Reklama

Siły zbrojne

Nowe rozwiązanie w walce z "zardzewiałą śmiercią"

Kontenerowy Magazyn Materiałów Wybuchowych - fot. kpt. Marcin Gil
Kontenerowy Magazyn Materiałów Wybuchowych - fot. kpt. Marcin Gil

Kontenerowy Magazyn Materiałów Wybuchowych zostanie wkrótce oddany do użytku dla patrolu rozminowania w Krakowie. Urządzenie to w istotny sposób zwiększy bezpieczeństwo mieszkańców miasta.



Kontener służy do przechowywania niewielkich niewybuchów lub niewypałów, podjętych przez wojskowy patrol rozminowania w ramach oczyszczania terenu z powojennej amunicji i środków bojowych. Materiały te będą mogły być tam przechowywane, w całkowicie bezpieczny dla otoczenia sposób, do momentu ich zniszczenia, w wyznaczonych do tego miejscach. Jest to możliwe dzięki zarówno specjalnej konstrukcji magazynu, jak i wyposażeniu go w systemy dozoru i alarmowania oraz klimatyzację. Zastosowane przy jego konstrukcji rozwiązania techniczne, jak i materiał z którego został wykonany, minimalizują potencjalne zagrożenie, jakie wiąże się ze znaleziskami określanymi jako „zardzewiała śmierć”.

Kontener będzie wykorzystywany przez 32 patrol rozminowania, który likwiduje znalezione niewybuchy i niewypały na terenie prawie całej Małopolski. Jednak szczególne znaczenie ma on dla mieszkańców Krakowa, gdyż to głównie na ich bezpieczeństwo ma wpływ. Mimo upływu dziesiątek lat, regularnie na terenie stolicy województwa odnajdywane są pozostałości wojny. Magazyn będzie mógł być wykorzystany w wypadku znalezienia niewielkich niewybuchów czy niewypałów właśnie na terenie miasta. Jak tłumaczą saperzy z patrolu rozminowania, dzięki nowemu urządzeniu będą oni w stanie szybciej podjąć właśnie takie niebezpieczne znaleziska.

Obecnie po otrzymaniu wezwania do niewybuchu patrol rozminowania musi najpierw pojechać po materiał wybuchowy, który posłuży do jego zniszczenia, a dopiero potem może przystąpić do właściwej interwencji na miejscu odnalezienia. Do tej pory jeśli niebezpieczne znalezisko było wykryte tuż przed wieczorem, saperzy nie mogli wykonać swego zadania. W pierwszej kolejności musieli udawać się po środki potrzebne do likwidacji znaleziska, więc zanim dojeżdżali do niewybuchu zapadały ciemności. Przepisy zabraniają im podejmować i niszczyć niewybuchy po zmroku. Zabezpieczone znalezisko musiało zaczekać do dnia następnego, ochraniane przez Policję lub Straż Miejską, powodując tym samym zagrożenie dla okolicznych mieszkańców.

W kontenerze nie można przechowywać niewybuchów i niewypałów o dużej sile rażenia, które mogłyby stanowić zagrożenie dla okolicznych budynków. Będą one więc tak jak dotychczas wywożone bezzwłocznie poza miasto do rejonów, w którym mogą zostać zniszczone.

Po oddaniu magazynu do użytku patrol rozminowania będzie mógł od razu pojechać po niewybuch, zabrać go ze sobą wykorzystując do tego specjalistyczne pojazdy będące w wyposażeniu patrolu, przechować w kontenerze, a następnego dnia wywieźć w miejsce zniszczenia. Dzięki temu żołnierze otrzymają możliwość dokładnego zaplanowania tego zadania tak, aby uniknąć godzin, w których w mieście jest duże natężenie ruchu na drogach, i saperzy mogliby utknąć ze swoim ładunkiem w samochodowych korkach.

W dalszym ciągu niewybuchy i niewypały znalezione w różnych częściach województwa będą niszczone tak jak dotychczas, czyli niezwłocznie po ich podjęciu przez saperów, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Nie planuje się przewożenia niewybuchów z różnych części Małopolski do Krakowa, gdyż transport środków niebezpiecznych zawsze ogranicza się do niezbędnego minimum. Jeśli nie będzie dostępny żaden inny rejon wysadzania, to środki te będą likwidowane na poligonie w Nowej Dębie.

kpt. Marcin Gil
Reklama
Reklama

Komentarze