Siły zbrojne
Polscy żołnierze opuszczają Ghazni
Żołnierze PKW Afganistan kończą działania w prowincji Ghazni. W niedzielę w miejscu urzędowania gubernatora w mieście Ghazni odbyło się symboliczne opuszczenie polskiej flagi.
Zdjęcie flagi, zakończenie działalności operacyjnej i szkoleniowej w prowincji Ghazni to ukoronowanie wysiłku wszystkich poprzednich zmian i symbol dobrze wykonanej pracy wraz z sojusznikami, głównie Amerykanami. Obecność polskiego kontyngentu w Afganistanie to wspólna walka, niejednokrotnie okupiona krwią i życiem żołnierzy, ale to przede wszystkim budowanie państwowości i sił bezpieczeństwa.
Ghazni (przez żołnierzy nazywana pieszczotliwie "Gazownią") była główną bazą polskiego kontyngentu ISAF od roku 2008. Obecnie pozostali w niej ostatni żołnierze, którzy wkrótce przeniosą się do bazy Bagram. Kończąca misję XIV zmiana liczyła do 1000 żołnierzy i pracowników, a jej trzon stanowili żołnierze 10. Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa. Ostatnia zmiana będzie liczyła do 500 osób i składać się będzie głównie z logistyków 10. Brygady Logistycznej z Opola, których głównym zadaniem jest dokończenie przerzutu ludzi i sprzętu do kraju.
Opuszczenie przez polskich żołnierzy bazy w Ghazni oznacza nie tylko zakończenie działań bojowych. W latach 2007-2013 w tym rejonie bardzo aktywnie działał polski Prowincjonalny Zespół Odbudowy (Provincial Reconstruction Team). Zrealizował on za kwotę ponad 80 mln zł niemal 195 projektów różnego typu. Były one związane głównie z rozbudową infrastruktury energetycznej i drogowej, ale obejmowały również studnie i wodociągi, oczyszczalnie ścieków, remonty szkół oraz wiele innych prac dla lokalnej ludności. Przez cały czas trwania misji działały też zespoły szkolące siły zbrojne i policję. Przeszkolona i przygotowana do działań przez Polaków 3 Brygada 203 Korpusu Afgańskiej Armii jest jedną z lepiej ocenianych formacji i w krótkim czasie osiągnęła gotowość operacyjną.
Podczas uroczystości opuszczenia flagi gubernator prowincji Musa Chan Akbar chwalił Polaków za dobrą współpracę i wiele lat zaangażowania na rzecz stabilizacji w rejonie. Jak mówił, podziwia Polaków za to, co zrobili przez siedem lat obecności w Ghazni.
Piotrek
A w podziękowaniu Talibowie ostrzelali pożegnanie i ranili jednego Polaka.