Początek końca czołgów Marines

Na początku lipca ostatnie czołgi M1A1 Abrams należące do 1. batalionu opuściły teren Marine Corps Air Ground Combat Center w Twentynine Palms w Kaliforni.

Niecałe dwa tygodnie później Alpha Company z 4. batalionu czołgów należącego do 4. Dywizji przeprowadziła ceremonię rozformowania jednostki na terenie w Camp Pendleton w Kalifornii. Jednostka jest pierwszą z kompanii 4. batalionu, które czeka ten sam los. Zgodnie z planem wszystkie sześć kompanii wraz z dowództwem batalionu powinny zostać rozformowane do końca 2021 roku.

Proces ten jest częścią planu Force Design 2030 zainicjowanego przez dowódcę USMC gen. David H. Berger’a, który ma dostosować tę formację do zmian w doktrynie operacyjnej. Przypomnijmy, że według niej Piechota Morska USA ma prowadzić rozproszone działania mniejszymi, mobilniejszymi i lżejszymi pododdziałami na wielu wysuniętych archipelagach Oceanu Spokojnego. Jest to odpowiedź na wzrost potęgi i co raz agresywniejsze działania w regionie Pacyfiku Chińskiej Republiki Ludowej.

Projekt Force 2030 wpłynie na karierę ponad 1300 marines. W maju dowództwo Korpusu ogłosiło, że cztery specjalności wojskowe zostaną zlikwidowane z powodu zmian, a w kilku inny zmniejszone zostaną stany osobowe.

W celu pomocy marines tracącym ich obecne zajęcie został stworzony specjalny zespół w ramach rezerwy piechoty morskiej (Marine Corps Reserve), który ma pomóc w wyborze dalszej kariery, czy to w ramach Korpusu, czy innych rodzajów sił zbrojnych.

Bataliony czołgów nie są jedynymi rozformowywanymi jednostkami w ramach realizacji programu Force Design 2030. Ten proces dotyczy również kilku jednostek logistycznych, batalionu inżynieryjnego oraz jednostki wsparcia lotnictwa Korpusu – Marine Wing Support Group.

Wycofywane z USMC czołgi (wraz z częściami) mogą zostać zaoferowane zagranicznym, sojuszniczym siłom zbrojnym lub US Army. Inną opcją jest zmagazynowanie tych pojazdów, jako rezerwy strategicznej.