Prezydent Andrzej Duda oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz wizytowali w poniedziałek żołnierzy uczestniczących w ćwiczeniu Anakonda-16. Politycy pojawili się na poligonie drawskim, na którym od 7 czerwca ćwiczy prawie siedem tysięcy wojskowych z kilku krajów.
W trakcie swojej wizyty prezydent odwiedził stanowiska dowodzenia 1 Brygady Pancernej USA oraz 11 Mazurskiego Pułku Artylerii z Węgorzewa. Głównym punktem jego wizyty był dynamiczny epizod ćwiczenia Anakonda-16, w trakcie którego działania prowadziła wielonarodowa 1 Pancerna Brygadowa Grupa Bojowa dowodzona przez płk. Philla Brooksa. W jej skład weszły: pluton piechoty lekkiej z Albanii, pluton zmechanizowany z Rumunii, amerykański pluton czołgów Abrams, pluton czołgów Leopard 2A5 z 34 Brygady Kawalerii Pancernej z Żagania, pluton zmotoryzowany z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza, pluton piechoty lekkiej z Macedonii oraz pluton zmechanizowany z Bułgarii. W dyspozycji dowódcy pozostawały także: pluton zmechanizowany ze Szwecji i zmotoryzowany z 17WBZ oraz pluton amerykańskich czołgów Abrams.
Czytaj więcej: Anakonda 16 – desant na poligonie w Wędrzynie [FOTO]
Zgodnie z przyjętym scenariuszem ćwiczenia, wojska sojusznicze okrążyły przeciwnika, a następnie udaremniły mu próbę przerwania okrążenia. Ostatnim elementem było zlikwidowanie wroga. Do wsparcia wojsk walczących na lądzie użyto śmigłowców uderzeniowych AH-64 Apache i Mi-24.
Czytaj więcej: Kanadyjski batalion NATO w Polsce?
Po zakończeniu części dynamicznej prezydent Andrzej Duda oraz szef MON Antoni Macierewicz spotkali się z żołnierzami uczestniczącymi w ćwiczeniu oraz obejrzeli sprzęt, jakim dysponują poszczególne komponenty narodowe. W wizycie na poligonie prezydentowi towarzyszyli także: szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch, przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej Michał Jach, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.
Anakonda-16 odpowiada na wyzwania współczesnych czasów, na obecną architekturę bezpieczeństwa w Europie; ma służyć pokazaniu jedności sojuszniczej.
Następnie prezydent udał się do Chełmna, gdzie obserwował budowę mostu amfibijnego na Wiśle, którą zajęli się żołnierze niemieccy i brytyjscy z wielonarodowego batalionu inżynieryjnego. Most złożony z 31 amfibii o długości 331 metrów zbudowano w pół godziny. Prezydent ćwiczenie obserwował z brzegu, a następnie przeszedł się po części mostu.
Andrzej Duda podkreślił, że ćwiczenia Anakonda-16 są największymi ćwiczeniami wojskowymi w Polsce po 1989 r. Jak mówił, pokazują one gotowość do "kolektywnej obrony naszego terytorium". "Będą pozwalały wojskom NATO sprawnie bronić każdego terytorium państwa członkowskiego" - zaznaczył. "To są ćwiczenia, które odpowiadają na wyzwania współczesnych czasów, na architekturę bezpieczeństwa, która dzisiaj jest w Europie" - powiedział prezydent. Dodał, że mają one służyć pokazaniu jedności sojuszniczej, doskonaleniu współpracy i koordynacji działań.
PAP/MON
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie