Reklama

Siły zbrojne

MON podtrzymuje decyzję ws. Świdnika. Związkowcy będą rozmawiać z Siemoniakiem

Fot. PZL Świdnik
Fot. PZL Świdnik

Ministerstwo Obrony Narodowej w oświadczeniu poinformowało, że informacje przekazywane przez prezesa PZL Świdnik Krzysztofa Krystowskiego dotyczące spełnienia warunków odnośnie terminu dostaw przez ofertę spółki w postępowaniu na śmigłowce wielozadniowe są nieprawdziwe. Sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek stwierdził natomiast, że propozycja Airbus spełniła najwięcej spośród założeń offsetowych, dotyczących głównie stworzenia centrum serwisowego w oparciu o potencjał WZL nr 1 w Łodzi. Szef MON Tomasz Siemoniak zapowiedział przeprowadzenie spotkania z przedstawicielami związków zawodowych w sprawie postępowania na śmigłowce wielozadaniowe.

W oświadczeniu wydanym przez rzecznika resortu płk Jacka Sońtę czytamy, że spółka oferowała dostawy śmigłowców AW-149PL „zgodnych z wymaganiami technicznymi przetargu” od 2019 roku. Natomiast w 2017 roku miałoby zostać dostarczonych w ramach „formy zastępczej” kilka śmigłowców „w wersji cywilnej (bez uzbrojenia)".

Płk Sońta podkreślił, że MON wymagał przekazania w 2017 roku maszyn „skonfigurowanych” i gotowych do wykonywania zadań. Według rzecznika resortu jest to uzasadnione potrzebami operacyjnymi. W oświadczeniu podkreślono, że warunki dotyczące dostawy wiropłatów gotowych do wypełniania zadań w 2017 roku zostały postawione wszystkim uczestnikom postępowania.

Wcześniej prezes PZL Świdnik Krzysztof Krystowski poinformował, że spółka proponowała dostawy śmigłowców wielozadaniowych dla Sił Zbrojnych od 2017 roku (zgodnie z wymogami resortu obrony). Z kolei sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek stwierdził, iż powodem odrzucenia oferty PZL Świdnik była propozycja dostaw po czterech latach od podpisania kontraktu, a nie po 2 latach, jak wymagał tego resort obrony (sygnowanie umowy  dostaw planowane jest jeszcze w 2015 roku).

Minister Mroczek poinformował również posłów Sejmowej Komisji Obrony Narodowej o stopniu wypełnienia założeń offsetowych przez poszczególnych oferentów w postępowaniu na wiropłaty wielozadaniowe. Według sekretarza stanu w MON zakres offsetu skupia się głównie na zbudowaniu centrum serwisowania i napraw śmigłowców w oparciu o potencjał WZL Nr 1 w Łodzi. Ma on na celu przede wszystkim ustanowienie niezależności i samodzielności w użytkowaniu śmigłowców.

Na 105 zobowiązań offsetowych, ujętych w założeniach offsetowych, wykonanie 41 zobowiązań zadeklarował Świdnik, 50 – Mielec, 73 – Airbus. Te zobowiązania offsetowe służą przede wszystkim do zbudowania centrum serwisowania i napraw śmigłowców, które będzie zlokalizowane na bazie potencjału Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Łodzi. Daje nam to niezależność i samodzielność w użytkowaniu tych śmigłowców, co jest z punktu widzenia interesów polskich konieczne i korzystne.

Sekretarz stanu w MON Czesław Mroczek

Jak podaje Informacyjna Agencja Radiowa, szef MON Tomasz Siemoniak zapowiedział przeprowadzenie spotkania z przedstawicielami związków zawodowych odnośnie wyników postępowania na śmigłowce wielozadaniowe. Wcześniej Krajowa Sekcja Przemysłu Lotniczego NSZZ „Solidarność” zapowiadała protesty w wypadku „braku wyjaśnienia stronie społecznej (…) wszystkich niejasności, które nagromadziły się wokół ogłoszonego przetargu, a są podnoszone przez media i różne środowiska”.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (36)

  1. satan

    Zakłady w Polsce nie muszą umawiać offsetu, po prostu są. Francji z Airbusem nie ma dlatego ich offset to tylko 73%., a pewno gorzej się z niego wywiążą niż amerykanie.

