Siły zbrojne
Nurkowie-minerzy wydobyli bomby kasetowe z dna Bałtyku
W poniedziałek 9 maja, Nurkowie- Minerzy z 12. Dywizjonu Trałowców wraz z Saperami z 8. Batalionu Saperów z Dziwnowa zakończyli akcję wydobycia i neutralizacji niebezpiecznych pozostałości po II Wojnie Światowej, które zalegały w wodzie przy plaży w kołobrzeskim Podczelu
Nurkowie-Minerzy regularnie usuwają obiekty pochodzenia militarnego z okresu II Wojny Światowej. Podobnych akcji jest kilkadziesiąt każdego roku, tym razem jednak zaskoczyła skala znaleziska. Żołnierze w trakcie akcji trwającej dwa dni wyciągnęli z wody 560 różnego rodzaju przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych. Wśród nich 237 szt. bomb kasetowych typu SD-1, 37 szt. bomb kasetowych typu PA, 30 szt. bomb typu AO-25 oraz kilkaset sztuk amunicji strzeleckiej. Po ich wydobyciu z wody, niewybuchy zostały podjęte przez specjalistów z 8. Batalionu Saperów Marynarki Wojennej i przetransportowane na drawski poligon celem neutralizacji.
Czytaj też
Cała Polska podzielona jest na dwa rejony odpowiedzialności Grup Nurków-Minerów w zakresie wsparcia patroli lądowych w podejmowaniu przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych na wodach śródlądowych. 8. Flotylla Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia w swoich strukturach posiada dwie Grupy Nurków-Minerów przeznaczone do realizacji tego typu zadań. Pierwsza wchodzi w skład 12. Dywizjonu Trałowców ze Świnoujścia, natomiast druga grupa na co dzień stacjonuje w Gdyni w 13. Dywizjonie Trałowców.
Rukma Vimana
Oczywiście kosztami zostanie obarczone państwo Niemieckie, prawda?
Pawelo
A dlaczego skoro to sowieckie śmieci - AO-25-33 – radziecka bomba odłamkowa małego wagomiaru przenoszona w bombach kasetowych
szczebelek
Dno aż Bałtyku jak zawsze bezpieczne
X
Byłeś uczniem mistrza Yody ?