Reklama

Siły zbrojne

Polsko-amerykańskie porozumienie wykonawcze

Foto: st. szer. Paweł Suchański
Foto: st. szer. Paweł Suchański

Podsekretarz stanu w MON do spraw polityki obronnej Robert Kupiecki oraz gen. dyw. Randy A. Kee - szef Zarządu Polityki, Strategii, Partnerstwa i Zdolności w Dowództwie Sił Zbrojnych USA w Europie (EUCOM) podpisali porozumienie wykonawcze ustanawiające zasady działania polsko-amerykańskiej Wspólnej Komisji.

W ceremonii podpisania uczestniczył Ambasador Stanów Zjednoczonych Ameryki w Rzeczypospolitej Polskiej – J.E. Stephen Mull oraz przedstawiciele MON, MSZ i innych resortów.

Wspólna Komisja została powołana na podstawie Artykułu 35 ustęp 4 Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o statusie sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podpisanej w Warszawie dnia 11 grudnia 2009 r. (Umowa SOFA RP-USA).

Podpisane porozumienie wykonawcze precyzuje cele i zasady funkcjonowania Wspólnej Komisji. Jest ona polsko-amerykańskim zespołem kolegialnym, którego celem jest implementacja Umowy SOFA i prowadzenie konsultacji w sprawach dotyczących statusu amerykańskich sił zbrojnych w Polsce.

Przewodniczącymi Wspólnej Komisji są: ze strony polskiej - wiceminister Robert Kupiecki, ze strony amerykańskiej -  gen. dyw. Randy A. Kee. W skład Wspólnej Komisji wchodzą przedstawiciele ministerstw i urzędów właściwych do spraw statusu sił zbrojnych USA w Polsce.

Po podpisaniu porozumienia wykonawczego odbyło się spotkanie współprzewodniczących Wspólnej Komisji poświęcone uzgodnieniu zasad prac Komisji.

MON

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Artwi

    "Taktownie" nie wspomina się polskiemu społeczeństwu, że amerykańskie bandziory w mundurach dzięki tej umowie będą miały immunitet i nie będą podlegać polskiemu wymiarowi sprawiedliwości, a jak działa amerykański wymiar "sprawiedliwości" było widać po historii kolejki górskiej w Aviano, skoszonej przez zbrodniczych debili za sterami amerykańskiego odrzutowca wojskowego. :-(

    1. AndrzejS

      Na tle Polskich bandziorów te wspomniane Amerykańskie to aniołki. Skąd aż taka opinia ? Chyba z jakiejś Moskiewskiej szkoły.

  2. Zgryźliwy

    Lenin chyba miał takie określenie: "użyteczni idioci". Ciekawe, że Stany NIE WYDAJĄ swoich obywateli innym krajom. Nawet przestępców. A Polska - i owszem. "Poprawność polityczna" jest dla innych, nie dla nich. To TEŻ jest broń. Broń mentalna. I w tym kontekście kolejny rozbiór Polski trwa....

    1. blfddude

      Komu zalezy bardziej na obecnosci wojsk USA w Polsce? Moze tu lezy odpowiedz Artwi,Zgryzliwy? Gdyby USA zalezalo na obecnosci WP w USA to tez by poszli na ustepstwa.

Reklama