  2. satan

    Jarek zajrzyj do muzeum techniki, jest tam podwozie niezależne samochodu polskiej produkcji, teraz takie są w wyższej klasie samochodach. BH zbudowano na wojnę a nie do wygód czy rekordów.

  3. satan

    Jarek zajrzyj do muzeum techniki, jest tam podwozie niezależne samochodu polskiej produkcji, teraz takie są w wyższej klasie samochodach. BH zbudowano na wojnę a nie do wygód czy rekordów.

  4. satan

    Ed nie mąć wody. Jak jest uzbrojony śmigłowiec wielozadaniowy? - Zależnie od zadania. Czasami wystarczy dźwig, albo zasobnik z rakietami. Ma być tani niezawodny z uniwersalnym pokładem anie z wodotryskami dla vip.

  5. gg

    Przy takim zakupie nie kupuje się tylko śmigłowców, ale też know-how! Jak na razie nie wiemy o tym nic, i ten wybór wygląda na najgorszy z możliwych, bo za 20 lat będziemy zmuszeni do ponownego zakupu. Konstrukcja tego śmigłowca jest przestarzała, odpowiednik sokoła.

    1. Sparky

      Odpowiednik Sokoła? Poważnie? Poczytaj sobie o tych śmigłowcach, które były nam zaproponowane. Caracal na pewno nie jest zacofany czy przestarzały. Francuzi używają ich do misji specjalnych itp gdzie się sprawdza. Do tego zauważ, że odpowiada mniej więcej wielkościowo Mi-8, które ma zastąpić, a chyba o to chodzi, żeby śmigłowce danej klasy i wielkości zastępować czymś podobnym prawda? Jak dla mnie mylisz się z ferowaniem wyroku, że wybór jest najgorszy, bo z tego co proponowano nam w przetargu wygląda on właśnie na najlepszy

  6. edi

    Przestańcie juz peldolić z tych 3 wybrali najlepiej i tylko teraz pilnować aby nas nie wyr..li jak USA przy F-16.

    1. Ed

      Oczywiście...

    2. Rebel

      Ale co masz do samych F-16? A, że sami się daliśmy wyruchać (i dajemy nadal - na wielu polach) przez wszystkich oferujących offset, czyli zarówno amerykanów, jak i finów, norwegów etc. to tylko świadczy o tym jakich mamy specjalistów od offsetu.

  7. rapid

    Ciekawe czy Airbus wyrobi się i w dwa lata od podpisania kontraktu dostarczy pierwszy śmigłowiec ?istotne jest też to jakiej wersji będzie pierwszy , no właśnie , co będzie jak nie dostarczy ? obiecać to jedno a zrealizować to drugie

    1. Rebel

      W innych krajach wyrobił się, to dlaczego oczekujesz, że teraz się nie wyrobi. W przetargu na śmigłowce LPR też się wyrobił.

  8. Gottard

    "Przetarg" pod Caracala do unieważnienia a winni do więzienia. Polska to nie Bantustan gdzie wpycha się tubylcom starocie po dziadku i wmawia ze to ostatni cymes. Nie może być tak ze starego obrzydliwego Mi-8/17 zamieni się na tak samo stary obrzydliwy Caracal czyli Puma-Long. Mamy czas, robimy nowy przetarg na helikoptery średnie skoro niby MON che nagle wielomiejscowy. Porównania Caracala z Blackhawkiem nie ma sensu średni vs. lekki. Superhawk to kategoria średnia a on bije na każdym polu Caracala. Kabina na 28 ludzi? haha, chyba pigmejów rzuconych na pakę jak worki ziemniaków albo jeden drugiemu siedzi na kolanach. Ładownia H-92 Suprhawk jest większa a mamy tam tylko max 22 wygodne, bezpieczne, pochłaniające energie uderzenia siedziska, kabina nie wymaga konfigurowania albo dla ładunków albo dla ludzi jak w Caracalu. O rampie desantowej i innych sprawach nie wspomnę. Cena Caracala jest wyzsza niz AW-101, NH-90 !!! Superhawk rządzi i tyle, to wie nawet dziecko z przedszkola. Tylko wynajęte do pyskowania za kasiorkę trolle są innego zdania ceny helikopterów wersji transportowej wg specjalistycznego portalu AircraftCompare.com: helikoptery średnie: NHI NH-90 TTH 24,2 mln$ (2015) nowoczesny najnowszej generacji EC-725 Caracal 24,5 mln$ (2013) przestarzała koncepcja z lat 60-tych AW-101 Merlin 25 mln$ (2015) nowoczesny najnowszej generacji Sikorsky H-92 Superhawk 18 mln$ (2015) nowoczesny najnowszej generacji

