Reklama

Medycyna przyszłości na polu walki. Inteligentne technologie zwiększą szanse przeżycia żołnierzy. Część I

Bezzałogowce wykorzystywane w ramach systemu MEWA MED, w tyle pojazd Tur VI w układzie 6x6.
Bezzałogowce wykorzystywane w ramach systemu MEWA MED, w tyle pojazd Tur VI w układzie 6x6.
Autor. Dowództwo Generalne/X

Połączenie tradycji wojskowej medycyny z najnowszymi osiągnięciami technologicznymi diametralnie zmienia reguły gry na współczesnym polu walki. Wyobraźmy sobie system, w którym każda minuta – od punktu zbiórki rannych aż po szpital specjalistyczny – wykorzystywana jest z zegarmistrzowską precyzją, a każda decyzja medyczna wspierana przez inteligentne technologie. Zintegrowany model opieki medycznej to nie tylko skuteczne narzędzie ratowania życia, ale także istotna przewaga na polu walki, która zwiększa odporność wojska i wzmacnia morale żołnierzy. Przyjrzyjmy się bliżej, jak medycyna przyszłości realnie podnosi gotowość operacyjną armii oraz dlaczego inwestowanie w zdrowie żołnierzy powinno być dziś kluczowym elementem strategii obronnej w obliczu nowych zagrożeń - tłumaczy gen. broni prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak z Wojskowego Instytutu Badawczego w Warszawie.

Od lat z podziwem i uznaniem obserwuję działania mundurowych reformatorów, którzy – mimo rutyny i inercji obecnej w systemie – konsekwentnie dążą do rzeczywistych zmian w wojskowej służbie zdrowia (WSZdr). Ich wysiłek wpisuje się w rosnącą świadomość, że zdrowie stanowi kluczowy element bezpieczeństwa państwa oraz sił zbrojnych, a nowoczesny i skuteczny system opieki medycznej ma znaczenie strategiczne porównywalne z zaawansowaną bronią lub wysokiej klasy wyposażeniem wojskowym.

Reklama

Medycyna pola walki – a szerzej, cała medycyna taktyczna – oznacza znacznie więcej niż tylko doraźne reagowanie na urazy odniesione podczas działań militarnych. Stanowi ona rozbudowany, zintegrowany system obejmujący wszechstronne szkolenie personelu medycznego, efektywne procedury ewakuacji rannych oraz dostęp do najnowocześniejszych technologii ratunkowych, telemedycyny, specjalistycznych leków i sprzętu medycznego, które umożliwiają skuteczne ratowanie życia nawet w ekstremalnych warunkach.

Im wcześniej uświadomimy sobie własną odpowiedzialność w tym zakresie, tym większy wpływ będziemy mieć na kształt naszej przyszłości, zanim nagłe okoliczności ograniczą możliwość podejmowania świadomych wyborów. Każda godzina poświęcona na przygotowanie to godzina odebrana śmierci na polu walki – wiedza, praktyczne umiejętności oraz odpowiednie wyposażenie tworzą bowiem skuteczną tarczę, chroniącą żołnierzy przed losem tych, których odporność okazała się niewystarczająca.

Czytaj też

Medycyna na linii ognia – jak nowoczesne technologie zmieniają reguły gry o ludzkie życie.

Nowoczesne pole walki radykalnie rozszerzyło obszar tradycyjnie określany jako „strefa śmierci”. W Donbasie drony zwiadowcze oraz drony FPV, współdziałające z precyzyjną artylerią, rażą cele nawet 25 km za linią kontaktu z przeciwnikiem – czyli pięć lub sześć razy dalej, niż przewidywano jeszcze dekadę temu. Ukraińscy oficerowie określają tę sytuację jako „szesnastomilowy pas”, w którym przemieszczanie się pojazdów przypomina grę w rosyjską ruletkę, a tradycyjna zasada „złotej godziny”, dotychczas uznawana za kluczową dla ratowania rannych, traci w praktyce swoje znaczenie.

Jeśli współczesna broń w ciągu zaledwie 3 lat zwiększyła swój skuteczny zasięg ataku z 3 do ponad 20 kilometrów, to opieka medyczna również musi się szybko rozwijać, by skutecznie chronić żołnierzy przed skutkami tych zmian. Ukraińcy już dziś podejmują takie działania. Pod ziemią, w schronach znajdujących się osiem metrów pod warstwą żelbetonu, powstają medyczne punkty stabilizacyjne, w których zespoły chirurgiczne działają w miejscach, gdzie jeszcze niedawno stacjonowały plutony piechoty. W sytuacjach kryzysowych ranni są transportowani bezzałogowymi pojazdami kołowymi lub specjalnymi kapsułami podwieszanymi pod ciężkie drony typu eVTOL. Rozwiązania tego typu są już testowane przez Ukrainę, natomiast firma BAE Systems zaprezentowała gotowy model T-650, zdolny do transportu nawet 300 kg sprzętu ratunkowego.

Robot PIAP IBIS MULE wykorzystywany do transportu rannego żołnierza podczas ćwiczeń HEDI OPEX 2025.
Robot PIAP IBIS MULE wykorzystywany do transportu rannego żołnierza podczas ćwiczeń HEDI OPEX 2025.
Autor. Sławomir Puchalski

W Siłach Zbrojnych RP wciąż dominuje jednak przekonanie, że do skutecznej ewakuacji medycznej wystarczający jest zaadaptowany Rosomak-WEM, który nie zapewnia pełnej ochrony balistycznej, oraz pojedynczy śmigłowiec S-70i Black Hawk w standardowej wersji ratowniczej, bez modułowego stołu chirurgicznego czy systemu ochrony antydronowej. Tymczasem każde opóźnienie w modernizacji infrastruktury medycznej naraża żołnierza na tragiczny los ukraińskiego rekruta z lutego 2022 r., który wykrwawił się na poboczu, bo nikt nie zaryzykował przejazdu przez „dronową ulicę śmierci”. Statystyki współczesnego pola walki są bezwzględne – 50% ofiar umiera w pierwszej minucie od urazu, kolejne 30% w ciągu pierwszej godziny. Jeśli nie przeniesiemy zdolności chirurgicznych bezpośrednio na linię starcia z przeciwnikiem, przegramy własny wyścig z czasem.

Aby zyskać krytyczne minuty na polu walki, potrzebujemy najpierw odpowiednio przygotowanych zespołów medycznych, które będą w stanie wykonać zabiegi ratujące życie nawet w przysłowiowym okopie, oraz odpowiednich pojazdów – zarówno gąsienicowych, jak i bezzałogowych, w tym ciężkich platform typu eVTOL do ewakuacji medycznej (CASEVAC), a także podziemnych punktów stabilizacyjnych.

Bez synergii kompetencji i technologii nawet najbardziej ambitne plany pozostaną jedynie deklaracjami, a każda kolejna lista poległych stanie się gorzkim świadectwem naszych zaniedbań. System ochrony zdrowia i życia, zarówno pod względem koncepcyjnym, jak i docelowych możliwości, powinien być przygotowany na wszystkie wyzwania, jakie może przynieść rzeczywistość współczesnego pola walki.

Czytaj też

Brzmi kosztownie? Taniej będzie tylko na papierze, ale tam umiera się bezboleśnie. Prawdziwą cenę zapłacimy w ludziach, jeśli pozostaniemy przy modelu pomocy medycznej z 2014 roku, ignorując realia roku 2025. Wojna nie pyta, czy jesteśmy gotowi – ona bezwzględnie testuje naszą gotowość. Już pierwszego dnia przyszłego konfliktu statystyki zostaną napisane krwią tych, którzy nie doczekają się transportu ani stołu operacyjnego. Wciąż mamy czas, aby zamiast kolejnej nazwy i logo deklaratywnie symbolizującego nasze intencje i niejasne wyobrażenia o przyszłości, zamówić drony ewakuacyjne i wybudować prawdziwy, chroniący życie bunkier z salą operacyjną. Decyzja należy do nas, a stawką jest wszystko między życiem a listą strat.

Projekt „Tarcza Wschód” jest unikalną próbą stworzenia realnego, zintegrowanego systemu ochrony zdrowia i życia żołnierzy oraz bezpieczeństwa państwa, w którym medycyna przestaje być jedynie logistycznym balastem, a staje się kluczowym czynnikiem operacyjnym, gotowym do działania w złożonym środowisku wielodomenowym.

-Potrzebujemy nowej architektury bezpieczeństwa medycznego państwa. Nie jest to radykalny postulat, lecz logiczna konsekwencja obecnej rzeczywistości operacyjnej. Zamiast kosmetycznych poprawek potrzebujemy głębokiej przebudowy strukturalnej. Nie chodzi tu o rywalizację koncepcji, lecz o kluczową decyzję: czy chcemy działać według kalendarza pokoju, czy według zegara wojny.

Lekcja płynąca z wojny na Ukrainie jest jasna: w epoce dronów, zaawansowanych sensorów oraz inteligentnej amunicji medycyna pola walki musi nadążyć za tempem rozwoju technologii służących do zabijania. Mamy dwa wyjścia – albo stworzymy zautomatyzowaną, sieciocentryczną „tarczę medyczną”, efektywnie wykorzystując nasze narodowe przewagi technologiczne i kompetencyjne, albo przyjdzie nam pogodzić się z tym, że pod przyszłymi pomnikami poległych, zamiast kwiatów będziemy kłaść całą niewykorzystaną wiedzę, którą dziś mamy na wyciągnięcie ręki.

Reklama

Technologiczny przełom – sztuczna inteligencja w zarządzaniu kryzysowym i medycynie pola walki. Ratować szybciej, decydować trafniej.

Dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji (Artificial Intelligence, AI) otwiera nowe możliwości w medycynie ratunkowej, pozwalając na szybsze, trafniejsze i skuteczniejsze interwencje w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia. Liczne badania kliniczne dowodzą, że systemy AI znacząco usprawniają zarządzanie zarówno w nagłych zdarzeniach cywilnych, jak i na polu walki, podnosząc efektywność działań oraz zwiększając bezpieczeństwo poszkodowanych.

Szczególnie obiecującym obszarem zastosowania sztucznej inteligencji są systemy triażowe. Systematyczny przegląd publikacji wykazał, że dokładność tego typu rozwiązań mieści się w przedziale od 80 do 99%, co znacząco przewyższa tradycyjne metody oparte przede wszystkim na subiektywnej ocenie personelu medycznego. Ponadto algorytmy AI potrafią z dużą precyzją określić pilność interwencji, osiągając skuteczność porównywalną z ocenami dokonywanymi przez lekarzy rezydentów.

Szpitali polowy na Ukrainie.
Szpitali polowy na Ukrainie.
Autor. Fundacja W Międzyczasie

Analizy własne wskazują, że eskalacja działań wojennych nieuchronnie wymusza coraz większe zaangażowanie wojskowych struktur medycznych. Proces ten przebiega etapowo: początkowo uruchamiany jest podstawowy poziom zabezpieczenia medycznego, następnie dochodzi do oddelegowania personelu wojskowego w celu wsparcia sektora cywilnego, a w najbardziej zaawansowanej fazie kryzysu konieczne staje się rozmieszczenie szpitali polowych. Te ostatnie mogą funkcjonować zarówno w pełnym zakresie, jak i w formie wyspecjalizowanych modułów, co umożliwia utrzymanie ciągłości opieki zdrowotnej.

Działania wspierające, starannie dostosowane do bieżących potrzeb medycznych, charakteryzują się jednak nieliniową efektywnością, co oznacza, że ich skuteczność zmienia się w zależności od etapu wdrażania. W początkowej fazie, tuż po uruchomieniu dodatkowych zasobów, następuje wyraźny wzrost wskaźników jakości opieki zdrowotnej, wynikający bezpośrednio z poprawy dostępności, podwyższenia standardów świadczonych usług oraz zwiększenia bezpieczeństwa pacjentów. Jednak wraz z upływem czasu każdy kolejny zasób przeznaczony na dalszą poprawę opieki przynosi coraz mniejsze korzyści. Wskazuje to na osiągnięcie przez system zdrowia punktu, w którym dalsze zwiększanie inwestycji nie prowadzi już do zauważalnej poprawy jakości, co oznacza osiągnięcie maksymalnej możliwej efektywności w istniejących warunkach operacyjnych.

Budowa nowej świadomości sytuacyjnej wśród decydentów politycznych i wojskowych wymaga integracji operacji medycznych z zaawansowanymi rozwiązaniami technologicznymi. Kluczowe jest tu wykorzystanie innowacji technologicznych, które mogą istotnie zwiększyć efektywność świadczonej opieki medycznej, skrócić czas reakcji oraz poprawić możliwości ratowania życia na polu walki.

Czytaj też

Odpowiedzią na te wyzwania są programy takie jak COMBAT-AID, finansowany przez Departament Obrony USA, który rozwija modele predykcyjne oraz narzędzia wspomagające lekarzy w szybkim i skutecznym podejmowaniu decyzji dotyczących leczenia rannych żołnierzy. Podobne inicjatywy, takie jak amerykański system APPRAISE-HRI, analizujący parametry życiowe w celu oceny ryzyka wystąpienia zagrażającego życiu krwawienia, czy projekt DARPA „In The Moment”, tworzący algorytmy wspierające decyzje medyczne w sytuacjach zdarzeń masowych, koncentrują się na usprawnieniu procesu triażu oraz efektywnym zarządzaniu pomocą medyczną w ekstremalnych warunkach pola walki.

Sztuczna inteligencja znajduje również szerokie zastosowanie w przewidywaniu oraz zarządzaniu kryzysami. Dzięki analityce predykcyjnej możliwa jest skuteczniejsza alokacja zasobów medycznych oraz precyzyjne prognozowanie zapotrzebowania na personel. Porównania systemów wykorzystujących sztuczną inteligencję z tradycyjnymi protokołami wykazały, że algorytmy AI trafniej klasyfikują pacjentów, skuteczniej dobierając odpowiednią formę opieki do ich aktualnych potrzeb zdrowotnych. Modele uczenia maszynowego pozwoliły obniżyć wskaźnik krytycznych błędów podczas triażu do poziomu 0,9%, podczas gdy tradycyjne metody osiągały wartość 1,2%. Ponadto AI skutecznie wspiera zarządzanie zdarzeniami masowymi poprzez integrację danych dotyczących stanu zdrowia pacjentów oraz dostępności zasobów szpitalnych, co pozwala na szybsze i trafniejsze podejmowanie decyzji o rodzaju oraz kierunku wymaganej ewakuacji medycznej, optymalizując w ten sposób proces udzielania pomocy poszkodowanym (ryc. 1).

Rycina 1. Zastosowanie nowoczesnych technologii, w tym AI w zarządzaniu zdarzeniami masowymi -automatyzacja, diagnostyka, logistyka oraz wsparcie decyzji klinicznych.
Rycina 1. Zastosowanie nowoczesnych technologii, w tym AI w zarządzaniu zdarzeniami masowymi -automatyzacja, diagnostyka, logistyka oraz wsparcie decyzji klinicznych.
Autor. gen. broni prof. dr hab. n. med. Grzegorz Gielerak Wojskowy Instytut Medyczny – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie

Łańcuch pomocy medycznej na polu walki z zastosowaniem nowoczesnych technologii.

Współczesne konflikty zbrojne pokazują, że skuteczny, wielopoziomowy system opieki medycznej na polu walki odgrywa kluczową rolę zarówno w ratowaniu życia rannych żołnierzy, jak i utrzymaniu ich morale. Obowiązujące w Polsce standardy zabezpieczenia medycznego operacji wojskowych przewidują czteropoziomowy system opieki medycznej: od udzielania pierwszej pomocy bezpośrednio na polu walki (poziom I), przez ewakuację do punktu medycznego na zapleczu taktycznym (poziom II), transport do polowego szpitala (poziom III), aż do specjalistycznego leczenia i rehabilitacji w kraju (poziom IV).

Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że wykorzystanie nowoczesnych technologii na każdym etapie opieki medycznej istotnie skraca czas reakcji, zwiększa precyzję diagnostyczną oraz umożliwia bardziej efektywne zarządzanie zasobami medycznymi. Dzięki temu wzrasta przeżywalność rannych oraz poprawia się jakość udzielanej opieki. Wdrożenie rozwiązań takich jak zasady Tactical Combat Casualty Care (TCCC) czy zaawansowane opatrunki hemostatyczne przyczyniło się do zwiększenia wskaźnika przeżywalności rannych powyżej 90% w konfliktach takich jak Irak, czy Afganistan.

Ćwiczenia z ewakuacji rannego żołnierza z wykorzystaniem Boxera w wersji wozu ewakuacji medycznej.
Ćwiczenia z ewakuacji rannego żołnierza z wykorzystaniem Boxera w wersji wozu ewakuacji medycznej.
Autor. NATO eFP Battle Group Lithuania/X

Obecnie stoimy u progu kolejnej rewolucji w medycynie pola walki, której istotą jest wdrażanie zaawansowanych technologii, takich jak sztuczna inteligencja, robotyka, czujniki noszone na ciele (wearables), drony oraz telemedycyna, znacząco wzbogacających systemy wsparcia medycznego. Rozwiązania te razem tworzą nowoczesny łańcuch ratunkowy, który zapewnia żołnierzowi pewność szybkiego zlokalizowania, zaopatrzenia oraz ewakuacji w trakcie kluczowej „złotej godziny”.

Druga część artykułu zostanie opublikowana w sobotę 5 lipca 2025 r.

Reklama
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze

    Reklama