Reklama

Niemcy zamierzają przedłużyć działania prowadzone w Turcji do 31 stycznia 2016 roku. W operacji Active Fence będzie mogło uczestniczyć nie więcej, niż 400 żołnierzy Bundeswehry. Obecnie w Turcji rozlokowanych jest około 240 niemieckich wojskowych, obsługujących według dostępnych informacji dwie baterie Patriot.

Służby prasowe resortu obrony Republiki Federalnej podkreślają, że wciąż istnieje niebezpieczeństwo ataków pociskami balistycznymi na cele w Turcji. Zwracają uwagę, że pomimo likwidacji znanych zapasów syryjskiej broni chemicznej nadal nie można wykluczyć uderzenia przeprowadzonego za pomocą broni masowego rażenia, gdyż w Syrii mogą nadal pozostawać nieujawnione chemiczne środki bojowe.

W uzasadnieniu przypomniano również, że Turcja nie posiada własnych zdolności w zakresie ochrony przed atakiem pociskami balistycznymi. Ankara nadal nie podjęła ostatecznej decyzji odnośnie sposobu realizacji programu obrony powietrznej. Wybór chińskiego systemu HQ-9 w 2013 roku wzbudził kontrowersje wśród państw NATO. Władze Turcji poprosiły według doniesień Hurriyet Daily News o ponowne złożenie ofert konsorcjum Eurosam oraz koncerny Lockheed Martin i Raytheon do końca ubiegłego roku.

Sojusz Północnoatlantycki zdecydował o rozmieszczeniu systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych Patriot w Turcji na początku grudnia 2012 roku na wniosek Ankary, z uwagi na potencjalne zagrożenie atakiem pociskami balistycznymi z terytorium Syrii. Pierwotnie w misji uczestniczyły siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Holandii, wystawiające po dwie baterie Patriot. Holendrzy zamierzają wycofać systemy obrony powietrznej w styczniu bieżącego roku z uwagi na brak możliwości kontynuowania misji. Do działań dołączą natomiast Hiszpanie, którzy zamierzają wydzielić pojedynczy zestaw przeciwlotniczy i przeciwrakietowy.

Reklama
Reklama

Komentarze