    1. =t=

      O czym waść bredzisz? Nikt nam nie oferował H-92. Sikorsky złożył ofertę na i70, czyli umiędzynarodowioną wersję SH-60. Zanim zaś zaczniesz wychwalać NH-90, to sobie poczytaj o 19% stopniu gotowości, "podłodze kabiny ulegającej zniszczeniu przez buty wojskowe" i tym podobnych kwiatkach. Caracal to zwyczajnie sprawdzony, duraluminiowy kadłub, lżejszy od tego "superkompozytowego" rozpadającego się g...a NH-90, i wszystkie te same nowoczesne flaki. A efekt jest tak dobry, że go kupiono do wszystkich poważnych misji dla ALAT (tylko Caracalami będą latać tamtejsi specjalsi, i tylko Caracale są zdolne do misji Combat SAR), a Francja poważnie rozważała rezygnację z NH-90 TTH. A cenę NH-90 to żeś waść z ty...a, albo folderu dla naiwnych wyciągnął, bo te które z paroletnimi opóźnieniami są dostarczane płacono realnie po 40 mln$. I zresztą dlatego NHI nawet nie próbowało podchodzić do naszego konkursu.

    2. Zgryźliwy

      Cena za Caracala jest większa, bo wliczają w nią koszty stworzenia centrum serwisowego, do czego widać konkurencja się nie paliła a na czym naszym zależało. Tak uważam. Ale perspektywiczność konstrukcji i decyzji - żadna. Moje zdanie.

    3. ja

      Skąd te ceny wynalazłeś? Czy to nie są czasem unit cost (koszty jednostkowe?). To ma sięnijak do ofert handlowych zawierających całe pakiety logistyczne, szkoleniowe, uzbrojenie części zamienne. To dlaczego Amerykanie nie wystawili tego Superhawka do przetargu? Tylko cywilną "taxówkę" S70i w cenie Caracala....Wszystkie oferty w polskim przetargu były zbliżone!. Ktoś tu chciał łatwo i dużo zarobić;-))).

  9. xyz

    Jak patrzę i słucham o AW149 to jestem pewien że na przetargu wybrano najlepszą maszynę z oferowanych (chociaż z pewnym niedosytem myślę o BH). Myślę że jak przetarg ogłoszą aerokluby lub jakieś centra dyspozycyjne (transport) to AW będzie miał szansę, bo do woja mu daleko ...niech nam kto mówi co chce ...

    1. Ed

      Masz rację

  10. Ed

    Panowie, a po co nam gołe BH bez uzbrojenia? Wojsko ma rację, będzie miało wreszcie śmigłowce może nie najlepsze i nie najnowocześniejsze ale będzie miało. Bo do tej pory krajowy przemysł nie miał dobrego produktu do zaoferowania. Jakieś próby, modernizacje, prototypowe koncepcje bez gwarancji stałości dostaw i terminowości remontów (stałe narzekania wojska na remonty śmigłowców). Popatrzmy wreszcie trzeźwo na realia, co możemy sami robić. Czy kupno gołych F16 nic nas nie nauczyło? Teraz czekam na zakup Tigerów, a nie gołych jankeskich Viperów. Byłem zwolennikiem sprzętu z US (dobrego i sprawdzonego), ale teraz jestem zdecydowanie za większą integracją z przemysłem UE. W NATO powinniśmy mieć jednakowy sprzęt, dostępność remontów i wspólne szkolenia wojska.

  11. Ed

    I coraz jaśniej...A p. Krystowski... może się wytłumaczy z "niejasnych" deklaracji dla mediów!

