Reklama

Siły zbrojne

Nowy kamuflaż pojazdów U.S. Army

Fot. U.S. Army
Fot. U.S. Army

Armia amerykańska zamierza wprowadzić do eksploatacji zupełnie nowy, zaawansowany system powłok (kamuflażu) wozów bojowych, który jednocześnie redukuje ich sygnaturę cieplną i zmniejsza wpływ oddziaływania czynników chemicznych czy biologicznych. Oznaczono go GVCS (Ground Vehicle Coating System).

Nowy system jest efektem współpracy Centrum Combat Capabilities Development Command Ground Vehicle Systems, laboratorium badawczego Combat Capabilities Development Command Army Research Laboratory oraz Biura Zarządzania programem ManTech (Army's Manufacturing Technology).

Combat Capabilities Development Command, wcześniej znane jako U.S. Army Research Development and Engineering Command (RDECOM), ma za zadanie poszukiwanie nowych technologii, które mogą przyczynić się do zapewnienia technicznej przewagi nad każdym potencjalnym przeciwnikiem w każdym z obszarów prowadzenia walki. Dowództwo to więc ściśle współpracuje ze środowiskami akademickich, przemysłem, laboratoriami badawczymi i agencjami rządowymi.

Kluczowym składnikiem GVCS jest nowy rodzaj farby o nazwie TALON, w której składzie znajdują się specjalne płatki pigmentowe. Płatki można wytwarzać na maszynach używanych do produkcji podobnych pigmentów do użytku cywilnego.

image
Fot. U.S. Army

Nowa powłoka ma zapewnić podobne efekty, jak w wypadku systemów specjalnych pokryć, ale przy znacznie mniejszych kosztach, niewielkiej masie i praktycznie braku ingerencji w kształt i wymiary pojazdów. Najważniejszym efektem zastosowania nowej powłoki jest znaczące ograniczenie sygnatury termicznej pojazdu i utrzymanie jednej z cech charakterystycznych wcześniej używanej farby CARC - wysokiej odporności na działanie bojowych środków chemicznych, co przyspiesza proces dekontaminacji sprzętu narażonego na ich oddziaływanie. Niestety, nie jest jeszcze jasne, czy nowa powłoka została ulepszona w stosunku do CARC pod względem zdrowotnym - do nakładania powłok CARC niezbędne są specjalne procedury i lakiernie, mające na celu ochronę zdrowia żołnierzy. Część składników CARC jest bowiem wysoce toksyczna.

Powłoka może być formułowana w wielu wariantach kolorystycznych i nakładana przy użyciu sprzętu znajdującego się już na stanie armii amerykańskiej (co zmniejsza koszt jej wdrożenia i eksploatacji). Jest tak zaprojektowana, aby było ją łatwo odkazić po narażeniu na działanie bojowych środków chemicznych i biologicznych, jest też odporna na zniszczenia i roztwory odkażające.

image
Fot. U.S. Army

Cały system jest modułowy i elastyczny w zastosowaniu oraz podlegał będzie dalszym pracom rozwojowym tak by jeszcze bardziej spełniać wymagania przyszłego pola walki.

Zastosowanie GVCS zamiast tradycyjnego CARC to redukcja kosztów o 33% (z 6100 USD do 4100 USD), a w wypadku kamuflażu pustynnego o 50% (z 6100 do 3050 USD).

Powłoki w pierwszej kolejności trafią na czołgi M1 Abrams, bwp M2 Bradley czy KTO Stryker, plan przewiduje, że ok. roku 2021 nowy rodzaj powłoki kamuflażowej będzie zastosowany na wszystkich pojazdach jednej z dużych jednostek armii amerykańskiej.

Realizowany program ManTech zapewnia odpowiednie finansowanie ze strony wojska współpracy z przemysłem w celu prowadzenia prac badawczo-rozwojowych, testowania i wytwarzania specjalnych kompatybilnych z farbami i odpornych na środki chemiczne powłok, które utrudniają wykrycie pojazdów.

Obecnie zasadniczy wysiłek skoncentrowany jest na dalszym doskonaleniu procesów i samego produktu w celu zmniejszenia kosztów wprowadzenia ulepszonych powłok na pojazdy zgodnego z normą Chemical Agent Resistant Coatings (CARC). Zaprojektowano i wprowadzono ulepszenia maszyn do produkcji wymaganych pigmentów oraz zmodyfikowano receptury w celu zmniejszenia ogólnych kosztów.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. db+

    @electro Jeżeli pytasz o wielozakresowy kamuflaż mobilny z Lubawy/Mirandy to ma go 7 Rosomaków WD w pułku wsparcia dowodzenia w Elblągu. I to chyba tyle.

    1. iras

      I niech tak zostanie. Taki kamuflaż zmienia parametry sprzętu, a jednocześnie jest łatwy do zachowania w tajemnicy. Po co przyzwyczajać wroga do takich kamuflaży. Lepiej niech oficjalnie zostanie na tych 7 sztukach.

  2. Gort

    Teraz wiecie dlaczego kamuflaż z Lubawy powinien już bycna wszystkich Rosomakach i na wszystkich Leopardach A5. Przeżywalność pojazdu jest najważniejsza.

  3. Panterka

    No proszę, kolor czarny tak jak u nas.

  4. Dudus

    Powłoki wytwarzane przez PGZ są lepsze bo sprawiają że sprzęt jest niewidzialny. Czy ktoś widział tysiące dronów, śmigłowce, okręty podwodne? Nie!!!! Dzięki powłokom sprzęt jest niewidoczny. Dodatkowo powłoki skutecznie zasłaniają budżet MON

  5. electro

    Pytanie. Wiecie moze czy mon zakupil kamuflarz z lubawy na roski lub czolgi.

  6. MAZU

    Czyli tańsza farba.

Reklama