Siły zbrojne
MSPO 2014: Boeing prezentuje śmigłowiec Apache i powietrzny tankowiec KC-46
Firma Boeing zaprezentuje podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach śmigłowce AH-64 Apache i AH-6i, a także bezzałogowiec Scan Eagle i elementy samolotu tankowania powietrznego KC-46A Pegasus.
W trakcie tegorocznego MSPO amerykański koncern będzie prezentować modele śmigłowca bojowego AH-64 Apache, wymienianego jako jeden z potencjalnych następców maszyn Mi-24 w Wojsku Polskim oraz lekkiego wiropłata rozpoznawczo – uderzeniowego AH-6i, a także pełnowymiarową makietę bezzałogowca Scan Eagle. W trakcie targów zademonstrowane zostanie także oprogramowanie GOLDesp służące do wsparcia procesów logistycznych, opracowane przez Miro Technologies, spółkę zależną amerykańskiego koncernu.
Na stoisku firmy Boeing w hali F odwiedzający będą ponadto mogli sprawdzić, jak funkcjonuje stanowisko operatora uzupełniania paliwa AROS (Air Refueling Operator Station) w samolocie tankowania powietrznego KC-46A Pegasus, bazującym na konstrukcji komercyjnej maszyny Boeing 767. Jest ono wyposażone między innymi w system zobrazowania, oparty na 24-calowych monitorach 3D, kamerach i systemach elektronicznych. Urządzenia te wykorzystywane są przez operatorów tankowania powietrznego do nadzoru procesu uzupełniania paliwa, przez co nie muszą oni już prowadzić obserwacji przez okna.
Pozyskanie samolotów tankowania powietrznego KC-46A Pegasus to jeden z trzech priorytetów modernizacyjnych sił powietrznych USA (oprócz zakupów myśliwców F-35 i rozwoju bombowca nowej generacji w ramach programu LRS-B). W kontekście kieleckiego MSPO przedstawiciele koncernu Boeing zapewniają natomiast, że firma będzie dążyć do współpracy z polskim przemysłem obronnym w trakcie realizacji programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych RP.
ghjkl
dzisiaj nie wiem skąd formacja 5 może 6 Apachy leciała w okolicy Ełku to musiały być te z Kielc tylko co robiły tak daleko ???? nie wiem myślałem że śnię jak je zobaczyłem
Max
36 AH-64E i drugie tyle T-129 Mangusta poprosze dla naszej kawalerii powietrznej. Wydaje mi sie, ze oba typy tych maszyn moglyby sie swietnie uzupelniac. Mangusty wymagaja mniej obslugi naziemnej i znacznie krotszego czasu do startu, Apache ma przewage praktycznie w kazdym innym zakresie: lepiej opancerzone, mocniejsze, z bardziej wyrafinowana awionika i uzbrojeniem. Mangusty w roli lekkich szwolezerow, Apache jako ciezka husaria... Ot, marzenia. Ekonomicznie nierealne ale czy od strony taktycznej bezsensowne?
vb
A nie lepiej Fairchild A-10 Thunderbolt II i do tego duzo rakiet ?
Snooker
A zawiśnie on w miejscu między drzewami aby uniknąć zestrzelenia ?
wws
A nie lepsze byłyby A10 ( podobno latające czołgi i do niszczenia tych na gąsienicach ) ? Co łątwiej strącić Apache czy A10 gdy nie ma odpowiedniej osłony ? Przed rakietami to chyba tylko szczęście moze uratować a później prękośc przelotowa, pułap i manewrowośc. Rozumiem że śmigłowce też są potrzebne ale samoloty szturmowe których my nie mamy też. Nie wyobrażam sobie sprawnego współdziałania tych wszystkich sił na polu walki. Przcież trzebaby ćwiczyć nieustannie ze wszystkimi siłami jednocześnie i to wiele wariantów np. podczas symulowanych ataków zakłócaących środki łączności, wykrywania i naprowadzania. Priorytetem dla nas powinno byc ( i mówi to wielu fachowców ) zbudowanie systemów obrony przciwrakietowej bo w razie czego pewne jest ze rusek uderzy swoim arsenałem rakietowym a w drugiej kolejności przystapi do ofensywy lądowej a wtedy trzeba mieć swoje systemy rakietowe zdolne do powstrzymania ich sił powietrznych. Śmiłowce to chyba tylko wtedy jak juz nie będzie rakiet bo wszystkie zostana wcześniej uzyte.
Kapik
Bez air superiority i SEAD łatwiej strącić samolot niż śmigłowiec. Mamy wielozadaniowe F-16 i stare Su-22 jeżeli chodzi o "szturmowce".
egon81
Absolutnie jedyny wybór dla nas, zaawansowany i stworzony do niszczenia czołgów, najdroższy ale idealny dla nas. Lepiej kupić mniej ale porządnych.