  12. Jarek

    Przy takim zakupie.kupuje się to,co potrzebne dla wojska i dla wszystkich Polaków,a nie dla związków zawodowych i pracowników zakładów lotniczych. Za 30 lat,będziemy znowu kupować,bo mniej więcej tyle wynosi,czas użytkowania śmigłowca. Konstrukcja Blackhawka jest jeszcze starsza,a AW całkowicie niesprawdzona,za mała,bez uzbrojenia i nie używana,przez żadną armię.Być może,za 30 lat,coś z tego będzie,o ile związki zawodowe nie zaczną mieszać. Oczywiście,trolle wynajęte za kasę, są innego zdania,ale nawet dzieci z przedszkola wiedzą,że jest to najlepszy wybór z możliwych.

  13. Daimyo K.

    Jedynymi osobami , które powinny się wypowiadać to są piloci . Ich życie i innych osób będzie zależało od jakości sprzętu jakim będą latać. Rozumiem rozgoryczenie ludzi z fabryk w kraju ale nie zmienia to faktu , że najważniejszym czynnikiem determinującym ten wybór jest jakość sprzętu a nie czy ktoś będzie miał spokojna posadkę w fabryce.

    1. PK71

      Piloci, ktorzy beda latac na tych maszynach za 10-15 czy 20 lat obecnie sa dziecmi. Jestes pewny, ze na opini tych dzieci chcesz podejmowac decyzje odnosnie zakupu smiglowca dla armii?

    2. mario

      Trrochę ironicznie: Piloci to jak kierowcy np autobusów - czy MPK kupując autobusy pyta się o coś kierowców????

    3. MPL

      Wśród osób formułujących wymagania operacyjne w zakresie działań, wyposażenia, szkolenia, obsług i serwisowania byli specjaliści różnych branż: piloci, planiści sztabowi, logistycy, inżynierowie. To nie było tak, że kilkuosobowe towarzystwo wzajemnej adoracji i robót szydełkowych wieczorową porą usiadło nad kuflem piwa i zdecydowało co kupi MON. Proces wyboru był sformalizowany, składał się z kilku etapów, a każdy kończył stworzeniem oficjalnego dokumentu, który później był zatwierdzany na kilku szczeblach "wojskowej drabiny dowodzenia". Ostatecznie na poziomie MON. Osobiście mam pełne przekonanie, że spośród złożonych ofert, EC725 (H225M) najlepiej odpowiadał sformułowanym potrzebom.

  14. ARMYMEN

    Panowie , po co ten jad ? Caracal to dobra maszyna rozwijana przez wiele lat , posiadająca rynki zbytu , wiem że nikt nie przewidywał tej maszyny nikt na nią nie stawiał < ale to nie managerowie Caracala popełnili błędy , te zrobili marketingowcy i managerowie agusta-westland , sikorsky aircraft , pzl mielec pzl-świdnik , to jest najczęściej tak , nie docenienie przeciwnika , wieloletnie zaniedbania , brak zainteresowania kupującym do ostatniej chwili , a potem próba załatania tego w jeden dzień , co do roszczeń związków zawodowych < Panowie wasze firmy produjkują i będą produkować , a pretensje , te to do działów marketingu i sprzedaży , tak na prawdę myślę że jako osobistą porażkę powinni to potraktować kierownicy tych działów i HONOROWO odejść z pracy . Ta porażka to wynik jeszcze jednej sprawy , przeciętna wieku , w polsce tylko młodzi po czterdziestce ludzie nie znajdują pracy , nigdzie w świecie tak nie ma , doświadczenie , na to stawiają firmy , wszystkie tylko nie nasze , u nas piętnastolatek a najlepiej piętnastolatka z dwudziestoletnim doświadczeniem .No i mamy CARACALA .

    1. Olo

      Kończąca życie typoszeregu śmigłowca PUMA. Zdolności modernizacyjne zerowe, Caracal jest finalną modernizacją Pumy.

  15. ryszard56

    a jak sie ma system obrony aktywnej ,prawdopodobnie Caracal takiego nie ma ?

    1. sdv

      Przeczytaj tresc artykulu ze zrozumieniem, a jezeli to przerasta twoje mozliwosci intelektualne to wsrzymaj sie z komentarzami.

    2. ja

      Co, bo powiedział tak p. gen. Cz?????? A pozostałe były nam oferowaqne z pełnym uzbrojeniem, co na to p. gen Cz. W ogóle przetarg na śmigłowce "bojowe" odędzie się "za chwilę"

    3. Paragraph85

      Ma. Wyrzutnie flar, system ostrzegania o opromieniowaniu wiąską lasera i inne. W necie można znaleźć dokładniejsze informacje. Wszystkim narzekającym na rzekome zacofanie technologiczne Caracala polecam artykuł na Altair z 2010 r. traktujący o wadach Nh90: delikatna konstrukcja, podatna na uszkodzenia rampa, karygodnie zaprojektowane wnętrze. Później doszły problemy z przekładnią i rdzewiejącym kadłubem.... EC 725 to zdecydowanie najlepszy wybór (co nie oznacza że idealny).

  16. Wojtekus

    Czy te barany sie orjetuja ze Swidnik nie produkuje ani nie sklada wojskowego smiglowca. AW nie jest tym co chce wojsko i kropka.

    1. ja

      Tak chyba trzeba MOCNO i WYRAŹNIE

  17. Zgryźliwy

    Cały problem w tym, że wymagania sformułowali w taki sposób, który umożliwił oferentom zbycie tego co produkują a nie tego czego nasi wojskowi chcieli. W efekcie dwóch zaproponowało maszyný o kategorię lżejszą (z tego jeden dodatkowo cywilny prototyp), a trzeci, który początkowo nawet nie zamierzał startować zwietrzył okazję do pozbycia się maszyny, którego produkcję będzie wygaszał ale w kategorii, którą określiliśmy. I jaką to ocenę wystawia kompetencjom naszych zamawiających? Czy może raczej nieznajomości psychologii i nieumiejętności przewidywania skutków swoich decyzji? Gdy był jeszcze czas należało go przerwać i rozpisać od nowa. Teraz jedyna nadzieja (o Matko!) w związkowcach, tym, że testy nagle źle wypadną i nowej ekipie po wyborach. Chcieli S-92, NH-90 albo AW-101, a mają co mają. A wojsko jest znowu w czrnej d... . (:!

    1. KBM

      Niestety wygląda to tak jak pisze Zgryźliwy. PS Może w końcu związkowcy się do czegoś przydadzą? :D

    2. lel

      Ja tylko technicznie do jednej rzeczy się przyczepię, NH-90, S-92 i wybrany H225M mają maksymalną masę startową w okolicach 10000-11000kg, Pusty AW-101 waży dokładnie 10500kg, to jest zdecydowanie większa maszyna. I do przetargu tak rozpisanego jak ten po prostu się nie nadaje.

  18. maniek

    Prawdziwa draka to się rozpęta dopiero po wyborze śmigłowców bojowych, gdzie Airbus znów wygra. Amerykanie traktują nas jak bantustan i ich oferta będzie bez żadnego offsetu. Warto by się zastanowić czy naprawdę potrzebne są nam śmigłowce bojowe, nawet stary F-16 jest więcej wart od trzech nowych Apaczy.

    1. obywatel

      Akurat wybór Taigerów nie byłby zły bo to nowoczesne i dobre maszyny. Wybór Caracali czyli konstrukcji nieperspektywicznej w chwili zakupu to katastrofa.

    2. AlFret

      20 lat temu jeden przyczajony smiglowiec niszczyl batalion czolgow T55, czy T72. Zalozmy ze obecnie czolgi sa ciezsze i lepiej zabezpieczone, jednak salwa nawet niekierowanych pociskow od gory pancerza jest w stanie z pewnoscia zrobic jatke miesna w tym batalionie. Obecnie bardziej dostepne sa pociski samonaprowadzajace, cena troche poraża, jednak skutecznosc powinna byc zadowalajaca. 4mln do 8mln cena czolgu, pocisk 500tys to i tak bilans jest dodatni, jedynie wyrzunia musi byc tania. W zasadzie Harier czy Jak sa w stanie zrobic dokladnie to samo, nie wiem jak ze spalaniem, smiglowe sa pewnie wydajniejsze.

    3. szyszka

      a może powrot do skorpiona?

