Reklama

Siły zbrojne

PGZ odpowiada na pandemię koronawirusa

Fot. Defence24.pl.
Fot. Defence24.pl.

W obliczu trwającej pandemii koronawirusa oraz działań mających na celu ograniczenie jego rozprzestrzeniania i zwalczania ich skutków, w trudnej sytuacji znalazł się cały polski przemysł, w tym również jego sektor zbrojeniowy. Kroki na tym polu podjęła także Polska Grupa Zbrojeniowa.

W trosce o bezpieczeństwo swoich pracowników, Zarząd PGZ S.A. wydał szereg, zgodnych z zaleceniami służb sanitarnych i rządowych, zarządzeń i poleceń. Jak podkreślają służby prasowe Grupy, mają one na celu przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa pracowników PGZ oraz ciągłości funkcjonowania spółek. Spółki stosują między innymi elastyczne formy pracy, ograniczające czas przebywania na terenie zakładu, czy też umożliwiające realizowanie zadań i obowiązków z miejsca zamieszkania.

W Grupie PGZ wdrożono procedury działania organizacji na wypadek stwierdzenia objawów grypowych zdiagnozowanych u pracownika obecnego w pracy. Prowadzone są także kampanie informacyjne skierowane do pracowników i ich rodzin, informujące o obecnej sytuacji. Wprowadzone zostały zalecenia służb sanitarnych, dotyczące między innymi dezynfekcji pomieszczeń czy zapewnienia stosownych środków i zabezpieczeń przeciwwirusowych i przeciwbakteryjnych.

Pomimo wskazanych obostrzeń, w spółkach PGZ zachowana jest systemowa ciągłość pracy. Realizowane obecnie projekty to w znaczącej mierze kontrakty długoterminowe, wieloletnie zobowiązania na dostawy, remonty, modernizacje czy też serwis sprzętu i rozwiązań, które wpływają w sposób bezpośredni na bezpieczeństwo kraju. Cały czas dokładane są wszelkie starania, by obecna sytuacja w jak najmniejszym stopniu wpłynęła na ich realizację. Monitorowany jest także ten obszar i trwa przygotowywanie na różne scenariusze, które mogą wystąpić.

Wchodząca w skład PGZ spółka Przedsiębiorstwo Sprzętu Ochronnego Maskpol S.A. jest jednym z dostawców wyposażenia indywidualnego dla sił zbrojnych i formacji mundurowych, w tym odzieży ochronnej. PGZ zapewnia, że spółka systematycznie zwiększa swoje moce produkcyjne, by odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie związane z zagrożeniem epidemicznym, koncentrując się w dużej części na wytwarzaniu masek, półmasek, pochłaniaczy i filtropochłaniaczy oraz gogli ochronnych i kombinezonów. Załoga zakładu pracuje w trybie 3-zmianowym, by w jak największym stopniu odpowiedzieć na zapotrzebowanie służb sanitarnych oraz mundurowych.

Zarząd grupy zakłada, że radykalne pogorszenie obecnego stanu rzeczy może mieć wpływ na realizację projektów i programów, jednakże w ograniczonym zakresie i to tylko w krytycznych sytuacjach. W kwestii eksportu, sprzęt wojskowy oraz sprzęt podwójnego zastosowania na chwilę obecną nie jest objęty żadnymi obostrzeniami wynikającymi z obecnej sytuacji epidemicznej.

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. Adam S.

    Wysyłanie ludzi do domów na pracę zdalną to dobry ruch. Nie chodzi o "troskę o pracowników", tylko o zabezpieczenie sobie rezerwy, gdyby wirus pojawił się w firmie. Wpada wirus do biurowca, wszyscy idą na kwarantannę i firma leży. A tak, po dezynfekcji można ściągnąć tych, co byli na pracy zdalnej.

    1. Ja

      No faktycznie najwięcej naprodukują ci w biurowcu :-))) Bez nich to świat stanie. Zwłaszcza, że z reguły jest ich więcej niż pracowników produkcyjnych. A co z pracownikami na produkcji? Pracują obok siebie, jedzą śniadanie obok siebie, są obok siebie cały dzień. Rozumiem, że wystarczy im zmierzyć temperaturę na wejściu i do roboty.

  2. olo

    Maskopol trzeba pilnie dofinansować i zwiększać moce produkcyjne. Epidemia szybko nie wygaśnie, a jesienią wróci znacznie mocniej. Trzeba być gotowym.

    1. Skorpion

      Maskpol przez lata nie dofinansowany . A wogule to produkty są militarne a nie przeciw chorobie !!

    2. dim

      Akurat ten wirus nie boi się "lata" - świetnie rozwija się w tej chwili w Południowej Azji.

  3. ursus

    Maski przeciwgazowe, wybrane modele hełmów i kamizelek kuloodpornych powinny być dopuszczone na rynek cywilny. Dodatkowo należy pomyśleć o programie budowy schronów wyposażonych w rozwiązania zbliżone do spotykanych na OP. Dziś walczymy z wirusem, w przyszłości mogą to być np. chmury chemikaliów.