Arek
Mam wrecz przeciwne zdanie. Uważam , że lepiej kupic wiecej tanszych I o troche gorszych parametrach smigłowców niz ponosic koszty zakupu I utrzymania AH 64.
paszliwon
Czy wstep na ten Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach będą mieli oficjalni ruscy przedstawiciele ( jest oczywiste ze nieoficjalni bedą i tu jest praca do wykonania dla polskiego kontrwywiadu ) ? Moim zdaniem nie powinni mieć wstepu ! Jasne jest że kacapy znajdują rózne sposoby aby zdobywać informacje ale ni powinno sie im tego ułatwiać a wręcz przeciwnie utrudniac i dezinformować.
oszołom
AH 64 w zasadzie nie ma alternatywy. Na inne warianty po prostu szkoda pieniędzy. Jestem zwolennikiem WSB, ale jeśli zdecydowano, że mają być śmigłowce, to niech będą to prawdziwe "rydwany ognia" - AH 64
qqqq
Sprawdzenie w walce Apacza nic nie daje bo my nie jesteśmy Stanami Zjednoczonymi i nie będziemy mieć ułamka tego wsparcia jakie daje tym śmigłowcom US Army. Nie mówie tu o serwisie ale o wsparciu na polu walki przez inne typy broni. Po doświadczeniach w Iraku stwierdzono, że Apache wymaga przygotowanego terenu do działania: przygotowanie przez samoloty szturmowe lub artylerię, do tego oczywiście dobre rozpoznanie. I zacznijmy od tego, czy w warunkach wojennych z porównywalnym przeciwnikiem jesteśmy w stanie zapewnić to rozpoznanie wymagane do operowania Apacza, nie mówiąc o dostatecznej liczbie artylerii lub samolotów szturmowych. A nawet jeśli tak, to możliwe są straty. Lepiej mieć gorszy śmigłowiec a produkowany przez swoje zakłady aby w razie wojny wyprodukować sobie te 4 sztuki na miesiąc do zastąpienia strat. A jak stracimy 4 Apache to czekaj tatka latka aż boeing łaskawie, w trybie pilnym dośle nowe za góre pieniędzy. Takie ograniczenia upośledzą taktykę działania bo będziemy zbytnio obawiali się strat, tam gdzie wysłalibyśmy 4 augusty albo mi24, będziemy wysyłać ostrożnie 2 AH-64. Poza tym to nie jest tak, że kupujemy se Apacze, stawiamy w hangarze, mamy dzięki temu potencjał odstraszający, ruskie się nas boją a koszt eksploatacji możemy mieć w nosie. Takie śmigłowce są często używane na misjach: wspierają różnorakie konwoje i patrole jako najszybsza pomoc w kłopotach. AH-64 będzie kosztował o wiele więcej przy takich wielokrotnych misjach. Trzeba przemyśleć wszystkie aspekty a nie tylko historię użycia i sukcesów bojowych AH-64 w armii USA.
say69mat
Po prostu nie należy popełniać błędu F-16. I przenieść produkcję/montaż + serwis zakupionego śmigłowca do Polski. Można w tym celu wykorzystać zarówno infrastrukturę Mielca jak i Świdnika. Przecież Augusta Westland ma doświadczenie w produkcji AH-64 na rynek brytyjski. Skoro produkowali dla Brytyjczyków, dla czego nie byliby w stanie produkować dla nas???
GL
Bajońsko drogi i wymagający sprzęt, na który nas po prostu nie stać. Wysokie koszty eksploatacji oraz konieczność zastosowania wyrafinowanych technik obsługi naziemnej, ekstremalnie drogie części zamienne i brak możliwości polonizacji konstrukcji to wszystko powoduje, że tak konstrukcja powinna odpaść w przedbiegach.
tk
a co powinno wygrać - jeszcze droższy Tiger czy nieopancerzona AW ?
J-23
nie rozumiem waszego toku myślenia ,jak będziemy tylko sprzedawać jabłka i mięso ,to Polska nigdy nie będzie krajem bogatym, trzeba rozwijać własne konstrukcje i inwestować w nasz przemysł , W latach 90 był projekt śmigłowca na bazie sokoła (W3 Jastrząb) coś pośredniego między aw 129, a tigerem , wróciłbym do tego projektu ,do tego ukraińskie silniki z motor sicz ,współpraca np: z Talesem, produkcja w Łodzi ( przekształcić WZL)w fabrykę produkującą śmigłowce, ale po co jak można kupić gotowe i dalej klepać biedę, a emerytury będą niskie
pasha
A ja nie rozumiem Twojego toku myślenia. Opracowanie śmigłowca szturmowego przez firmę, która jeszcze takiego nie budowała może zająć kilkanaście lat a i to nie jest pewne, że zakończy się sukcesem (przykład Iryda). Turcy dobrze rozegrali temat zakupu śmigłowca, wybrali Mangustę i dogadali się z Włochami dzięki czemu produkują głęboko przerobioną wersję pod własną nazwą u siebie. I tak samo powinno być u nas. Powinien zostać wybrany Black Hawk jako śmigłowiec transportowy z opcją produkcji w Mielcu i Mangusta produkowana w Świdniku. Wtedy obie firmy mają robotę, jest zastrzyk dla gospodarki i transfer technologii. A gdy wybierzemy Apache'a to jest pewne, że bedą robione za oceanem i długofalowych korzyści z tego nie będzie
gosc
Ciekaw jestem jak wyglada obrona takiego smoglowca. Przypatrujac sie konfliktowi na Ukrainie widac jak latwo jest stracic smiglowiec Mi24 i samolot Su25 czy Mig29. Czy sa one w stanie sie obronic przed zwyklym recznym Manpads?
Kapik
Apacz ma znacznie większe szanse wytrzymania takiego ataku niż Hind, jednakże i Apacze strieły strącały. Śmigłowce mają raczej unikać takich sytuacji.
olek
EC665 Tigre HAD jest o wiele tańszy .
Zniesmaczony
Nie widzę związku. Do zakupu przewidziane jest 30 szt. śmigłowców - nie ważne: tańszych czy droższych. Rozumiem, że tańszy model można przywieźć na targi, a droższy sprzedawać wirtualnie? Czy ktoś próbował sprzedać samochód tylko pokazując zdjęcie? Jakie zainteresowanie wywołał u potencjalnego kupującego... No chyba, że był pewien transakcji, bo wcześniej zostało wszystko ustalone.
Kapik
Eurocopter Tiger jest lżejszy, bardziej zwrotny i o większym zasięgu. My mamy już taki śmigłowiec, nazywa się Głuszec i jest to świetny śmigłowiec wielozadaniowy na nasze warunki. My potrzebujemy ciężkiego i opancerzonego śmigłowca który mógłby zabierać mnóstwo pocisków przeciwpancernych by poradzić sobie z ew. Rosyjską nawałą. Apacz był stworzony do takich zadań (Powstrzymać Sowietów na Fuldzie) i jest sprawdzony w boju. Dodatkowo mamy też zaplecze mechaniczne w postaci Świdnika, a Augsta Westland obsługuje Brytyjską wersję AH-64.
Mariusz
najtańszy byłby samolot z muzeum. Ale przecież mamy pokazać się od strony bogatej i prestiżowej. Taniość nie może być głównym kryterium, tylko jakość.
Jack Bauer
Potrzebujemy też CH-47, a te były montowane przez Włochów. Można zatem pomyśleć o umowie trójstronnej dotyczącej zakładów w Świdniku.
Chasim
Apache i AH-6i w WP marzenie ;)
patriot
tylko ,że za drogie i nie będą montowane w Polsce
ursus
Tak, ale to marzenie potencjalnego wroga, bo AH-64 dość łatwo zestrzelić z uwagi na łatwo namierzany radar. Lepiej kupić 2x tyle o połowę słabiej uzbrojonego sprzętu, bo to da w sumie identyczną siłę rażenia przy zwiększonej przeżywalności. Patrzmy na sprawę z punktu widzenia potencjalnego nieprzyjaciela - przy podwójnej ilości celów musi się on dwa razy tyle nastrzelać, a przy kilku ew. trafieniach stracimy mniej (czyt. dłużej będziemy zdolni do rażenia większą ilością rakiet).
podatnik
Trzeba mieć źle w głowie by w ogóle rozpatrywać AH-64. Kosztuje to tyle co wielozadaniowy myśliwiec 4 generacji a ma nikłe szanse przetrwać na współczesnym polu walki i de facto niewiele na nim może. Lepiej te pieniądze wydać na nowoczesne rakiety plot czy ppanc, dużo większy pożytek z tego będzie.
jacuś
mam nadzieję że Apache wygra nasz przetarg, super sprzęt, nie ma konkurenta w swojej klasie...
totenkopf
oby apache przegrał w przetargu,gdyby wygrał aw-129,to byłby możliwy jego montaż świdniku
Marcin
Wypadałoby też wziąć pod uwagę wartość bojową maszyn, a nie tylko względy ekonomiczne. AW-129 jest konstrukcją niesprawdzoną w walce, o Apaczu nie da się tego powiedzieć. Więc granie w ciemno na "zieloną" konstrukcję, ponieważ możliwy (co nie oznacza, że prawdopodobny) jest jego montaż przez Polaków, nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Przynajmniej biorąc pod uwagę tylko ten warunek.
fd
Bardziej prawdopodobny wydaje mi się wybór AW149 niż Mangusty.
olo
Nie patrz na cenę tylko na wartość bojową danej broni. Polska gospodarka rośnie w siłę co roku o 3% PKB do tego 2% PKB będzie przeznaczane na siły zbrojne co daje ponad 10 miliardów $ i będzie z roku na rok o pareset do miliarda złotych więcej.Nie stać nas na niesprawdzony sprzęt.
Zniesmaczony
Są tak pewni kontraktu, że w przeciwieństwie do konkurencji (EC665 Tigre HAD) nie pofatygowali się do zaprezentowania seryjnego egzemplarza - tylko MODEL??? Jestem zniesmaczony.
Mac
Tylko Apache!
Boeing
Ostatni akapit bardzo mi się podoba. Myśle ze jak chodzi o wybranie następcę Mi-24 to powinny być AH 64 Apache.