  19. Grzegorz

    Żadna firma z wesołej dwójki (Świdnik, Mielec) jakoś nie protestowała co do wymagań postawionych warunkach zamówienia jak był na to czas. Mieli na to bardzo dużo czasu. Jak się niepoważnie traktuje Państwo polskie to teraz mogą mieć tylko pretensje do siebie,za swój nieprofesjonalizm.

  20. Tyberios

    No to jak to się ma do niedawnej wypowiedzi z MONu że WSZYSTKIE offsety zostały zaopiniowane pozytywnie i spełniły wymagania?! No to były pozytywne czy nie były pozytywne... raz są a zaraz nie są?

    1. Qba

      Spełniły wymagania, ale każdy w innym stopniu.

    2. rmarcin555

      Ty masz ewidentne problemy z czytaniem i rozumieniem teksu. Tobie się wydaje, że masz kasę i możesz wymagać. Firmy przybiegną i będą się bić o szanownego klienta kupującego 50-70 śmigłowców. Dadzą rabat i technologię dorzucą gratis. Nie dadzą. Nikt nie jest samobójcą. Offset to koncert życzeń. Wybiera się ten który jest najlepszy. I tyle. A że chciałoby się więcej to jasne. Wszystko jest jednak kwestią ceny. Airbus oferuje najwięcej to i cena jest najwyższa. Nie ma darmowej zupy w prawdziwym świecie. Co do offsetu to może pozwoli on na wyszkolenie się pracowników zbrojeniówki potrafiących coś więcej niż stosować ruski klucz.

    3. sdsd

      Czy ty w ogle wiesz, co to jest offset ?

  21. Willgraf

    ŚWIDNIK to nie Polski zakład !!! i niech to sobie pracownicy wbija do głowy - trzeba było wetować prywatyzacje

    1. wzw

      Aha, a w Łodzi Francuzi założą POLSKI zakład? Serio?

  22. kpr pchor rez

    Ostatnio podano, ze będzie przetarg na śmigłowce uderzeniowe. Podobno zgłosiło sie wstępnie 10 kontrahentów. Ciekawe tylko czy będziemy produkowali również uzbrojenie i amunicje w tym pociski kierowane. Na dostawy zza oceanyu nie ma co liczyc, na sewisowanie jak to niektórzy zabierający tu głos raczej równiez nie. Z tego wynika, ze powinnismy w miarę być samowystarczalni w zakresie obsługi i uzbrojenia. logistyka na współczesnym polu walki to podstawa. USmani określają, ze na wyeliminowanie jednego żołnierza na współczesnym polu walki potrzeba 200 000 sztuk amunicji (nie dotyczy snajperów). Z doświadczenia wiem, ze integracja obiektu typu helikopter z uzbrojeniem to trochę tak jak godzić wodę z ogniem. Wiec nieuzbrojone wersje AW 149 czy Black Hawka to warte tyle co wrzód na pośladku. Kłopot duży - przyjemność żadna... A i przy okazji - co z kodami do komputerów pokładowych - zebyy nie było jak w F 16, ze jak chcesz np zapalniczkę w kabinie to nie da rady bo trzeba zmienić oprogramowanie. - W Jeepach jest tak samo - spróbuj zmienić żarówkę w amerykańskiej wersji

    1. Miś

      Wymień żarówkę w większości nowych samochodów i potem ponarzekaj na Jeepa. I może zacznij pisać coś co ma jakiś sens. Piszesz o śmigłowcach szturmowych. Wrzucasz uśrednioną liczbę amunicji wystrzelonej z broni strzeleckiej potrzebnej na wyeliminowanie 1 przeciwnika. Potem piszesz, że integracja śmigłowca z uzbrojeniem to godzenie wody z ogniem. Itd itp. Czy po prostu piszesz jakieś przypadkowe zdania?

  23. Gottard

    unieważnić ten idiotyczny szemrany przetarg na Caracale i inne karaluchy - nieuzbrojone latające ciężarówki za ponad 50 mln USD sztuka !!! - po co nam to? , mamy już Mi-8/17. AH64E w najnowszej konfiguracji z pakietem uzbrojenia to 61 mln USD - mamy cash na 40 prawdziwych helikopterów bojowych i to nr 1 na świecie . Nad czym tu myśleć? Nikomu nie zależy na obronie Ojczyzny?

