Reklama
  • Wiadomości

Niemcy „ramowym” państwem NATO w zakresie obrony przeciwrakietowej. Polska uczestnikiem projektu

W trakcie szczytu w Newport przywódcy krajów NATO przyjęli koncepcję „państw ramowych”, wokół których koncentrować się będzie rozwój poszczególnych zdolności. Polska pod przewodnictwem Niemiec uczestniczy w projekcie dotyczącym między innymi obrony przeciwrakietowej.

Fot. Mark Holloway/Wikimedia Commons/CC-BY SA 2.0.
Fot. Mark Holloway/Wikimedia Commons/CC-BY SA 2.0.

Według komunikatu ministerstwa obrony Niemiec inicjatywa zakłada rozbudowę zdolności w zakresie obrony przeciwrakietowej, rozpoznania, nadzoru i wywiadu, dowodzenia oraz logistyki. Zgodnie z treścią deklaracji opublikowanej po szczycie w Walii obejmuje ona też rozwój zdolności w zakresie morskich, lądowych i naziemnych środków rażenia. Prócz Niemiec w projekcie uczestniczą Polska, Holandia, Luksemburg, Czechy, Węgry, Belgia, Dania, Chorwacja i Norwegia.

Jako jeden z elementów realizacji koncepcji wymienia się wzmocnienie gotowości bojowej Wielonarodowego Korpusu Północ – Wschód. Jak podaje MON, Korpus uzyska status sił wysokiej gotowości (HRF) w celu zapewnienia zdolności dowodzenia i kierowania w pełnym spektrum misji Sojuszu, z naciskiem na operacje z Art.5 i siły szybkiego przerzutu, zapewniając jednocześnie wsparcie implementacji środków wzmocnienia sojuszników w północno-wschodnim regionie Sojuszu. Wzmocnienie Korpusu jest działaniem długoterminowym, choć nadal pozostaje on wyłącznie strukturą dowódczą bez przyporządkowanych na stałe jednostek bojowych.

Ponadto, pod przewodnictwem Wielkiej Brytanii mają zostać sformowane połączone siły ekspedycyjne Joint Expeditionary Force, z udziałem Norwegii, Danii, Holandii, Litwy, Łotwy i Estonii. Jednostki te będą zdolne do szybkiej reakcji na pełne spektrum zagrożeń, w tym także konflikty o dużej intensywności. Inicjatywa Włoch koncentruje się z kolei m.in. na działaniach z zakresu operacji stabilizacyjnych i odbudowy, co można wiązać z charakterem zagrożeń w basenie Morza Śródziemnego.

W chwili obecnej bardzo trudno o jednoznaczną ocenę „państw ramowych” i ról Warszawy i Berlina we wdrożonej inicjatywie. Z jednej strony pojawiają się obawy o status Polski, niebędącej „państwem ramowym”, w odniesieniu do Republiki Federalnej. Wcześniej Atlantic Council opublikowała autorski projekt, w ramach którego Niemcy i Polska miały wspólnie status „państwa ramowego” w krytycznym dla RP obszarze obrony kolektywnej. Jednocześnie udział Niemiec w ćwiczeniach w naszym regionie był do chwili obecnej z reguły mocno ograniczony, co budzi wątpliwości odnośnie woli i determinacji do uczestnictwa „państwa ramowego” w systemie sojuszniczej obrony.

Z drugiej jednak strony jeżeli taka forma międzynarodowej współpracy doprowadzi do realnego wzmocnienia zdolności Republiki Federalnej do działania w systemie wspólnej obrony, powinna ona zostać zaakceptowana. Niemcy dysponują ogromnym potencjałem gospodarczym i nowoczesnymi siłami zbrojnymi (wyposażonymi np. w systemy przeciwrakietowe, których w Wojsku Polskim wciąż brakuje) i trudno sobie wyobrazić skuteczny system obrony kolektywnej w naszym regionie bez udziału Republiki Federalnej. Jednocześnie niemiecka opinia wydaje się być bardziej skłonna do akceptowania inicjatyw z obszaru międzynarodowej współpracy wojskowej, niż samodzielnych działań Niemiec. 

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama