- Wiadomości
Raki dostaną nowoczesną amunicję
Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała o zakończeniu testów amunicji odłamkowo-burzącej do moździerzy samobieżnych Rak. Dzięki temu ten środek ogniowy - po oczekiwanym złożeniu zamówienia - będzie mógł razić cele na dystansach ponad 10 km, zgodnie z pierwotnymi założeniami.

Wchodząca w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółka Dezamet pozytywnie przeszła badania kwalifikacyjne 120 mm naboi odłamkowo-burzących elaborowanych trotylem dla samobieżnych moździerzy M120. Odbyły się one w ramach realizowanej przez konsorcjum ZM Dezamet S.A. oraz Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia (WITU) umowy z Inspektoratem Uzbrojenia na opracowanie rodziny 120 mm naboi moździerzowych, dla samobieżnych moździerzy M120.
Moździerz samobieżny M120 RAK to jeden z naszych najlepszych i najbardziej znanych produktów. To sprzęt sprawdzony, szybkostrzelny i mobilny. Komplementarna amunicja z Dezametu pozwoli na zwiększenie możliwości używających jej pododdziałów. To nowoczesne rozwiązanie i niewątpliwy przykład, że inwestycje w krajowy przemysł zbrojeniowy przynoszą wymierne korzyści zarówno dla gospodarki, jak i dla bezpieczeństwa kraju
W ramach wspomnianej umowy, ZM Dezamet wspólnie z WITU opracowuje system amunicji kalibru 120 mm, składający się z następujących typów: odłamkowo-burzącej (HE) w dwóch wariantach: elaborowanej trotylem (ta przeszła właśnie badania) oraz małowrażliwą mieszanką K-43 produkcji Nitro-Chem S.A, dymnej (SMK) oraz oświetlającej (ILL).
W odpowiedzi na pytania Defence24.pl Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała, że donośność nowej amunicji, która właśnie przeszła testy, "przekracza 10 km", a dokładność ognia mierzona przez kołowy błąd trafienia (CEP) jest wyższa niż wymogi postawione przez Zamawiającego. Z kolei amunicja odłamkowo-burząca elaborowana małowrażliwą mieszanką K-43 ma przejść badania do końca 2021 roku.
Natomiast proces badań zakładowych wariantów SMK oraz ILL rozpocznie się w drugiej połowie b.r. Do czasu dostaw nowej amunicji Raki wykorzystują starszy, zmodernizowany w Dezamecie system OF-843BM, charakteryzujący się jednak znacznie niższymi parametrami, niż docelowa amunicja. – Zmodernizowana przez nas amunicja OF-843BM jest ceniona zarówno przez Gestora, jak i użytkowników końcowych. Opracowane przez nas we współpracy z WITU, dedykowane dla moździerzy M120 naboje, przełożą się na wymierne zwiększenie potencjału kompanijnych modułów ogniowych RAK, gwarantując wysoką siłę oraz zasięg ognia, przy zachowaniu imponującej celności. Przejście procesu badań kwalifikacyjnych otwiera przed amunicją odłamkowo-burzącą drogę do wejścia na wyposażenie SZ RP – powiedział Tomasz Wawrzkowicz, prezes Zarządu ZM Dezamet S.A.
Niezależnie od amunicji budowanej przez Dezamet, uznawanej za podstawową dla moździerzy Rak, Mesko wraz z Telesystem-Mesko pracuje nad Amunicją Precyzyjnego Rażenia do moździerzy Rak typu APR 120. Ten system, o zakładanej donośności 8 km, będzie dysponował głowicą kumulacyjną i będzie zdolny do skutecznego zwalczania pojazdów opancerzonych z górnej półsfery. APR 120 będzie wykorzystywać nowoczesny, cyfrowy system naprowadzania na odbity promień lasera, podobnie jak i dwa pozostałe elementy rodziny broni precyzyjnej budowanej przez te spółki (ppk Pirat oraz amunicja APR 155 dla haubic Krab/Kryl). Z kolei do wskazywania celów opracowano już specjalny podświetlacz, dedykowany dla tej rodziny amunicji.
Obecnie Wojsko Polskie dysponuje elementami ośmiu modułów ogniowych Rak na podwoziu transporterów Rosomak, w skład których wchodzą 64 moździerze. Zamówiono też elementy łącznie siedmiu modułów (dwóch w 2019 roku i pięciu w roku 2020), więc po zrealizowaniu istniejących umów - w 2024 roku - wojsko dysponowało będzie ponad 120 Rakami. Huta Stalowa Wola oferuje też kilka wariantów moździerza na podwoziu gąsienicowym.
Czytaj też: MSPO 2019: Rak na nowym podwoziu [ANALIZA]
W skład kompanijnego modułu ogniowego Rak oprócz samych moździerzy wchodzą także Artyleryjskie Wozy Dowodzenia AWD (po cztery na moduł, pozyskiwane dotychczas wraz z moździerzami, na podwoziu Rosomaka) oraz Artyleryjskie Wozy Amunicyjne AWA (po trzy na moduł) i Artyleryjskie Wozy Remontu Uzbrojenia AWRU (jeden na moduł). Te pojazdy, osadzone na podwoziu Jelcz, były kontraktowane w ramach odrębnych umów z 2017 i 2019 roku (dostawy AWRU już się zakończyły, wszystkie AWA mają być w służbie w br.).
Docelowo moduły ogniowe moździerzy Rak będą też wyposażone w Artyleryjskie Wozy Rozpoznawcze AWR (na podwoziu KTO Rosomak). Obecnie trwa praca rozwojowa, która powinna zostać zakończona w 2020 roku.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS