komentarz można porównać do taktyki ZSRR z t34 zalać masą stali wroga.. Ale w Polsce to niewykonalne i po co to komu

  19. Huciany

    Kolejne 32 pojazdy Krótka seria produkcyjna1 Ale przynajmniej poligon w nowej Dębie będzie mial co robić Przypominam ze tam strzelamy na 18 km

    1. Skorpion

      Jak będzie do tego amunicja .

    2. Lord Godar

      To w zupełności wystarczy , bo Rak przy obecnej ammo strzela połowę tego .

  20. Jan W.

    Może by trochę zwolnić z Rakami, a przyspieszyć z amunicją? Bo tej ostatniej nie ma jak nie było. Ani jednego typu. Jak na razie to te Raki mogą tylko ładnie wyglądać, nic więcej.

    1. Normalny

      Piszesz bzdury chłopie

    2. Też chłop

      Ma chłop rację.

    3. Ja

      Dezamet już w 2019 rozpoczął produkcję seryjną nowej amunicji i to nie jest jakaś wielka tajemnica.

  21. Box123

    Wszystko fajnie ale rak to kwiatek do kożucha, a my nie mamy kożucha. Zamówmy przynajmniej 2(4) dywizjony krabow, zmodernizujemy grady i langusty do langust 2, gdzie są to prawie żadne koszty i zróbmy coś z wilkiem z Korei

    1. Nikt

      Ale wiesz, że Raki zamwiają, dlatego bo one szybciej schodzą od Krabów i linie stałyby puste :)

    2. Oliwer

      Krabów czy Kryli? Bo przecież Kraby są już dawno zamówione, ma ich być 120.

    3. Box123

      Czyli przynajmniej o 120 za mało

  22. Ruskij sołdat-FR

    A kiedy wyremontujecie Goździki 2S. Są pod każdym względem lepsze od Raków. Po remoncie każda Wschodnia brygada WOT powinna posiadać zawodowy dywizjon do wsparcia lokersów. Tak jak i zawodowy dywizon opl opart o ZUR-23-2. Ura Ura Ura!!!! :)

    1. GPAS1

      W czym są lepsze ?

    2. Myślnik

      No mają na przykład ponad dwa razy większy zasięg …

    3. Skorpion

      ZPU-23-2 to do musi lecących celów , co to zawarcie. A co do Goździka to jak najbardziej .

  23. 7plmb

    Bardzo mnie to cieszy !

  24. PW

    Bardzo dobra decyzja.Trzeba wspierać swój przemysł.

  25. Masakra

    Dla porównania to Szwecja, ze swoją mikronową armią zakupiła aż 40 dwulufowych zautomatyzowanych moździerzy na podwoziach Cv90, i do tego od początku przystosowanych do Strixow. My z armią bez porównania większą zamówiliśmy ich 64. I "być może, kiedyś, za 5-8 lat" domówimy może jakieś gasienicowe. Tyle, że MON na razie nawet na ten temat nie piśnie.

    1. Fort

      A ja myślałem że 84

    2. Nikt

      Zamówiliśmy dotychczas 82

    3. Marek

      Te szwedzkie moździerze wcale nie są tak super jak piszesz. Poza tym 64 szt Raki na podwoziach kołowych jest w linii. Teraz zamawiamy następne. HSW ma także opracowane podwozia gąsienicowe do tych moździerzy. Te też weźmiemy. Poza tym z Raka także można strzelać Strixem. Fakt, że nie w trybie automatycznym, ale pooglądaj sobie w jaki sposób odpala się Strixa. Tryb automatyczny nie byłby tu specjalnie użyteczny. No i jeszcze jedno. Kończymy opracowywanie własnej amunicji precyzyjnej. Takiej nadającej się do rozwalania wrażych czołgów.

Reklama