Reklama

Siły zbrojne

Polsko-amerykańskie ćwiczenia logistyków. "Działania w nocy, odpieranie grup dywersyjnych"

  • Fot. Airbus Defence and Space
    Fot. Airbus Defence and Space
  • Fot. Paweł Ziemnicki/Defence24.pl
    Fot. Paweł Ziemnicki/Defence24.pl

W Opolu prowadzone jest ćwiczenie wojskowych logistyków z 10. Brygady Logistycznej oraz amerykańskiej 51. kompanii transportowej 16. Brygady Wsparcia. Wojskowi ze Stanów Zjednoczonych wcześniej wzięli udział w ćwiczeniu z przerzutu w trybie alarmowym w Niemczech, a samo szkolenie przygotowuje między innymi do wsparcia manewrów Anakonda, w których weźmie udział ponad 25 tys. żołnierzy.

W ćwiczeniu Kight's Quest, prowadzone jest poligonie w Opolu, biorą udział żołnierze z polskiego 1. batalionu 10. Brygady Logistycznej i amerykańskiej 51. kompanii transportowej 16. Brygady Wsparcia, stacjonującej na co dzień w bazie w Baumholder w Niemczech. Do Polski na ćwiczenia przybyło ok. 170 żołnierzy amerykańskich.

Wojskowi logistycy rozpoczęli wspólne szkolenie 22 lutego, pierwszym elementem było utworzenie konwoju przez żołnierzy kompanii transportu wody 1. batalionu logistycznego, wspieranego przez amerykańskie HMMWV. Podczas przemarszu musiano zwracać uwagę na improwizowane ładunki wybuchowe, usuwać zatory i odpowiednio postępować z ludnością cywilną, obserwującą przejazd konwoju.

Kolejnym etapem ćwiczenia było sprawdzenie kompatybilności zgromadzonego sprzętu wojskowego i logistcznego, jak również wspólne działania plutonów remontowych z wykorzystaniem środków technicznych obu stron biorących udział w szkoleniu. Część zadań realizowano nocą, przykładem może być jazda kierowców pojazdów przy wykorzystaniu noktowizji, jak również odparcie ataku grup dywersyjnych przeciwnika przeprowadzonego na bazę sił zaangażowanych w szkolenie. Zakończenie planowane jest w środę 24 lutego.

Przed przerzutem amerykańskiego pododdziału do Polski Amerykanie przeprowadzili wymarsz próbny w trybie alarmowym, sprawdzono więc zdolność szybkiego przemieszczenia wojsk. Współpraca logistyków jest o tyle istotna, że w wypadku konieczności szybkiego przerzutu znacznych sił wojskowych na zagrożony teren (np. w ramach kolektywnej operacji obronnej), działania jednostek tego typu odgrywają kluczową rolę - zarówno po stronie państwa przyjmującego, jak i sił sojuszniczych. Szkolenie Knight's Quest miało też na celu przygotowanie do wsparcia ćwiczeń Anakonda, planowanego na czerwiec br. Weźmie w nim udział ponad 25 tys. żołnierzy z Polski, państw sojuszniczych NATO i krajów partnerskich, drugi co do wielkości kontyngent po SZ RP wystawią Stany Zjednoczone.

Pierwsze wspólne szkolenie żołnierzy 10. Brygady Logistycznej z Amerykanami z 16. Brygady Wsparcia miało miejsce w październiku minionego roku. Wówczas wzięło w nim udział jedenastu żołnierzy USA.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. niCk

    Niedawno Rosjanie ćwiczyli przerzuty wojsk na znaczne odległości kilka okręgów w tym brało udział i to ma być odpowiedz NATO NAwet autor bardzo się nie rozpisał bo nie miał o czym a To kluczowa sprawa dla Polski i jeszcze wspomniał o 11 żołnierzach poprzednio (żenada!) Dla Polski cała ta Anakonda ma drugorzędne znaczenie pierwszorzędne to własnie przeżut wojska i sprzętu za linie Wisły i to w jak najkrótrzym czasie. Chyba ze koledzy z "komentatorów" macie inne zdanie

    1. zLoad

      Odpowiednio zorganizowany sposob transportu wojska to podstawa kazdej armii. To nie wazne czy jest kryzys czy nie to powinno dzialac idealnie zeby byl porzadek. Metody opracowane dobrze sprawdza sie i w przypadku zagrozenia Nie taki jak w specpulku ktory zgubil prezydenta.

  2. zLoad

    Nastepne beda w deszczu.

  3. masza

    Co oni przewidują? Ataki dywersantów radzieckich na dojazdach do poligonów?

    1. prześmiewca

      Pewnie pod pojęciem dywersantów mają na myśli tych rozwścieczonych Polaków, którzy będą blokować drogi do Niemiec, uniemożliwiając rządowym i wojskowym bonzom z rodzinami ucieczkę z majątkiem na Zachód w przypadku wojny. Wpisuje się to w logikę "alarmowego przerzutu do Niemiec". M. Sołonin opisując niemiecką inwazję na Sowiety podawał przykłady jak ludność cywilna ("dywersanci") atakowała wojskowe ciężarówki wiozące na wschód żony lokalnych partyjnych bonzów razem z futrami, kosztownościami, palmami, paprotkami, żyrandolami itp. Nie wiedzieć czemu takie przerzuty logistyczne budziły furię wśród "dywersantów"! :-D

  4. Realista

    a czy uczy się wjazdu w strefy skażenia po wybuchach jądrowych oraz udzielanie pomocy cywilom po tego typu atakach tak żeby z 150000 tys rannych uratować przynajmniej kilka-set kilka-tysięcy ???

Reklama