Reklama

Siły zbrojne

Niemcy nie kupią na razie ciężkiego śmigłowca

CH-53G / Fot. Pete Webber (CC BY-SA 2.0)
CH-53G / Fot. Pete Webber (CC BY-SA 2.0)

Postępowanie w programie ciężkiego śmigłowca transportowego (Schwerer TransportHubschrauber - STH) zostało unieważnione – poinformowało w komunikacie ministerstwo obrony Niemiec. Oznacza to, że plan podpisania umowy na nowe maszyny, które miały zastąpić w Bundeswehrze służące obecnie CH-53GA i GS, w roku 2021 nie będzie mógł zostać zrealizowany.

Umowa na STH miała być zawarta najpóźniej w 2021 roku, a dostawy zostały zaplanowane na lata 2023-2031. W tym czasie całkowicie miały zostać wycofane CH-53GA/GS, którym w 2021 roku minie 50 lat służby w niemieckich siłach zbrojnych. Nowe maszyny miały przejąć od nich misje transportowe, ale również realizować zadania Combat-SAR i wsparcia działań wojsk specjalnych.

Niemcy dysponują obecnie flotą 79 CH-53 w wersjach G GA i GS. Maszyny te, pomimo przebytych zabiegów modernizacyjnych, są już stare i wyeksploatowane. Z tego powodu Berlin zaplanował zakup ich następcy za kwotę nawet do 6,5 mld USD

Spośród dwóch konkurentów w postępowaniu większymi zdolnościami do przenoszenia ładunku charakteryzuje się CH-53K King Stallion oferowany przez Lockheed Martina (a dokładnie wykupiony niedawno przez ten koncern Sikorsky) w kooperacji z Rheinmetallem. Te potężne i nowoczesne, choć jednocześnie bardzo kosztowne w zakupie maszyny miały zostać pozyskane w liczbie 44 sztuk. Z rozwiązaniem tym konkurował Boeing z Chinookiem w wersji o zwiększonym zasięgu oznaczonej H-47F ER (ang. Extended Range), który zaspokoiłby niemieckie potrzeby w przypadku zakupu 60 egzemplarzy. Obie firmy walczyły o kontrakt dotyczący dostaw śmigłowców i systemu szkolenia wraz z 30-40 letnim cyklem wsparcia cyklu eksploatacji, który realizowany miał być na zasadach zbliżonych do amerykańskich – to znaczy w oparciu o planowane zapotrzebowanie i środki.

Okazuje się jednak, że obie przedstawione oferty okazały się zbyt kosztowne, przy założeniu, że "miałyby spełnić warunki, jakie postawiły przed nimi niemieckie władze". Niemcy zamierzają realizować projekt STH ponownie i zachować ciągłość utrzymania zdolności. Resort obrony przyznał jednak, że planowane wcześniej zawarcie umowy w 2021 roku nie będzie możliwe, z uwagi na anulowanie właśnie wspomnianego postępowania. Z tego powodu planowany harmonogram dostaw raczej nie będzie mógł zostać zachowany, a pozostawanie CH-53GA/GS w służbie będzie nieco dłuższe niż przewidywano.

Co ciekawe w anulowanym przetargu brały udział wyłącznie konstrukcje amerykańskie, jako że przemysł europejski nie oferuje obecnie ciężkich śmigłowców transportowych.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Patryk

    Takie bogate te Niemcy a dużej latającej taksówki nie kupią jaka szkoda.

  2. Bursztyn

    Wystarczy kupić nowe silniki GE te same które są rumaku oraz w v280 i FRUWA