Reklama

Siły zbrojne

Niemal sto samolotów na nordyckim niebie

JAS 39 Gripen fot. SAAB
JAS 39 Gripen fot. SAAB

Arctic Challenge to nazwa corocznych manewrów lotniczych Finlandii, Szwecji i Norwegii, w których od 2013 r. uczestniczą także, w coraz większym stopniu, przedstawiciele sił powietrznych państw NATO.

Tegoroczne ćwiczenia odbędą się w dwóch turach, pierwsza będzie miała miejsce w dniach 25-29 maja, druga odbędzie się od 1 do 4 czerwca. W szkoleniu wezmą udział samoloty państw-gospodarzy (Finlandia: 16 F/A-18 Hornet, Szwecja: 16 JAS-39 Gripen, Norwegia: osiem do dwunastu F-16), a także samoloty amerykańskie (12 F-16 i powietrzna cysterna), niemieckie (osiem do dwunastu Eurofighter Typhoon), brytyjskie (cztery do ośmiu Tornado GR.4 i cztery samoloty szkolne Hawk); francuskie (osiem Mirage 2000) i szwajcarskie (sześć do ośmiu F-18 Hornet). Dodatkowo, z ramienia NATO w ćwiczeniach weźmie udział samolot AWACS.

Najważniejszym celem tegorocznych manewrów jest przećwiczenie planowania i wykonywania operacji powietrznych przez siły złożone z jednostek z różnych państw.

Manewry zostaną przeprowadzone głównie w przestrzeni powietrznej północnej Szwecji, jednak część zadań realizowana będzie nad Finlandią i Norwegią. Maszyny biorące udział w ćwiczeniach stacjonować będą w czterech bazach: Rovaniemi w Finlandii, Kallax w Szwecji oraz Bodø i Ørland w Norwegii. Przewidziana jest także baza zapasowa, której funkcję pełnić będzie port lotniczy Oulunsalo w Finlandii.

Samoloty będą wykonywać od dwóch do czterech zadań dziennie, w godzinach od 9 do 21. Zadania poranne i wieczorne będą wymagały koordynacji działań samolotów stacjonujących w tych samych bazach, w zadaniach popołudniowych będą brać udział większe grupy maszyn, złożone z samolotów z różnych baz.

O manewrach Arctic Challenge, jako przykładzie współpracy wojskowej państw skandynawskich, pisaliśmy w artykule będącym opisem NORDEFCO, czyli Nordyckiej Współpracy Obronnej.

 

Reklama

Komentarze (2)

  1. Maniek

    2 kwietnia przeprowadzono symulowną walkę F-35 vs. F-16. Podobno wynik F-35 okazał się żenujący i nazwano go bublem. Jest ktoś w stanie to potwierdzić ?

    1. DE_SZEJK

      daj linka Maniuś słodyczy ty moja

  2. ted

    MON mógłby wysłać chociaż ze 4 nasze F16 na te ćwiczenia, a tak to stoją i się kurzą w hangarach

Reklama