Reklama

Siły zbrojne

Niebezpieczne manewry Rosjan nad Bałtykiem

Fot. Witalij W. Kuźmin/CC BY SA 3.0.
Fot. Witalij W. Kuźmin/CC BY SA 3.0.

Departament Obrony USA uznał za „niebezpieczne i nieprofesjonalne” zachowanie pilota rosyjskiego samolotu wojskowego, który - jak wcześniej podała CNN - wykręcił beczkę nad amerykańskim samolotem w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem.

W piątek telewizja CNN, powołując się na dwóch przedstawicieli sektora obronności USA, poinformowała, że rosyjski myśliwiec Su-27 wykręcił beczkę nad amerykańskim samolotem zwiadowczym RC-135 w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim.

Według CNN rosyjski samolot zbliżył się do amerykańskiej maszyny na odległość ok. 30 metrów. Natomiast niemiecka agencja dpa podała, powołując się na amerykańskie źródła wojskowe, że ta odległość była mniejsza niż 10 metrów.

Według amerykańskiego resortu obrony zachowanie rosyjskiego pilota było "niebezpieczne i nieprofesjonalne" i mogło mieć tragiczne skutki dla załóg obu samolotów. "Co ważniejsze, nieprofesjonalne i niebezpieczne działania jednego pilota mogą doprowadzić do niepotrzebnej eskalacji napięcia między oboma krajami" - oświadczył Pentagon.

Departament Obrony USA jest "poważnie zaniepokojony" tym, że w ciągu ostatniego roku było wiele podobnych incydentów, podczas których rosyjskie maszyny przelatywały niebezpiecznie blisko amerykańskich samolotów i okrętów.

Rzecznik europejskiego dowództwa sił USA Danny Hernandez powiedział, odpowiadając na pytanie zadane przez CNN, że jest to drugi taki incydent w tym miesiącu. Poprzedni wydarzył się 14 kwietnia, a rosyjski Su-27 zbliżył się wtedy na odległość 15 metrów do końcówki skrzydła amerykańskiego RC-135.

Reuters odnotowuje, że władze USA składały w przeszłości formalne protesty, kiedy dochodziło do takich incydentów. Agencja wskazuje na "coraz bardziej agresywne zachowanie militarne Rosji wobec państw zachodnich" i przypomina, że ostatnio rosyjskie samoloty wojskowe przelatywały niebezpiecznie blisko nad amerykańskim okrętem na Bałtyku.

Czytaj także: Agresywne manewry Rosjan nad Bałtykiem. "Przelot wokół amerykańskiego samolotu"

PAP - mini

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. -130 mil od nas

    A kto silniejszemu zabroni, ruscy postrzelali do kutra rybackiego na Egejskim morzu. Niszczycielem. Silniejsza USA niech hula a rozczochranych "braci niech szlak trafia

  2. rozczochrany

    Tylko co amerykański samolot rozpoznania elektronicznego robił przy rosyjskiej granicy? Czy nie analizował rosyjskich radarów, systemów łączności itd. Kto tu kogo prowokuje? Gdyby rosyjski samolot szpiegowski latał sobie w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad Zatoką Meksykańską wzdłuż granicy morskiej USA, też pisano by o "rosyjskiej prowokacji" i Departament Obrony USA wydał by pełne oburzenia oświadczenie.

    1. kapralek

      Leciał zgodnie z przepisami lotnictwa w cywilnej międzynarodowej przestrzeni powietrznej drogi Kacapie

    2. Kosmit

      Latał w takiej samej przestrzeni międzynarodowej, jak rosyjskie bombowce u brzegów Alaski, czy Szkocji. Z tą drobną różnicą, że samoloty rozpoznania elektronicznego nie służą do wykonywania uderzeń nuklearnych, a bombowce strategiczne owszem. Sam się zastanów, co jest bardziej wrogim aktem - stać przed domem sąsiada i przyglądać mu się przez lornetkę, czy strzelać do niego "na sucho" z kałasza. A co do twojego porównania - tak, rosyjskie bombowce latały sobie wzdłuż granicy morskiej USA, niektóre docierały nawet do Kalifornii. A także nad Guam. Bałtyk nie należy do Rosji - do Rosji należy pas wód terytorialnych, gdzie Rosja może sobie robić, co jej się żywnie podoba i gdzie inni nie mają wstępu bez jej zgody. A ten pas rozciąga się na odległość 12 mil morskich od wybrzeża. Jeśli coś jest 13 mil od rosyjskiego wybrzeża, to w świetle prawa morskiego Rosji nic do tego.

  3. Arturo

    Może to wszystko jest wyolbrzymione? My piloci wiemy,że czasem wykonuje się różne ,,akrobacje''.Czasem machanie skrzydłami..czy inne tradycyjne!manewry jak np.prezentacja podwieszeń i in.Można to zobaczyć np.:z odtajnionych materiałów nagranych podczas niejawnych zadań zwiadowczych portugalskiego Oriona nad Bałtykiem,gdzie doszło do spotkania z Su-27 Floty Bałtyckiej.To samo,wielkie ''halo'' - norweski F16 vs MiG-31 nad Morzem Norweskim, w przestrzeni międzynarodowej,gdzie F-16 prawdopodobnie rejestrował emisje elektromagnetyczne Su-34. W mediach ''niebezpieczne manewry'',''kurs kolizyjny'',''potencjalne ryzyko'' itd.Ale już na udostępnionym nagraniu ciężko to stwierdzić.Piloci ''szybcy'' tak mają i tyle.My wiemy jak jest z mediami a Wy?

    1. P9

      Nie wiem czy takie incydenty są wyolbrzymione (bo zawsze stwarzają niebezpieczeństwo), ale na pewno celowo nagłaśniane. Do tej pory o takich i podobnych zdarzeniach przeważnie w Polsce milczano. Nawet nie było często reakcji na naruszenia bo i tak wiadomo kto leci, a wysłanie pary dyżurnej to dziesiątki jak nie setki tysięcy złotych, odkrycie własnych procedur, czasów reakcji itd. Teraz ma nastąpić wzmocnienie wschodniej flanki NATO i Rosjanie swoją "artystyczną fantazją", ładnie pomagają uargumentować taką potrzebę. Wykręcenie beczki jest tak banalnie prostą figurą że szkoda gadać, za to bardzo dobrze sprzedaje się w mediach. Brawo Rosja tak trzymać!

    2. tommi

      Tak "my piloci"....... internetowi .... dawno się tak nie uśmiałem. "akrobacje" ....dobre, dobre

  4. tak tylko...

    Kiedyś, na portalu, jeden z czytelników bardzo trafnie podsumował takie postępowanie Rosji, porównując ją do wioskowego głupka, który chodząc po wsi wali sztachetą w płoty, powtarzając, że jest najmocniejszy...a ja dodam: aż w końcu kogoś zirytuje i dostanie z liścia, jak Putin od Turczyna.

    1. dex

      Potrafisz myśleć logicznie? Kto tu zachowuje się bardziej prowokacyjnie? Amerykanie, latając codziennie szpiegowskimi RC135 u granic obwodu kaliningradzkiego z wyłączonymi transponderami czy Rosjanie, którzy wysłali samolot w celu identyfikacji i przechwycenia?

    2. Misio

      trafne :-)

    3. MAG

      Jak widać zupełnie nie zrozumiałeś tego co cytujesz. Z twojego postu wprost wynika wioskowym głupkiem w tym przypadku jest USA ("głupek" chodzi po wsi" a w tym przypadku to własnie RC-135 "przyszedł" a w zasadzie przyleciał "do wioski" czyli granic Rosji a nie "wieś przyszła do niego" ale ja do Twoich "błyskotliwych" wypowiedzi jestem już przyzwyczajony więc specjalnie mnie to nie dziwi). Wynurzeń o "dostaniu z liścia, jak Putin od Turczyna" nie można skwitować niczym innym jak śmiechem. Trzeba być naprawdę "tytanem intelektu" żeby nie widzieć ile zestrzelenie rosyjskiego Su-24 kosztowało Turcję. Od całkowitego wyeliminowania nalotów tureckich samolotów na cele w Syrii (w zasadzie na Kurdów ale i nie tylko) - i to bzdura, jak twierdzi "Davien" , ze takich nalotów nie było-poprzez (zapewne "wspierane" w różny sposób przez Rosję) zaktywizowanie się bojowników kurdyjskich w samej Turcji skutkujące praktycznie wojna domową na części tureckiego terytorium po gospodarcze straty (m. in. branży turystycznej) sięgające setek milionów (a chyba już nawet miliardów) dolarów które wstrząsną tureckim PKB..

  5. amator

    A ty potrafisz dex? "Modę" na latanie z wyłączonymi transponderami to chyba zapoczątkowali Rosjanie na Dalekim Wschodzie, morzu północnym i bałtyckim. Poza tym nie wykonuje się tzw. "beczki" bo po pierwsze jest to manewr ryzykowny i nie łatwo o nawet przypadkowe zdarzenie co doprowadziło by do dalszej eskalacji, a po drugie jest to zachowanie niezwykle prowokujące sugerujące dominację i zwycięstwo nad przeciwnikiem co w obecnie napiętej sytuacji nie przyczynia się najlepiej. Można inaczej zasygnalizować swoją obecność. Niedługo komuś umiejętności zabraknie, albo nerwy puszczą i będziemy mieć powtórkę z Turcji.

    1. dex

      Przechwycenie potencjalnie wrogiej maszyny polega właśnie na pokazaniu dominacji i kontroli nad sytuacją. To normalne procedury przechwytywania, którą stosują wszystkie armie świata. Amerykanie aktualnie robią projekcję swojej siły na Bałtyku, nie można się dziwić że Rosja reaguje, nie może dopuścić do amerykańskiej dominacji na akwenie, na którym ma interesy. Wspólne z Niemcami zresztą. Celem amerykanów jest izolacjonizm Rosji i próba wsadzenia klina między współpracę gospodarczą Niemiec i Rosji. Dlatego też Niemcy są wstrzemięźliwi i mają dystans. Spójrz na sprawę szerzej, bez emocji.

  6. 37seryjnyM+77M1

    No co Rosija jak z dziada pradziada Taranem. w tygodniu przed 22 br.m atakowali Bez skutecznie izraelskie samoloty tak? Z powietrza, czy to nie suki 35+++ w roli "wymiatania"?!

Reklama