Reklama
  • Wiadomości

Odbiór pierwszego śmigłowca bojowego dla Mistrali. Rosja chwali się Aligatorem

Marynarka wojenna Rosji odebrała pierwszy śmigłowiec bojowy Ka - 52K w wersji morskiej, która będzie na wyposażeniu dwóch budowanych we Francji okrętów śmigłowcowych - doków typu Mistral. W tym roku mają być jeszcze oddane dwa takie helikoptery.

  • fot. www.russianhelicopters.aero
    fot. www.russianhelicopters.aero
  • fot. rostec.ru
    fot. rostec.ru

Plany przewidują wprowadzenie ośmiu śmigłowców Ka - 52K na każdym Mistralu. Zamówiono jednak w sumie 32 takie helikoptery, ponieważ wcześniej zakładano, że poza „Władywostokiem” i „Sewastopolem” zostaną w Rosji zbudowane jeszcze dwa okręty śmigłowcowe. Przypuszcza się, że jeżeli budowa Mistrali nie będzie kontynuowana, to śmigłowce Ka - 52K będą dalej wprowadzane w rosyjskiej flocie i wykorzystywane na pokładach wszystkich tych okrętów, które posiadają odpowiedniej wielkości lądowisko.

Takie statki powietrzne pozwalają bowiem bardzo dobrze wspierać działania na lądzie, a to w tej chwili staje się priorytetem dla rosyjskich sił morskich. Między innymi w tym celu przeprowadzono próby lądowania i startu w pełni uzbrojonego śmigłowca Ka - 52 na niszczycielu rakietowym projektu 1155 typu Fregat (według NATO – Udaloy) - „Wiceadmirał Kułakow”. Zadania takie są o tyle trudne, że rosyjskie śmigłowce nie były wyposażone w systemy wspomagające lądowanie.

Badania realizowano m.in. w trudnych warunkach Morza Barentsa, co wyraźnie wskazuje jakie terytoria interesują Rosjan w pierwszej kolejności. Trzeba jednak zaznaczyć, że śmigłowiec był prowadzony przez jednego z najbardziej doświadczonych rosyjskich pilotów - oblatywaczy.

Mistrale są w sumie przystosowane do przenoszenia 16 śmigłowców Ka - 52K jednak przyjęto, że pokładowy zespół lotniczy będzie się składał z ośmiu helikopterów bojowych i ośmiu transportowo – bojowych typu Ka - 29TB.

Aligator w wersji lądowej

Ka - 52 Aligator to dwumiejscowy śmigłowiec bojowy opracowany pod koniec lat osiemdziesiąty jako rozwinięcie projektu jednomiejscowego helikoptera Ka - 50. Cechą wyróżniającą tej konstrukcji jest zastosowany układ dwóch współosiowych przeciwbieżnych wirników nośnych (każdy składający się z trzech, kompozytowych łopat), brak wirnika ogonowego oraz umieszczenie pilotów obok siebie (a nie jednego za drugim - jak standardowo ma to miejsce w śmigłowcach bojowych). Podwozie w układzie trójpodporowym jest chowane, przy czym podwozie główne w całości (do wnęk kadłubowych) i koło przednie – do połowy.

Jest to helikopter dwusilnikowy (każdy silnik o mocy 2400 KM), który porusza się z prędkością przelotową 260 km/h (prędkość maksymalna to 300 km/h) przy zasięgu 460 km (na paliwie z baków wewnętrznych). Napęd pozwala na przebywaniu w zawisie na wysokości do 4000 m przy maksymalnym pułapie 5500 (Aligator może się więc poruszać poza zasięgiem przenośnych, przeciwlotniczych zestawów rakietowych typu MANPADS).

Uzbrojeniem stałym śmigłowca jest działko Szipunow 2A42 - 1 kalibru 30 mm, ale może on przenosić m.in. podwieszane rakiety kierowane typu „Ataka” i AT - 12 „Wichr - 1” oraz wyrzutnie rakiet niekierowanych typu S - 8.

Aligator w wersji morskiej

Helikoptery Ka - 52K dla Mistrali są budowane w Aseniewskich zakładach lotniczych „Progress” (należącego do holdingu „Wiertaloty Rosiji”) i mają być wyposażone w dodatkowe systemy nawigacyjne oraz wzmocnione podwozie. Dla zmniejszenia gabarytów stosuje się składane łopaty, co ułatwia umieszczanie śmigłowców w hangarach. Ka - 52K zostanie ponadto przemalowany z koloru khaki (wykorzystywanego przez wojska lądowe) na niebieski – charakterystyczny dla sił morskich.

Co ciekawe wersja morska tych helikopterów (przez niektóre źródła nazywana „Katran”) posiada możliwość przenoszenia nie tylko typowego uzbrojenia przeciwpancernego, ale również rakiet przeciwokrętowych (np. typu Kh - 35 o zasięgu ponad 250 km).

Według informacji przekazywanych przez Rosjan zadbano również o komfort pracy załogi oraz jej bezpieczeństwo. Już w wersji lądowej istniała możliwość odstrzelenia łopat wirnika głównego i katapultowania się obu pilotów z wykorzystanie systemu K - 37 - 800M (klasy 0 - 0). Teraz systemy te zostały uzupełnione o dodatkowe możliwości ratownicze, które jednak nadal pozostają tajemnicą. Wiadomo jedynie, że piloci będą wyposażeni w specjalne klimatyzowane kombinezony ratunkowe oraz zostanie poprawiony komfort samej kabiny.

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama