Reklama

Siły zbrojne

Morskie szkolenie załóg Mi-14PŁ

fot. M. Dura/Defence24.pl
fot. M. Dura/Defence24.pl

Ćwiczenia w doskonaleniu umiejętności zwalczania okrętów podwodnych w wykonaniu załóg śmigłowców Mi-14PŁ z Darłowskiej Grupy Lotniczej. Loty z wykorzystaniem bomb głębinowych realizowane są na poligonie morskim w rejonie Ustki - informuje Gdyńska Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Zwalczanie okrętów podwodnych (ZOP) to jedna z najtrudniejszych operacji na morskim teatrze działań. Na Bałtyku dodatkowo utrudniona ze względu na nietypową charakterystykę hydrologiczną akwenu. Efektywne powadzenie takich operacji z powietrza w głównej mierze zależy od umiejętności nawigatorów-operatorów systemów poszukiwawczo-uderzeniowych, którzy naprowadzają maszynę na cel, wypracowują dane manewru do wykonania ataku (prędkość i wysokość lotu) i podejmują decyzję o zrzuceniu bomb lub torpedy. Do wykonywania takiego zadania niezbędna jest między innymi wiedza z zakresu prowadzenia nawigacji i zasad ruchu lotniczego, a także oceanografii, hydrologii czy hydroakustyki.

Bombardowania odbywały się zarówno w dzień, jak i w nocy. Do oznaczenia hipotetycznej pozycji okrętu podwodnego użyte zostały lotnicze pławy sygnalizacyjne. Podczas szkolenia wykorzystano również wyrzucaną pławę radiosygnalizacyjną stanowiącą punkt odniesienia dla systemu poszukiwawczo–uderzeniowego KRYL. System ten ma możliwość automatycznego wyliczenia optymalnych parametrów lotu do przeprowadzenia ataku oraz momentu, w którym należy dokonać zrzutu bomb.

Służbę w polskim lotnictwie morskim śmigłowce Mi-14PŁ rozpoczęły w połowie 1981 roku. „Czternastki” w wersji zwalczania okrętów podwodnych są wyposażone w systemy ich wykrywania i śledzenia: stację hydroakustyczną, detektor anomalii magnetycznych oraz wyrzucane pławy radiohydroakustyczne. W trakcie ponad 30-letniej eksploatacji systemy te zostały poddane gruntownej modernizacji. Obecnie maszyny te mogą być uzbrojone nie tylko w bomby głębinowe ale także nowoczesną torpedę MU-90 Impact. W skład załogi Mi-14PŁ wchodzi cztery osoby: dwóch pilotów, technik pokładowy oraz nawigator-operator systemów poszukiwawczo-uderzeniowych.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Gottard

    To na focie to zmodernizowany EC725 Caracal w wersji morskiej?

    1. Jarek

      Tak, może nawet nurkować pod wodą.