Reklama
  • Wiadomości

Niemcy: problemy z rządowym A340

Airbus A340-300 „Konrad Adenauer”, którym w czwartek wieczorem kanclerz Niemiec Angela Merkel leciała na szczyt G20 do Buenos Aires, zawrócił znad Holandii z powodu awarii i wylądował w Kolonii.

Fot. Thomas Liebenberg/Wikipedia
Fot. Thomas Liebenberg/Wikipedia

Merkel leciała do Argentyny wraz z wicekanclerzem i ministrem finansów Olafem Scholzem. Agencja dpa informuje, że po ok. godzinie lotu jedna ze stewardes poprosiła szefową rządu o wyjście z salki, w której Merkel rozmawiała właśnie z towarzyszącymi jej dziennikarzami. "To ważne" - powiedziała stewardesa.

Wkrótce potem Merkel poinformowała, że z powodu usterki technicznej samolot musi zawrócić. Kolonia jest macierzystym lotniskiem niemieckich maszyn rządowych. Poza tym do Kolonii było bliżej niż do Berlina.

Około godz. 20.30 kapitan poinformował kanclerz i pozostałych pasażerów, że powodem zawrócenia jest problem techniczny, powodujący niesprawność niektórych systemów elektrycznych samolotu. W tej sytuacji kontynuowanie lotu przez Atlantyk nie było możliwe. Kapitan zapewnił, że nie ma powodu do obaw. Niemiecka media informują, że pilot maszyny zgłosił w czasie lotu kod 7600, który jest używany do sygnalizowania utraty wiarygodnej komunikacji z kontrolerami ruchu lotniczego.

Na lotnisku w Kolonii na samolot szefowej rządu czekały wozy straży pożarnej. Jak pisze dpa, lądowanie było twarde, ponieważ podczas lotu do Kolonii nie można było zrzucić wystarczająco dużo paliwa.

Angela Merkel i jej delegacja została finalnie przewieziona z Portu Lotniczego Kolonia/Bonn do Madrytu na pokładzie innego rządowego samolotu skąd poleciała do Buenos Aires na pokładzie rejsowej maszyny hiszpańskich linii lotniczych Iberia. 

Dpa zwraca uwagę, że maszyny rządowe dość często sprawiają w Niemczech kłopoty. Niedawno doświadczył tego prezydent Frank-Walter Steinmeier

Zobacz również

WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama