Reklama

Siły zbrojne

Przestarzały sprzęt na ćwiczeniach ukraińskiej armii

Zarówno rosyjskie jak i ukraińskie ministerstwo obrony cały czas informują o prowadzonych manewrach swoich wojsk. O ile jednak Rosjanie pokazują nowoczesny sprzęt, to przedstawiciele sił zbrojnych Ukrainy często przedstawiają na zdjęciach i filmach uzbrojenie z poprzedniej epoki.

Jedną z ostatnich informacji przekazanych na stronie ukraińskiego ministerstwa obrony była wzmianka o ćwiczeniach żołnierzy pododdziałów naziemnej obrony przeciwlotniczej rakietowej brygady Sił Powietrznych Ukrainy na poligonie Nowomoskowskim.

Nie pochwalono się jednak wykorzystywaniem w czasie treningów skomplikowanych systemów rakietowo – artyleryjskich, ale opracowanego w 1947 r. ciężkiego, przeciwlotniczego karabinu maszynowego ZPU-1 kalibru 14,5 mm. Jest on zamontowany na podwoziu kołowym, a cały zestaw waży 437 kg. Ukraińscy żołnierze szkolili się również w zwalczaniu celów naziemnych wykorzystując karabinki AK, granatniki przeciwpancerne RPG-7 i karabiny maszynowe RPK.

Mamy więc dwa sposoby oddziaływania na opinię publiczną. Z jednej stronie Rosjanie pokazują głównie nowoczesne uzbrojenie i w miarę dobrze wyposażonych żołnierzy ze wskazaniem na wojska powietrzno – desantowe. Z drugiej zaś strony są żołnierze sił zbrojnych Ukrainy, którzy ćwiczą z wykorzystaniem broni pochodzącej z lat czterdziestych i pięćdziesiątych, w stalowych hełmach i przestarzałych kamizelkach kuloodpornych.

Gdy to się połączy z sygnałami z frontu walki z tzw. separatystami, gdzie ukraińscy żołnierze wprost mówią o braku ciężkiego sprzętu i wsparcia, nasuwa się pytanie - gdzie podziały się wymieniane w różnych źródłach ukraińskie czołgi T-84U i T-64BM Bułat, transportery BTR-4E i BMP-2, systemy przeciwlotnicze Buk, Tunguska, Tor, czy Osa? Według niepotwierdzonych informacji w najgorszej sytuacji pod względem wyposażenia są bataliony ochotnicze, którym często w ogóle brakuje ciężkiego sprzętu.

Reklama

Komentarze (16)

  1. wolf

    Unia Europejska chciała wciągnąć w swoje wpływy rynek ukraiński, ich przemysł, udając, że Ukraina to kraj przygotowany do integracji. A oni ani mentalnie, ani prawnie (korupcja), jak również gospodarczo nie byli do tego przygotowani. Politycznie to była katastrofa, wpływy Rosji, oligarchowie - magnaci i do dziś stoi tam ponoć 200 pomników Lenina. Zamiast ewolucyjnie pomóc Ukrainie przekształcić gospodarkę, system polityczny, dofinansować młodych Ukraińców w nauce to europejski i amerykański biznes już zacierał ręce jak dobierze się do prywatyzacji Ukrainy. I na koniec mamy wojnę domową....myślę, że ta cała sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana niż przedstawiają to media. Teraz militarnie i politycznie trzeba pomóc Ukrainie bo inaczej za naszymi granicami kraj pogrąży się w chaosie i degradacji. Pytanie czy ktoś w Europie ma ochotę wykładać na to pieniądze???

  2. kez87

    "gdzie podziały się wymieniane w różnych źródłach ukraińskie czołgi T-84U i T-64BM Bułat, transportery BTR-4E i BMP-2, systemy przeciwlotnicze Buk, Tunguska, Tor, czy Osa?" - SPRZEDANE JUŻ DAWNO.I właśnie DLATEGO NIE OPŁACA SIĘ przekazywać Ukrainie ŻADNEGO sprzętu wojskowego,no chyba że chcemy,żeby trafił do Rosji,Chin,Korei Północnej,Afryki albo Bóg jeden wie gdzie.Tylko dlatego,że Ruscy tak samo kradną u swoich separatyści nie są jeszcze w Kijowie.

    1. kez87

      Dobra,Buków,T64 i BMP może sobie trochę zostawili, jest w Rosyjskich relacjach,że tego sprzętu Ukraińska armia używa - no i zapomniałem wspomnieć,że przecież część została skanibalizowana na części zamienne,więc po części, można by to tak jeszcze usprawiedliwiać.No i odwodem strategicznym w razie marszu na Kijów. Ale i tak najlepszy sprzęt już dawno rozkradli i sprzedali.

    2. Are

      Obecna ekipa różni się zasadniczo od ekipy Janukowycza. A nawet jeśli na szczeblu lokalnym dalej panują stare układy to: raz) mogą co najwyżej opchnąć tylko niewielką część, bo coraz więcej oczu na takich patrzy i ryzyko nieprzyjemnych konsekwencji znacząco rośnie; dwa) nawet jeśli tylko 50-70% sprzętu trafi tam gdzie trzeba, to bardziej przyczyni się do spowolnienia apetytu Putina i jego ekipy, co i nam pośrednio jest na rękę. Warto sobie uświadomić, że podobne głosy miały miejsce, gdy Bundeswera przekazywała polskiej armii swe LeoA4. A jednak Niemcom ta inwestycja się opłaciła, i to nie tylko politycznie.

  3. Bryk

    Tak samo z tym, żebyśmy im przesłali Mig29, a ja się pytam gdzie jest ich 80 Mig29 i 36 Su27. Z tego co można usłyszeć z informacji prasowych to zestrzelili im paręnaście Su-25 i kilka Mig29, gdzie reszta?

    1. Are

      Część została na Krymie, część w magazynach czeka na brakujące części, część poprzednia ekipa powyprzedawała. No i część na tzw. czarną godzinę w odwodzie. A podejrzewam że i spora część to raczej kreatywna księgowość niż realny sprzęt.

  4. wodnick

    Co w tym dziwnego ? Doskonały sprzęt wojskowy Ukraińcy eksportują do Malezji, Indonezji, Wietnamu, a Polskę prosi o hełmy i kamizelki kuloodporne.. Po co im ? Krym oddali bez jednego wystrzału. Izrael za śmierć dwóch nastolatków prawie zrównał z ziemią strefę Gazy i unicestwił 'kilku numerów jeden' Hezbollahu

  5. ja

    Czy to ten sam karabin, którego używał Bruce Willis w filmie bodajże "Szakal"?

    1. pasztet1986

      nie

  6. ito

    KPW, bo o nim mowa, na 2-2,5 km jest w stanie rozwalić wszystko poniżej BWPa, a z ok 1 km poważnie pokiereszować BWPa. Jest w stanie zniszczyć spoza zasięgu każdy karabin maszynowy i załatwić każdego snajpera, a dla żołnierza kryjącego się za standartową ścianą stanowi śmiertelne zagrożenie. Nie deprecjonowałbym ot tak sobie sprzętu tylko dlatego, że stary. Możliwości ma znacznie większe niż amerykańskie 50-tki.

    1. sorbi

      W pełni się zgadzam. Nóż od setek lat prosty - a zabija. ZPU 14,5mm jest nadal śmiertelnie skuteczną bronią - stosunkowo małą ,w miarę łatwą do ukrycia i zamaskownia i nie za ciężką - i Fiaciną go pociągniesz. Zainstalować nowoczesną optykę i nie tylko dla "pospolitego ruszenia" jak znalazł. Nie zdziwię się jak m.in. Ukraińcy o nie "poproszą" Polskę - my tego mamy w magazynach "na pęczki".

  7. Marcin Gawęda

    T-64BM Bułat są na froncie pod ługańskiem. Co najmniej kilka zostało zniszczonych. Wszystkich Bułatów jest ok. 85 - niemal wszystkie w 1 Brygadzie Pancernej.

    1. P.

      Znane są zdjęcia chyba 11 zniszczonych T-64BM

  8. Qwerty

    Sprzęt w tej wojnie to tylko dodatek.

  9. 6tsd

    We wszystkich in formacjach z frontu mowa jest o pododdziałach ochotniczych. Co tam sprzęt. Gdzie jest regularna armia Ukrainy? Nie możliwe aby 3000-5000 Rosjan było wstanie tak drastycznie zmienić sytuacje na frocie przy obecności profesjonalnej armii Ukrainy.

    1. xz

      Armia również bierze udział w walce. Bataliony ochotnicze są zdecydowanie bardziej bitne, niestety z przyczyn politycznych słabo wyposażone. Z regularnej armii na wschodzie zaangażowane są głównie siły specjalne, powietrznodesantowe i bataliony pancerne, oraz zmechanizowane. Siły ATO ogólnie mają dość dużą przewagę liczebną nad separatystami i zaangażowanymi siłami Rosji. Dlaczego więc przegrywają? Z powodu niskich morale i słabej jakości wyposażenia (znane są doniesienia Ukraińców o ciągłych awariach sprzętu).

    2. terwagant

      Zdaje się że muszą obstawiać regularnymi kilka kierunków możliwych ofensyw. Trzy kierunki z Krymu, dwa z Naddniestrza, na Czernichów - Kijów i na Charków. Sprzęt jest, gorzej podobno z posłuszeństwem żołnierzy. Cokolwiek mogą zrobić dopiero po wyborach.

    3. P.

      Niemal cała armia ukraińska zaangażowana jest w walki w Doniecku i Ługańsku. Dwie brygady uległy dotąd rozbiciu. Absolutnie nie jest tak, że walczą tylko ochotnicy. Mają natomiast dobry PR.