  4. Autor

    Wydać wszystkim pracownikom MP6 :D

    1. Skorpion

      A czy wiesz człowieku do czego służy i jak długo można używać taką maskę?? I czy w ogóle jest produkowany filtr do broni biologicznej ???

    2. Olo

      każdy P3 czy N100 da radę...

  5. werte

    A co z cywilami? Pamiętam jak niedawno na forum omawiałem artykuł nt Obrony Cywilnej i niewydolność państwa w każdym faktycznie segmencie ochrony ludności cywilnej. Jak widać życie szybciej zweryfikowało faktyczny stan kraju w tej kwestii. Polska nie ma nie tylko zapasów na godzinę zero zwykłych środków bakteriobójczych czy maseczek (które i tak są mizernym zabezpieczeniem) ale okazuje się że uruchomienie produkcji i pokrycie zapotrzebowania jedynie w oficjalnych placówkach to kwestia tygodni. O prywatnych potrzebach nie ma mowy. Jak wygląda stan innych rezerw i to na czas wojny można się domyślać. A przypominam że mówimy jedynie o jednym z kilku rodzajów broni masowego rażenia czyli biologicznej, o niewielkiej śmiertelności i to w czasie gdy nikt nas równocześnie nie bombarduje. Jak wyglądałoby to w przypadku wirusów o groźniejszym przeznaczeniu lepiej nie myśleć. Tymczasem prawo nadal pozostaje kompletnie głuche na potrzeby ludności co do środków ochrony lepszych niż tetrowa czy bawełniana szmatka na twarzy. Rząd nadal ignoruje fakt że Polacy nadal nie mogą nabywać hełmów, kamizelek kuloodpornych czy nowoczesnych masek. Skoro nie mamy nawet żeli dla szpitali czy instytucji w odpowiedniej ilości w czasie pokoju to jak niby ma wyglądać ochrona ludności w czasie wojny? Gdzie nowoczesne schrony odporne na broń A/B/C? Gdzie zabezpieczone przed dywersją zapasy wody? Gdzie środki łączności, paliwa, i oczywiście szpitale, gazoszczelne ubrania, generatory, gaśnice etc. Faktyczna Obrona Cywilna powinna funkcjonować właśnie teraz i weryfikować procedury gdy jeszcze żadne bomby nie lecą nam na głowy a wąglik czy inne patogeny nie są rozpylane masowo. Tymczasem to harcerze z ulotkami bez żadnych środków ochrony mają być ochroną przed nowymi wirusami które już czekają aby przetrzebić społeczeństwa krajów Europy bez jednego wystrzału. Zamiast kombinować jak przekupki kwestie finansowe trzeba zająć się realnym zabezpieczeniem życia obywateli i to tych niezbyt zamożnych bo to na nich stoi ten kraj a to ile budżet straci możecie rachować sobie później. Apeluję ponownie do władz - pozwólcie Polakom nabywać środki ochronne dla rodzin. PS Apelować o szerszy dostęp do broni w sytuacji gdy rząd zamierza zabronić noszenia w całym kraju w tym czasie jest bez sensu, więc nie apeluję bo i do kogo? Mimo że Polacy są odpowiedzialni co widać na przykładzie czarnoprochowców i epidemii to tej łaski od rządu nie otrzymają. Bez sensu jest też wiara że władza nas obroni gdy padnie od wirusa policja i WOT.

    1. Skorpion

      Zadania OC przejęły Wojewódzkie czy też Powiatowe Centra Kryzysowe. Zatrudniono tam sporo ludzi za spore pieniądze. A jak widać nic nie robią. Byli przygotowani na powodzie gradobicia czy suszę . Poprostu nie sprawdzili się.

    2. marian

      Dodam może, że zamknięcie granic to idealna sytuacja do selektywnego wykorzystania broni biologicznej, tej prawdziwej. Choć jeżeli obecny wirus ma powodować bezpłodność u mężczyzn, to może to właśnie ta docelowa broń, tylko bardziej "humanitarna".

  6. Karamba

    Gdzie jest płyn do dezynfekcji ? Niby produkują a w sprzedaży go nie ma

    1. Sam

      Na orlenie powiedzieli mi ze 2h po dowodzie został cały wykupiony.

    2. Skorpion

      Zrób sobie sam . Nawet płyn do spryskiwaczy zimowy wykona to zadanie. A najlepiej poprostu się myć !!!

    3. zeneq

      Zawsze tak mówią. Nieważne o której godzinie spytasz. To lipa w najczystszej postaci.

  7. Zawody słoni

    Eeeee. Myślałem że opracowali jakiś nowy wzór maski albo filtropochłaniacza

    1. Skorpion

      A niby jaki ?? Masz chociaż pojęcie do czego te maski służą ???