Reklama

Siły zbrojne

MON powołał zespół ds. negocjacji offsetowych w sprawie Wisły

System Wisła ma zastąpić w Wojsku Polskim przede wszystkim zestawy Newa-SC. Fot. sierż. Paweł Erdmann/33drop.wp.mil.pl
System Wisła ma zastąpić w Wojsku Polskim przede wszystkim zestawy Newa-SC. Fot. sierż. Paweł Erdmann/33drop.wp.mil.pl

Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak podpisał zarządzenie, powołujące zespół negocjacyjny do spraw umowy offsetowej związanej z pozyskaniem systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła, na podstawie porozumienia międzyrządowego ze Stanami Zjednoczonymi. 

Zgodnie z treścią zarządzenia umowa offsetowa, do negocjacji której powołano zespół, ma być zawarta między Skarbem Państwa a rządem USA lub „innym podmiotem”, definiowanym zgodnie z art. 2 ust. 3. Ustawy offsetowej: „który wykonuje umowę offsetową za stronę umowy dostawy, w tym konsorcjum, rząd innego państwa lub agendę rządową”.

Zespół będzie prowadzić działania na podstawie Procedury zawarcia umowy offsetowej związanej z pozyskaniem od Rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki przeciwlotniczego i przeciwrakietowego zestawu rakietowego średniego zasięgu WISŁA, zatwierdzonej przez szefa MON 21 sierpnia bieżącego roku, założeń do propozycji negocjacyjnej w celu zawarcia umowy offsetowej z jednym zagranicznym dostawcą oraz stosownych instrukcji, zawartych w procedurze. Jest organem pomocniczym MON.

W pracach Zespołu będą brać udział: przewodniczący, dyrektor Biura ds. umów offsetowych w MON (gen. bryg. rez. Stanisław Butlak) oraz zastępca i sekretarz, będący przedstawicielami dyrektora Biura. W skład zespołu wejdą także członkowie, w tym przedstawiciele szefa BBN, ministra gospodarki, MSZ, MSP, dyrektora Departamentu Polityki Zbrojeniowej MON, dwóch przedstawicieli dyrektora Biura ds. umów offsetowych w MON, reprezentanci Dowódcy Generalnego RSZ oraz Inspektoratu Uzbrojenia i Inspektoratu Wsparcia SZ.

W pracach zespołu jako obserwatorzy biorą udział przedstawiciele Szefa SKW oraz dyrektora Biura ds. Procedur Antykorupcyjnych w MON. Osoby niebędące członkami Zespołu mogą zostać zaproszone przez przewodniczącego, z głosem doradczym, jeżeli dysponują wiedzą i doświadczeniem przydatnym do wykonywania prac zespołu. Wśród "stałych" członków zespołu nie ma przedstawicieli polskiego przemysłu obronnego, mających zajmować się transferem i absorpcją technologii, które zostaną przekazane stronie polskiej w ramach offsetu. Z inicjatywy dyrektora Biura ds. umów offsetowych w MON gen. bryg. rez. Stanisława Butlaka do prac zespołu, w roli ekspertów, zostali jednak zaproszeni przedstawiciele przemysłu.

W kwietniu br. Rada Ministrów wydała decyzję, upoważniającą szefa MON Tomasza Siemoniaka do rozpoczęcia negocjacji w sprawie pozyskania systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła na podstawie umowy międzyrządowej. Polskie władze zdecydowały o zakupie zmodernizowanego systemu Patriot, określanego jako "Patriot POL". Pierwsze dwie baterie, w "pomostowym" wariancie mają zostać dostarczone w ciągu 3 lat od podpisania umowy, a docelowo do 2025 roku przewiduje się pozyskanie 8 baterii.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (6)

  1. Rafal

    Dlaczego nie chcą poczekać az powstanie nowy rzad i powołany nowy minister w MON?O ile wiem,to rząd PIS ma odmienne zdanie w sprawie systemu dla Wisły

  2. Lord Godar

    Widać , bardzo chcą zdążyć ruszyć temat do przodu , tak aby nie dało się go już odkręcić następnej ekipie ... Nie jestem zwolennikiem wprowadzania Patriota , przynajmniej w takiej formie jaką się forsuje . I nie chodzi tu o opcję polityczna bynajmniej . Miałem możliwość rozmawiać z kilkoma naszymi przeciwlotnikami ( akurat od Newy SC) i oni nie są zachwyceni wyborem Patriota. W Kielcach na MSPO też było słychać wiele głosów przeciwko temu systemowi. Wiadomo że każdy będzie swoje chwalił ... Niemcy - MEADS , a Francuzi - SAMPT , ale w przypadku Patriota ewidentnie widać , że nasza kasa pójdzie tylko na utrzymanie zatrudnienia w amerykańskiej fabryce.

