Reklama

Siły zbrojne

Pentagon wstrzymuje loty Ospreya. Nie pierwszy raz

Samolot MV-22 Osprey lądujący na pokładzie okrętu RFA “Mounts Bay”. Fot. Royal Navy.
Samolot MV-22 Osprey lądujący na pokładzie okrętu RFA “Mounts Bay”. Fot. Royal Navy.

Departament Obrony Stanów Zjednoczonych zapowiedział tymczasowe wstrzymanie lotów zmiennowirnikowców V-22 Osprey. Decyzja jest wynikiem ostatniej awarii, której uczestnikami byli urzędnicy Białego Domu.

Amerykański wielozadaniowy zmiennowirnikowiec krótkiego startu i lądowania V-22 Osprey nie będzie wykorzystywany przez siły zbrojne USA w najbliższym czasie. Taką decyzją podjął wiceadmirał Carl Chebi, szef Dowództwa Systemów Powietrznych Marynarki Wojennej, który zgodnie z zaleceniami NAVAIR (Naval Air Systems Command) wstrzymał wszystkie loty szkoleniowe wykonywane na maszynach Osprey.

Decyzja jest podyktowana serią awarii, których doświadczają opisywane maszyny. Jedną z nich była ostatnia usterka, która wystąpiła podczas lotu administracji Białego Domu na spotkanie prezydenta Joe Bidena z członkami Straży Przybrzeżnej USA na Staten Island. Z kolei w ubiegłym roku doszło do katastrofy Ospreya w pobliżu japońskiej wyspy Yakushima.

Czytaj też

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że prawdopodobną przyczyną ostatniej awarii były problemy z jakością wykonania metalu X-53 VIMVAR. Ten z kolei miał spowodować usterkę innej części samolotu. Na ten moment nie wiadomo, jak długo potrwa zarządzona przez Pentagon przerwa.

Jak wskazuje portal NY Post, od 1989 roku, czyli od pierwszego lotu Ospreya, w katastrofach tej maszyny zginęło aż 64 członków personelu, a 93 zostało rannych.

Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama