Geopolityka
NATO przypadkowo ujawniło lokalizacje baz atomowych w Europie [KOMENTARZ]
Media na całym świecie obiegła informacja o ujawnieniu, a co za tym idzie potwierdzeniu lokalizacji amerykańskich baz broni nuklearnej w Europie w raporcie afiliowanym przez NATO, zatytułowanym „Nowa era odstraszania nuklearnego? Modernizacja, kontrola zbrojeń i sojusznicy” z kwietnia br., który to fragment został już usunięty z publicznego dostępu.
"Bomby te są przechowywane w amerykańskich i europejskich bazach — Kleine Brogel w Belgii, Buchel w Niemczech, Aviano i Ghedi-Torre we Włoszech, Volkel w Holandii i Incirlik w Turcji" można było przeczytać we wspominanym wyżej raporcie kanadyjskiego senatora Josepha Day'a.
Stanowi to potwierdzenie dotąd nigdy niepotwierdzonych oficjalnie ani w wyczerpujący sposób informacji o lokalizacjach baz przechowywania broni jądrowych w ramach programu NATO Nuclear Sharing, czyli porozumienia o współdzieleniu taktycznej broni nuklearnej w ramach NATO. Program ten zakłada udostępnianie amerykańskich głowic jądrowych i ich przechowywanie na terenie państw członkowskich NATO za zgodą tych państw w specjalnych bazach do wykorzystania przez amerykańskie siły zbrojne, a także opcjonalnie również przez siły zbrojne państw, na których terytoriach znajdują się te bazy.
Czytaj też: Starcia w Kaszmirze. Przyczyny i konsekwencje konfliktu pomiędzy nuklearnymi mocarstwami [ANALIZA]
Raport nie podaje jednak żadnych źródeł swoich rewelacji. Podtrzymywanie obecności amerykańskiej broni jądrowej na terenie państw NATO w Europie jest spowodowane wieloma dobrze znanymi czynnikami związanych z projekcją siły i zapewnieniem biernego bezpieczeństwa w tym rejonie. Ujawnienie lokalizacji baz ich przechowywania w oficjalnym natowskim raporcie, który to obiegł już cały świat, może jednak ponownie wywołać akcje i protesty przeciwko składowaniu amerykańskiej broni jądrowej w Europie, organizowane przez przeciwne temu organizacje społeczne i partie polityczne.
Wspomniany raport miał zostać napisany dla Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, którego to celem jest "zapewnienie unikalnego, wyspecjalizowanego forum dla członków parlamentów z całego Sojuszu Północnoatlantyckiego w celu omówienia i wpływania na decyzje dotyczące bezpieczeństwa Sojuszu". Co warte podkreślenia Zgromadzenie jest oficjalnie i instytucjonalnie odłączone od struktur NATO, jednak ma "służyć jako istotne ogniowo łączące NATO i parlamenty narodowe jego państw członkowskich. Zapewnia większą przejrzystość polityki NATO i sprzyja lepszemu zrozumieniu celów i misji Sojuszu wśród parlamentarzystów i obywateli jego państw członkowskich". Jak dotąd Zgromadzenie Parlamentarne NATO nie odniosło się w żaden sposób do ujawnionych informacji. Jeden z urzędników NATO miał powiedzieć: "nie komentujemy szczegółów polityki nuklearnej NATO".
Czytaj też: Wycofanie z traktatu INF to „właściwa odpowiedź” na rosyjskie zagrożenie. Jaka rola Polski? [WYWIAD]
Najprawdopodobniej jednak zaistniała sytuacja nie będzie miała żadnych reperkusji we wspominanej wyżej polityce nuklearnej NATO i USA. Informacje te same w sobie nie są żadną nowością, gdyż w powszechnym dostępie, ale z oczywistych powodów bez żadnego oficjalnego potwierdzenia, funkcjonowały od wielu lat jako istniejący fakt. Co warte podkreślenia, jedną z najważniejszych ról NATO jako sojuszu obronnego jest zapewnienie odstraszania nuklearnego na rzecz państw w nim zrzeszonych, co w praktyce wiąże się z koniecznością składowania broni atomowej głównego jej posiadacza w tym sojuszu — USA, na terytorium innych państw w tajnych bazach. Obecnie USA ponownie nadało priorytet pracom nad modernizacją broni jądrowej ze względu na radykalną zmianę sytuacji międzynarodowej po 2014 roku i rosnące napięcie w stosunkach z państwami takimi jak Chiny, Iran czy Rosja.
Pieciagoras
Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że w niedługim czasie nastąpi relokacja natowskiej broni jądrowej i powyższe informacje staną się nieaktualne. Na pewno broń ta zostanie ewakuowana z Turcji. Co do złamania tajemnicy. Ja już kilka lat temu znałem kilka tych lokalizacji, zatem biały wywiad Rosji znał je też. Prasa fachowa informowała o Turcji i Włoszech. W przypadku Turcji nie ma co kombinować. Jest tylko jedna, duża baza. Informacje pozyskałem niechcący, zwyczajnie sobie czytałem. Ale są przecież fachowcy. Natomiast, jak wspomniałem wcześniej, prawdopodobnie, w niedługim czasie nastąpi relokacja.
Navigator
Raport nieaktualny Rumunia a nie Turcja Holandia zamiast Belgii Norwegia zamiast Wlochx1
R
Ta, a kolega skad to wie?
Naiwny
Raport opublikował kanadyjski senator. I nie jest to drobiazg.
MAZU
Celowa wrzutka, aby przypomnieć Rosji o konsekwencjach ewentualnego ataku. Czyli atmosfera się zagęszcza. M
Davien
MAZU, Rosja od dawna doskonale o tym wiedziała wieć akurat ten przypadek nie ma większego znaczenia.
Gwarek
Polska też mogłaby wystąpić o udział w systemie przy wiarygodności struktur administracyjnych i wojskowych.