Siły zbrojne
Po 70 latach pistolet maszynowy Mors wrócił do Polski
Po ponad 70 latach unikatowy egzemplarz polskiego pistoletu maszynowego Mors wz. 1939 wrócił do Polski. Jego nowym miejscem ekspozycji będzie Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy.
Unikatowy eksponat trafił do Polski z budapeszteńskiego Muzeum Wojskowości. Jego uroczyste przekazanie odbyło się w stolicy Węgier. W imieniu Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, podsekretarz stanu w MSZ Bogusław Winid przekazał oficjalnie pistolet maszynowy dyrektorowi bydgoskiego Muzeum Wojsk Lądowych doktorowi Mirosławowi Giętkowskiemu.
Więcej: Miesiąc po otwarciu – Muzeum MW nadal potrzebuje pomocy
Przyjmując dar, dyrektor placówki nie krył zadowolenia. - Nie bardzo wiem co powiedzieć, dlatego powiem zwykłe dziękuję – przyznawał wzruszony dyrektor. Jego radość jest w pełni uzasadniona, gdyż egzemplarz pistoletu maszynowego Mors wz. 1939 o numerze seryjnym 13, to jeden z czterech zachowanych egzemplarzy tej broni na świecie. Jednocześnie, jest to drugi egzemplarz znajdujący się w Polsce. Pierwszy, w sierpniu 1983 roku, trafił do zbiorów warszawskiego Muzeum Wojska Polskiego jako dar od Centralnego Muzeum Sił Zbrojnych ZSRR.
- Niezwykle cieszę się z tego, że w imieniu ministra Radosława Sikorskiego, mogę przekazać do zbiorów Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy tak cenny dar. Przy tej okazji dziękuję wszystkim tym, którzy zaangażowali się w jego odzyskanie. Szczególnie chciałbym podziękować ministrowi Tomaszowi Siemoniakowi i ministrowi Robertowi Kupieckiemu, którzy wspierali nas w negocjacjach ze stroną węgierską – powiedział minister Bogusław Winid. Podkreślił, że pozyskany z Węgier egzemplarz Morsa, to najprawdopodobniej polski depozyt, jaki we wrześniu 1939 roku trafił nad Balaton, by uchronić go przed zaginięciem w zawierusze wojennej. Niestety, nie zachowała się dokumentacja, która pozwoliłaby w sposób szczegółowy prześledzić losy tego egzemplarza. Zgodnie z zawartymi porozumieniami Mors będzie eksponowany w Polsce na zasadach wypożyczenia, z opcją jego automatycznego odnawiania, w przypadku zgodnej woli obu stron.
Więcej: Unikatowy czołg trafił do Poznania
Pistolet maszynowy Mors wz. 1939 to całkowicie polska konstrukcja autorstwa inżynierów Piotra Wilniewczyca i Jana Skrzypińskiego. Prace nad nim rozpoczęły się w 1937 roku. Do wybuchu wojny wyprodukowano w sumie 39 sztuk pistoletu Mors, w tym trzy prototypowe egzemplarze i 36 sztuk jako partia testowa. Zgodnie z planami, po testach, które miały zakończyć się we wrześniu i październiku 1939 roku, pistolet maszynowy Mors miał wejść do seryjnej produkcji. Egzemplarz numer 13, który trafia do bydgoskiego muzeum, nie posiada oryginalnego magazynka i zamka, ale ma oryginalną lufę i przyrządy celownicze. Jest zachowany w stanie ogólnym dobrym. Drugi z egzemplarzy, będący w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego, także nie posiada oryginalnego magazynka, ale ma oryginalny zamek i dorabianą lufę.
Więcej: Kryzys ekonomiczny uderza w unikalne eksponaty wojskowe
Specjaliści z Biura Studiów Fabryki Karabinów w Warszawie, w której zbudowany został pm Mors, w zachowanym fragmencie dokumentu z grudnia 1938 roku tak charakteryzowali tę broń: "Wielka siła rażenia, lekkość broni, możliwość zaopatrzenia strzelca w dużą ilość taniej amunicji oraz moralny efekt i nadzwyczajna skuteczność ognia maszynowego predestynują pistolet maszynowy do działań szturmowych, służby wartowniczej, ochrony obiektów wojskowych, policji itp. Poza tym pistolet maszynowy znajduje szerokie zastosowanie jako uzbrojenie pomocnicze w Artylerii i oddziałach pancernych". Niestety, wybuch wojny sprawił, że Mors nigdy nie wszedł do produkcji seryjnej.
Tekst i zdjęcia: Jacek Matuszak
DWL
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie