MSPO 2025: ALE HALE z kontenerowymi punktami obserwacyjnymi i schronami

Artykuł sponsorowany

Reklamowany na MSPO 2025 Kontener Obserwacyjny Chronos 1 to przenośny punkt obserwacyjno-dowódczy dla dwóch osób, które mogą tam pracować w trybie zmianowym (mając do dyspozycji jedno składane łóżko do wypoczynku), korzystając z własnego zasilania (cichobieżny agregat, z systemem wygłuszającym). Punkt ten został zbudowany na bazie dziesięciostopowego kontenera morskiego (o wymiarach zewnętrznych: 2438 mm × 2991 mm × 2591 mm i wadze około 5 000 kg).

Jest to więc rozwiązanie przystosowane do szybkiego transportu, rozstawienia i ewakuacji oraz do eksploatacji w warunkach bojowych. Chronos 1 jest bowiem odporny na ostrzał broni strzeleckiej i uderzenia odłamków. W tym celu jego ściany są wielowarstwowe, zawierając m.in. stalowe osłony balistyczne (chroniące przed pociskami kalibru 7,62×51 mm) oraz warstwy izolujące, zarówno pod względem termicznym, jak i akustycznym.

Dodatkowym zabezpieczeniem jest rygiel wewnętrzny na drzwiach, który nie pozwala na wtargnięcie osób niepowołanych do środka. Obserwację z wnętrza kontenera zapewniają cztery okienka (wypełnione szybami kuloodpornymi o klasie BR7) oraz cztery kamery umieszczone w górnych rogach kontenera do monitorowania otoczenia (z rejestracją zapisu do 90 dni i możliwością zdalnego podglądu 24/7). Chronos 1 został jednak tak zaprojektowany, by można było go łatwo modyfikować, przez dodanie dodatkowych elementów i rozwiązań. Pozwala to np. na zwiększenie liczby kamer lub osłon balistycznych.

W zależności od wymagań klienta istnieje także możliwość dołożenia ekranów elektromagnetycznych EMSEC (Emission Security), systemu wentylacji CBRN (zapewniającego ochronę przed skażeniami chemicznymi, biologicznymi i radioaktywnymi), siatek maskujących – wielospektralnych, siatek antydronowych, uzbrojenia zdalnie sterowanego z wnętrza, luk strzeleckich, wieżyczki obserwacyjnej itp.

Kontener Obserwacyjny Chronos 1 jest reprezentantem całej rodziny kontenerowych rozwiązań, bardzo szybko mogących rozwiązać problem zakwaterowania i ochrony ludzi oraz magazynowania sprzętu – w tym w strefie działań wojennych. Firma ALE HALE proponuje np. Mobilne Centrum Dowodzenia zbudowane na bazie kontenera dwudziestostopowego (6,06 × 2,44 × 2,59 m), kontener specjalistyczny do przechowywania środków bojowych, Mobilny System Przechowywania Uzbrojenia (opracowany głównie z myślą o Wojskach Obrony Terytorialnej), mobilną mini stację uzdatniania wody, koszarowy moduł mieszkalny, kontenery socjalne oraz taktyczną strzelnicę modułową.

W propozycji ALE HALE są także modułowe schrony oparte na szkieletach stalowych, które są konstrukcją powtarzalną. Dzięki temu można z nich formować dowolne konstrukcje przestrzenne, które po dostarczeniu na miejsce są szybko zalewane betonem i wyposażane w wymagane urządzenia i instalacje. Firma deklaruje przy tym możliwość zbudowania takiego schronu w okresie zaledwie 3-6 miesięcy, korzystając z własnego projektu – modyfikując go tylko w sposób zgodny z wymaganiami zamawiającego.

Zupełnie innym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę przeznaczenie, jest prezentowana na targach MSPO 2025 zapora przeciwpancerna „A-HA JEŻ” opracowana od podstaw w biurze konstrukcyjnym firmy ALE HALE. Jest ona składana z elementów wykonanych z blachy stalowej, wcześniej odpowiednio pociętych i gotowych do skręcenia śrubami. Oferowane są przy tym dwa typy jeży: z ramionami o długości 145 cm i z ramionami o długości 195 cm. Wszystkie te elementy są skręcane później za pomocą stalowych śrub.

Rozwiązanie to różni się więc od typowych, ciężkich gwiazdobloków betonowych i jeży stalowych (wykonanych z kątowników lub nawet szyn kolejowych), które oczywiście są od razu gotowe do użycia, ale trudne w transporcie i rozstawianiu. Dodatkowo zajmują dużo miejsca podczas magazynowania w składach logistycznych.

Tymczasem elementy „A-HA JEŻ” są układane w specjalnie zaprojektowanych paletach, mieszczących dziesięć jeży. Ułatwia to ich magazynowanie, dając dodatkowo możliwość pakowania palet z ich ładunkiem do pięciu poziomów. Zmniejsza to wydatnie koszty logistyczne, w tym także jeżeli chodzi o transport.

O ile bowiem na jednym samochodzie ciężarowym można przewieźć maksymalnie siedem-osiem jeży wykonanych z szyn lub kątowników, to w przypadku zapory „A-HA JEŻ” może być ich aż 140 (rozłożonych i ułożonych na czternastu paletach). W ten sposób wszystkie te elementy można szybciej i łatwiej dowieźć na miejsce. Tym bardziej że do transportu palet można również użyć o wiele mniejsze pojazdy, co ułatwia dowiezienie zapory nawet do trudno dostępnych miejsc (np. na dukty leśne).

O wiele mniejsze problemy są także z załadunkiem i rozładowaniem. Do zdjęcia palet z pojazdów transportowych wystarczą bowiem zwykłe wózki widłowe o udźwigu 2 tony. Natomiast do samego montażu nie potrzeba aparatów spawalniczych, ale wystarczą zwykłe wkrętarki akumulatorowe lub klucze. Dodatkowo po decyzji o usunięciu zapory poszczególne jeże można w łatwy sposób rozkręcić, włożyć do palet i ponownie odtransportować do własnego magazynu.

Elementy zapory można zresztą przechowywać nie tylko w zamkniętych hangarach i pod wiatami, ale również na wolnym powietrzu. Poszczególne jeże są bowiem zabezpieczone antykorozyjnie poprzez cynkowanie ogniowe. Dodatkowo rozkręcone części, również w czasie transportu, bardzo trudno jest zidentyfikować jako sprzęt służący do obronności. Firma ALE HALE podkreśla więc, że ich rozwiązanie jest w pewnym sensie w „kamuflażu produktowym”.

Artykuł sponsorowany