Reklama

Siły zbrojne

Poprad jednak nie dla Portugali

System przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu RapidRanger posadowiony na hiszpańskiej produkcji samochodzie terenowym VAMTAC.
System przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu RapidRanger posadowiony na hiszpańskiej produkcji samochodzie terenowym VAMTAC.
Autor. Thales UK

Portugalska armia wybrała zwycięzcę postępowania dotyczącego pozyskania nowego systemu obrony powietrznej krótkiego/bardzo krótkiego zasięgu, w ramach którego oferowany był polski zestaw Poprad. Triumfatorem okazał się Thales Group ze swoim RapidRanger.

Portugalia w grudniu zeszłego roku ogłosiła program pozyskania następców swoich wycofanych już od kilku lat rakietowych zestawów przeciwlotniczych M48A2E1/A3 (MIM-72). W ramach zamówienia gwarantowanego planowany był zakup trzech wyrzutni oraz radaru wchodzący w skład systemu mogącego zwalczać cele na bardzo krótkim/krótkim dystansie. W prawie opcji przewiduje się zakup dodatkowej wyrzutni oraz radaru. Według założeń postępowania oferowana konstrukcja musiała pozwalać na eliminację celów na dystansie minimum 5 km, pułapie 4 km oraz mieć możliwość współpracy z naramiennymi wyrzutniami pocisków przeciwlotniczych (obecnie Portugalia posiada jedynie około 40 FIM-92 Stinger). Wartość całego przetargu określono na 40 mln euro.

Reklama

Do postępowania zgłosiło się sześć przedsiębiorstw w tym polski PIT-Radwar ze znanym nam zestawem Poprad. W portugalskim przetargu wybrano jednak konstrukcję oferowaną przez Thales Group w postaci systemu RapidRanger posadowionego na hiszpańskiej produkcji samochodzie terenowym rodziny URO VAMTAC (dokładnie to modelu ST5). Ogłoszenie i podpisanie umowy wykonawczej z Thales Air Systems SAS Division Air Systems miało miejsce w parku miejskim Rio Diz podczas wystawy EXPO EXÉRCITO z okazji obchodów Dnia Armii Portugalii. Tym samym portugalska armia odzyska zdolności w zakresie mobilnej ochrony przeciwlotniczej bardzo krótkiego zasięgu, chociaż liczba pozyskanych wyrzutni oraz systemów wsparcia jest wręcz symboliczna.

Czytaj też

RapidRanger to brytyjski zautomatyzowany system obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu produkowany przez Thales Group. Pozwala on na wykrywanie środków napadu powietrznego na dystansie do 15 km oraz ich zwalczanie w odległości do 5500/7000 metrów (przy wykorzystaniu rakiet Starstreak/Starstreak Mk.II) lub około 8000 metrów (przy zastosowaniu pocisków LMM/Marlet). W ramach całego modułu o masie poniżej 500 kg wchodzą 4 wyrzutnie. System ten do wykrywania obiektów powietrznych posiada kamery dzienne i termowizyjne oraz automatyczny system śledzenia celów (ATT). Oprócz tego RapidRanger może posiadać pasywny system wyszukiwania i śledzenia celów w podczerwieni lub radar nadzoru i śledzenia.

System przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu RapidRanger posadowiony na hiszpańskiej produkcji samochodzie terenowym VAMTAC.
System przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu RapidRanger posadowiony na hiszpańskiej produkcji samochodzie terenowym VAMTAC.
Autor. Thales
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (5)

  1. WSK74PL

    Przypadek, nie wiarygodność dostawcy................ Nasze szanse, są w Azji, Afryce być może w republikach kaukaskich.

  2. Olender

    Serio?... Przecież ta kobyła się nie chowa w porównaniu z Popradem. Nasz jest automatycznie chowany. Poza tym jest podatny na modernizację i niedługo będzie jego nowa odsłona z Piorunem+ o zwiększonym zasięgu. A co Anglicy proponują? Wyrób z epoki zimnej wojny który cały czas musi być w seekerze aby trafić w cel. Wybór ewidentnie polityczny, na ich miejscu zakupił bym samych 40szt. wyrzutni Piorunów wraz z pociskami i lepiej by na tym wyszli a w gratisie dostali by 10 terenówek do wożenia ekipy.

    1. MiP

      Taaaa wszystko to wybór polityczny ??? a może wzięli coś co im bardziej odpowiada i ma większy zasięg

    2. Maniek 81

      Jacy Anglicy, Thales to francuska firma.

  3. wert

    czyl Poprad na Piorunie ma za krótkie łapki. Ktoś wie jakie postępy w ostatnim roku zrobiono z Gromem?

    1. Nico44

      Gromem ? raczej Piorunem i następcami Pioruna ,,, Grom to przeżytek i ma mały zasięg .. w siłach zbrojnych należy zastąpić gromy piorunem

    2. Prawdziwy

      Da, z zewnątrz,na prawej burcie,patrząc że strony kierownicy,ostatni, brązowy ciapek,ma większą pow.

    3. Paweł P.

      Grzmot. Chyba jak już ;P

  4. Wuc Naczelny

    Nic nie kumacie widzę. Portugalia to państwo morskie, pociski LMM mają pewne elementy wspólne z uzbrojeniem Lynxów przydatne do zwalczania małych celów nawodnych.LMM są naprowadzane laserowo i nie byłbym zdziwiony gdyby na dzień dobry wystrzeliwane z małych kutrów mogły niszczyć małe "motorówki na radyjko".

  5. Był czas_3 dekady

    Zestaw mały, zgrabny, łatwy do ukrycia. Być może ma możliwość osłony wojsk w marszu..

Reklama