    1. say69mat

      Po pierwsze, ile to wyrzutni systemu MEADS służy w liniowych jednostkach Bundeswehry??? Ile wyrzutni systemu MEADS może być dostarczone, w trybie pilnym do obrony przestrzeni powietrznej naszego kraju??? Czy nasz kraj, w chwili obecnej, dysponuje jakimkolwiek systemem OPL??? Będącym odpowiednikiem, bodaj wczesnych wersji systemu Patriot??? Po drugie, strategiczny błąd został popełniony wówczas, kiedy Niemcy z nadwyżek sprzętowych Bundeswehry zaproponowały naszemu krajowi wyrzutnie systemu MiM 104. Niestety pojawiły się wówczas liczne głosy tzw prawdziwych patriotów. Głoszących emocjonalną tezę, że nie będzie Niemiec swoim szrotem plwać nam w twarz. W efekcie wyrzutnie i pociski przejęła Korea Południowa, my zostaliśmy z wróblem na dachu, czyli Jodkiem w garści. Z kolei, w wyniku kryzysu na Ukrainie objawiła się naszym decydentom koszmarna perspektywa, że w sferze OPL jesteśmy praktycznie bezbronni. Po trzecie, stąd musimy zakupić sprzęt, który zwycięzca przetargu może nam dostarczyć od ręki. Czyli wracamy do p-ktu wyjścia i realizujemy opcję Patriota, tym razem z rezerw US Army. Przyjmując wyrzutnie i pociski z oferty niemieckiej, zyskalibyśmy niezbędny czas na włączenie się w prace nad opracowaniem i zaadoptowaniem systemu MEADS. Niestety zwyciężyły podówczas bezrozumność i ... emocje.

    2. Ymir

      Minister wyraźnie stwierdził że pierwszym kryterium wyboru tego systemu było kryterium polityczne.

  3. Kris

    8 baterii, czyli niecałe 3 dywizjony. "Trochę" mało jak na sektorową ochronę przed niemal wszystkim. Po informacji o 16 sztukach śmigłowców szturmowych nic mnie już jednak nie zdziwi.

  4. Siemion

    Siemoniak ale bystry po tylu latach czegos sie nauczyl albo wreszcie kogos posluchal !

  5. wolf

    Nie zabieranie do USA przedstawicieli polskiego przemysłu w/s negocjacji, brak tych że przedstawicieli w zespole negocjującym offset wytłumaczyć można bardzo prosto a mianowicie; brak przedstawicieli przemysłu to brak umów offsetowych USA-Polska a to oznacza BRAK ewentualnych roszczeń i pozwów sądowych przeciwko USA za niedotrzymanie umów. Bo jak można mieć roszczenia względem umów które NIE ISTNIEJĄ !!!! I tak z przekazania technologii i offsetu będzie figa z makiem...

    1. say69mat

      Mylisz się przyczyna jest banalna, podobnie jak w przypadku offsetu na F16 nie ma koordynacji pracy zespołu MONu - MInisterstwa Gospodarki i Ministerstwa Skarbu. Z kolei rozmowy offsetowe nadzoruje nieśmiertelna trójca, gen Przypadek, gen. Ignorancja i gen. Burdelpapa.

  6. Gottard

    Wreszcie, cała Polska z zapartym tchem czekała na powołanie takiego zespołu ds. negocjacji offsetowych w sprawie Wisły. Ale czy zespół wystarczy, lepiej Departament, obok Departamentu ds. przemalowywania samolotów Sił Powietrznych będzie jak znalazł, mogą wymieniać się doświadczeniami.

Reklama