Niecały miesiąc po zakończeniu czteroletniego remontu lotniskowiec USS „Theodore Roosevelt” prawdopodobnie wróci do stoczni.  
Prezydent Komorowski wizytujący USS „Theodore Roosevelt” nie mógł wiedzieć, jak duży problem z tym okrętem ma jego załoga. Sprawa jest o tyle dziwna, że lotniskowiec niedawno zakończył remont generalny, który trwał prawie cztery lata. Rejsy przeprowadzone 29 sierpnia i 11 sierpnia wykazały taką ilość usterek, że trzecie wyjście na morze, które miano przeprowadzić pod koniec września zostało odwołane.
Największe problemy są związane z układem napędowym. Jak na razie naprawy są prowadzone przy nabrzeżu bazy morskiej w Norfolk, ale jeżeli usterek nie uda się usunąć okręt będzie musiał wrócić do stoczni.
Oficjalnie przewiduje się, że naprawa USS „Theodore Roosevelt” nie będzie trwała dłużej niż 20 dni.
rozczochrany
Czyli prezydent Komorowski jest lepszy niż taki nadbrzeżny dywizjon rakietowy jaki kupiła polska armia, albo okręt podwodny. :-)
BongMan
jakby to Bronek go uszkodził, to byłby to największych sukces polskiej marynarki wojennej od udziału w zatopieniu Bismarcka :lol:
K2
Niezbyt trafiony tytuł, ale pierwsza myśl, kupiliśmy lotniskowiec do remontu Principe de...a tu pech. Miejmy nadzieje, że nie z winy P.Prezydenta się ten amerykański popsuł.
W
Brzmi to tak jakby Pan Prezydent sam coś uszkodził ;)
1kosmos2
Masa naszego prezydenta zrobiła swoje i o to chodzi , jest odpowiedni do rzutu na wroga z wysokości wystarczy ze wlazł na lotniskowiec i do remontu , po co nam broń jest Komorowski starczy .