Reklama

Siły zbrojne

Northrop Grumman: IBCS do działań wielodomenowych

Próbne strzelanie pociskiem PAC-3 CRI w czasie testów IBCS
Autor. Darell Ames, PEO MS/US DoD

Koncern Northrop Grumman skomentował kontrakt dotyczący produkcji seryjnej systemu IBCS na potrzeby wojsk lądowych USA, jak i sojuszników. Koncern ten chce wykorzystać system IBCS przy tworzeniu architektury systemów dowodzenia dla wszystkich domen sił zbrojnych USA (JADC2).

W ramach podpisanej w ostatnich dniach grudnia umowy z Departamentem Obrony USA Northrop Grumman przez pięć lat będzie produkować system IBCS zapewniając jednocześnie wsparcie logistyczne i obsługę inżynierską produktu dla amerykańskich sił zbrojnych, oraz dla wybranych armii sojuszniczych w trybie zagranicznej sprzedaży wojskowej FMS (Foreign Military Sales).

Umowa dotyczy zarówno produkcji małoseryjnej (Low Rate Inital Production) LRIP jak i pełnoskalowej FRP (Full Rate Production) - przejście z LRIP do FRP ma według dostępnych informacji nastąpić w 2023 roku. Zgodnie z komunikatem Pentagonu wartość kontraktu to maksymalnie 1,382 mld USD. Z kolei Northrop Grumman przypomina, że zamówienie jest następstwem szeregu testów (w tym strzelań próbnych, jak i badań laboratoryjnych hardware-in-the-loop). Jest też konsekwencją decyzji Milestone C ze stycznia 2021 roku, zatwierdzającej przejście programu IBCS z fazy badawczo-rozwojowej EMD (Engineering and Manufacturing Development) do fazy produkcyjnej.

"IBCS jest centralnym elementem amerykańskiej strategii modernizacji obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej dostosowującej ją do zmieniającego się pola walki," stwierdziła Mary Petryszyn, wiceprezes Northrop Grumman i prezes zarządu Northrop Grumman Defense Systems. "Z niecierpliwością czekamy na możliwość wykorzystania architektury IBCS przy tworzeniu wielodomenowej zdolności dowodzenia i kierowania C2, działając w ścisłej współpracy z US Army."

Czytaj też

Wiceprezes Northrop Grumman i prezes Northrop Grumman Defense Systems Mary Petryszyn zaznaczyła, że IBCS może zostać wykorzystany przy tworzeniu zdolności dowodzenia i kierowania dla wielu domen. To odniesienie do amerykańskiego programu JADC2, zakładającego stworzenie architektury pozwalającej na połączone dowodzenie i kierowanie działaniami wszystkich rodzajów wojsk, we wszystkich domenach (Joint All-Domain Command and Control).

W takiej sytuacji IBCS zostałby wykorzystany nie tylko do dowodzenia zintegrowaną obroną powietrzną i przeciwrakietową US Army, ale i do innych zadań, w tym we współpracy z systemami dowodzenia innych rodzajów sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. W 2021 roku prowadzono już testy współdziałania IBCS z myśliwcami F-35 sił powietrznych, a także z systemem Joint Track Manager Capability, który pozwolił na wymianę danych z systemem integrującym sensory obrony powietrznej marynarki wojennej i piechoty morskiej USA Cooperative Engagement Capability (CEC). W czasie wspomnianych testów do CEC podłączony był z kolei radar US Marines typu G/ATOR, ale z CEC mogą współpracować też np. radary okrętów z systemem Aegis czy samolotów wczesnego ostrzegania E-2 Hawkeye.

Innym potencjalnym zastosowaniem IBCS jest wykorzystanie go do integracji systemów obrony powietrznej z systemami uderzeniowymi ziemia-ziemia, mogącymi zwalczać na przykład wyrzutnie rakiet, z których wystrzelono pociski manewrujące i balistyczne. W ten sposób zostałaby zrealizowana zasada tzw. zintegrowanego ognia (integrated fires).

Reklama

Komentarze (3)

  1. ggnago

    na bazie p[osiadanych systemów Polska może pokusić się o opracowanie własnego systemu. Istniejace w zakresie mobilności masy już przewyższają jankeską konstrukcję. Brak jedynie decyzji

    1. Sidematic

      Oczywiście. Już od dawna powinniśmy pracować nad własnym rozwiązanie, Jak pokazują przykłady Topaza czy Jaśmina jesteśmy w stanie zrobić lepsze rzeczy za dużo mniejszą kasę i znacznie szybciej niż Amerykanie.

  2. Zorgis

    A z kim my jesteśmy w stanie walczyć bez wsparcia USA ? Chyba dużo lepiej z punktu widzenia taktycznego jest gdy mamy identyczne systemy dowodzenia .

    1. Sidematic

      Co innego identyczne a co innego podległe i zależne od czyjejś decyzji. Nie widzisz różnicy? A z kim jesteśmy w stanie walczyć? A choćby z Niemcami.

  3. Tani35

    A jak zabraknie pradu to co?

    1. Sidematic

      A jak za oceanem podejmą decyzję: WYŁĄCZYĆ to co? To samo. 100% uzależnienia. Nawet za komuny nie byliśmy tak uzależnieni od czyjegoś kaprysu politycznego jak będziemy za chwilę.

    2. Gnom

      I tu jest pies pogrzebany. My zawsze będziemy musieli dostarczyć dane z polskich elementów systemu do systemu w USA , bez prawa wyłączenia, za to USA zawsze będzie mogło wyłączyć nam dostąp, poprzez IBCS, do danych z naszych własnych systemów wpiętych w IBCS, a ten ma się stać de facto jedynym system zarządzania w SZ RP. Ot taki drobiazg, ale cholernie istotny..

    3. Сhyżwar

      Za komuny jak na sklep rzucili dostawę plastikowych desek klozetowych to ludzie wykupowali "na zapas" bo poza tym na półkach był tylko ocet. Pijaństwo było tak powszechne, że do zakupu denaturatu trzeba było okazać dowód osobisty. Polska się zmienia ale minie jeszcze ze 200-300 lat zanim ten naród całkowicie oczyści się ze zjawiska tzw. polactwa.

Reklama