Goście tegorocznego salonu przemysłu obronnego mogli sprawdzić swoje umiejętności tankowania ponad 30 maszyn: od myśliwców F-16 po ciężkie transportowce C-17. Prezentowany na stoisku smulator reprezentował jedno z dwóch znajdujących się na pokładzie KC-46 stanowisk operatorów sztywnego boomu do tankowania w locie. Jest to zaawansowane rozwiązanie, które wraz z trójwymiarowym systemem zobrazowania zapewnia bardzo dużą precyzję i bezpieczeństwo podczas niebezpiecznej operacji jaką jest tankowanie w powietrzu.
System posiada sterowanie cyfrowe fly-by-wire, dzięki czemu operatorzy mogą znajdować się w przedniej kabinie samolotu, zdalnie manipulując wysięgnikiem. Operator widzi panoramiczny obraz przestrzeni za maszyną dzięki kilku niezależnym kamerom. Sama operacja tankowania wykonywana jest jednak na podstawie trójwymiarowego obrazu wyświetlanego na centralnym, 24 calowym ekranie trójwymiarowym wysokiej rozdzielczości.
Dla zwiększenia ostrości i kontrastu obraz jest monochromatyczny, natomiast zakresy ruchu boomu do tankowania w locie oznaczone są barwnymi wykresami. Zielone pola oznaczają bezpieczną przestrzeń, natomiast czerwone to zakres przy którym operacja jest automatycznie przerywana aby uniknąć uszkodzenia boomu lub tankującej maszyny. Sterowanie odbywa się bez odrywania rąk od dwóch dźwigni, które przenoszą dzięki cyfrowemu systemowi sterowania ruchy boomu, co ułatwia pracę operatora. Prędkość tankowania to 76 litrów na sekundę.
Wojtek
A dlaczego nie produkowac razem w Ukraincami AN 70?
Maciek
Bo Ukrainy już nie ma.