    1. aaaa

      Wbrew pozorom mamy mało helikopterów. Zaraz trzeba zezłomować nasze ZOP-y, w Tomaszowie jest równie tragicznie i tylko Powidz ma w mairę nowe śmigiełka.

    2. Jack Bauer

      Przestań solić baranie. Chcesz, żeby ze śmigłowcami było jak u pancerniaków - z jednej strony Leopard 2A5, a z drugiej BWP-1? Modernizować trzeba kompleksowo.

    3. slawekkuba

      Dociera, że armia potrzebuje helikopterów nie tylko szturmowych, ale również do realizacji innych zadań ? Próbowałeś podjąć rozbitka z morza za pomocą AH64 ? Nie. I nikt nie próbował, bo to niemożliwe. A słyszał o wykryciu okrętu podwodnego przez AH64 ? Nie i nikt nie słyszał, bo to niewykonalne. A może słyszał, o desancie drużyny piechoty z AH64 ? Też nie ? No to dobrze, bo to tak samo wykonalne, jak zrobienie kupy uszami. A podana cena AH64 to cena pojedynczej maszyny bez dodatków: uzbrojenia, pakietu serwisowego, szkolenia. Przy liczbie 30 szt, jaka jest realna dla naszej armii to ze wszystkim będzie koszt około 100 mln USD/szt.

  24. Neo

    A co będzie robić to centrum serwisowe Panie Mroczek, jak części serwisowe będą produkowane gdzie? We Francji... Bo WZL niczego produkować nie będzie, w tym "części zamiennych czyli serwisowych". Więc centrum serwisowe będzie: 1) demontować części rękoma WZL, 2) zamawiać nowe części zagranicą rękoma WZL, 3) montować nowe zagraniczne części w miejsce starych zagranicznych części rękoma WZL. Kto zarobi na produkcji i częściach serwisowych? PRODUKCJA: Francja - ok. 98% za udział w dostawach (bo taki jest udział komponentów), Polska ok. 2% za montaż śmigłowców. SERWISOWANIE: Francja - ok. 90% za produkcję i dostawy części zamiennych, Polska ok. 10% za ich montaż i demontaż.

    1. Legion

      Nie koniecznie... Najwięcej zarabia się na nowoczesnych technologiach, a nie częściach zamiennych. Przykładowo W Sędziszowie robią części zamienne do niektórych maszyn Airbusa. We Francji zostaje produkcja tylko najnowszych elementów. mielec to kadłub i spawanie wraz z montażem sprzętu z USA, Świdnik wypada lepiej (produkcja kompozytów).

    2. TT

      A teraz opowiedz nam skąd są części zamiennych do Mi8/Mi-17?

  25. Olo

    Ale wicie, rozumicie, że jeśli Caracal ma być ZOP, to okrętem musi być minimum fregata, a najlepiej niszczyciel? Bo korweta odpada jako nośnik śmigłowca o takiej masie i gabarytach...!!!

    1. Wojtek 39

      Olo po pierwsze to szukamy zastępstwa dla Mi-14. Caracal może bazować także na korwetach i jest to kwestia zarezerwowania na etapie projektowania odpowiednio pojemnego hangaru. Nawet znacznie większe Sea Kingi bazowały na jednostkach klasyfikowanych w Polsce jako korwety. Róznica masy pomiędzy caracalem i Seahawkiem nie jest olbrzymia. Wymiary też nie są a\z takim problemem choć składana belka ułatwia pewne sprawy ale to nie jest konieczność. Na fregatach czy niszczycielach potrafią bazować Merliny, które są bez porównania większe i cięższe. Więc nie róbmy na siłe problemów zwłaszcza, że Caracale mają zastąpić Mi-14. A co do masy to maksymalna masa startowa MH-60R jest większa od AS532SC czyli morskiej wersji Couguara. Caracal będzie miał prawdopodobnie masę zbliżoną do MH-60R.

    2. Qba

      Bzdury opowiadasz, bo Ślązak, Miecznik i Czapla mają pokłady lotnicze dla śmigłowców wielkości Caracala.

    3. jasio

      Lotniskowiec mój kochany Muminku, lotniskowiec....

Reklama