  10. patriota

    Mógłbym zostać doradcą wojskowym :) Albo Ukraińcy uważnie czytają informacje na pewnym portalu :)) Mają mnóstwo w magazynach starego uzbrojenia: granatników ppanc RPG-7, nkm 12,7mm DShK, nkm 14,5mm KPV Wladimirow, armat przeciwlotniczych 23mm ZSU, dział bezodrzutowych SPG-9, moździerzy 82mm, wyrzutni pocisków przeciwlotniczych 9K32 Strela-2. Nic tylko brać i wyposażać kolejne pododdziały. Kłopot może być jedynie z amunicją. Od czego jednak ludzka zaradność i podróże turystyczne do sąsiednich państw....

  11. laki

    posprzedawali nowy sprzęt a stare gruchoty pozozstawili.

  12. totenkopf

    no cóż,wszyscy tak krytykują ten sprzęt,no bo faktycznie jest bardzo stary,ale jeśli jest w dobrym stanie,to nadal jest coś wart.Turcja-potężne wojsko-a w linii stare amerykańskie czołgi M48.Rosja do lat 90. miała w rezerwie T-34.Radzieckie wkm-y DSzk do tej pory wykorzystują państwa NATO takie jak Polska,Czechy,Słowacja i wiele innych byłych radzieckich kolonii tego rodzaju.kolega MADMAX ma pełną rację.Taki KPWT czy ZPU-1 z obrazka robi niezłą sieczkę na piechocie czy lekkich wozach(choćby wspaniałe HMMVE),a RPG-7 również pozostaje wartościową bronią(no może nie przeciw nowoczesnym czołgom takim jak M1 Abrams,choć tocząca się wojna w Iraku pokazuje co innego!)

    1. skoczek

      Z tego co wiem to nie RPG 7 robi na A1A1 zadnego wrażenia tylko RPG29 z tandemową głowicą. Poszukaj dobrze w necie sa filmiki jak to działa a i nie wszystkie głowice przechodza. Przeczytaj doklanie ten artykuł, 14,5 mm kapeć ma taką mobilność jak dwunogi osiołek.... Kaliber to nie wszystko chodzi o mobilnośc i precyzję skończyły się konflikty gdzie się tyralierą idzie. asymetria i wojna podjazdowa takie sa realia współczeznych konfliktów

  13. MadMax

    Wbrew pozorom w nowoczesnej wojnie asymetrycznej taki sprzęt się sprawdza. Dlatego siły specjalne USA wożą przestarzałe działa bezodrzutowe na własnych wozach w Afganistanie. Bo to najtańszy środek ogniowy z głowicą odłamkową o zasięgu ok 2 km. Przeciw piechocie i lekkim pojazdom KPWT jak znalazł. U nas jak zawsze niedocenianie sprzętu mającego lata, a jak przyjdzie co do czego, to do samochodu SPIKE będzie trzeba odpalać, bo nie będzie "starych" i tanich systemów, tylko same ultranowoczesne. Aż jestem ciekaw, jakim systemem można dziś zwalczać cel lekko opancerzony (BRDM) na dystansie 1-1,5 km, po rezygnacji z SPG-9.

    1. Maciek199814

      Np. armata ATK Mk 44 z Rosomaka. Na takim dystansie może jeszcze WKW Tor?

  14. edi

    Ruskie maja tylko troche lepszy sprzęt. Tylko 30 % to zawodowa jako tako uzbrojona armia reszta to blaszane kaski bo to nie hełmy i stare kałachy i katiusze strzelające gdzie popadnie.

  15. TJ

    "naziemnej obrony" - czyli jest to pododdział ochrony i obrony dla oddziału rakiet OP/OPL. To z czego maja strzelać? Z "Toczek"? Co do nowoczesnego sprzętu, OPŁOTY wywożą do Tajlandii, BTR-4E jak nie poszły do Iraku to walczą na wschodzie, a systemy rakiet OP/OPL raczej w tym konflikcie nie były jeszcze Ukraińcom potrzebne. Choć jak było z MH17, to do końca jeszcze jasne nie jest.

    1. olo

      Czy ty o drogę pytasz z tym MH17. Pewnie dalej myślisz że na Ukraine napadło stado pijaków z knajpy uzbrojonych w sprzęt kupiony w Lidlu czy Tesco. Przecież sami terroryści się przyznali co zameldowali ruskiemu półkownikowi a potwierdziła USA i ostatnio brytyjski dziennikarz BBC który miedzy innymi w Sniżnym robił dokument. Zamaskowani mieszkańcy tego miasta za parę funciaków opowiadali jak przyjechał BUK z ruską załogą i podkreslali to wielokrotnie.

  16. ja

    Oglądałem w TV ćwiczenia Wojska Polskiego (członka NATO): przestarzałe BWP-1, stalowe hełmy, Kałachy, RPG-7. Do tego dodajmy MBT - T-72, no i Su-22. Strach pomyśleć, jak by nas napadli.

Reklama