Reklama

Siły zbrojne

ORP Hydrograf po remoncie i modernizacji

Fot. A. Nitka, Defence24
Fot. A. Nitka, Defence24

Pierwsze próby morskie, po generalnym remoncie i modernizacji w Gdańskiej Stoczni Remontowej rozpoczął okręt rozpoznawczy ORP Hydrograf (263) projektu 863. Całe wydarzenie miało miejsce 18 grudnia.

ORP Hydrograf jest jednym z dwóch okrętów tej klasy, służących obecnie w naszej flocie, drugim z nich jest ORP Nawigator (262). Jednostki zostały wybudowane w Stoczni Północnej w Gdańsku (obecnie Remontowa Shipbuilding S.A.). Podniesienie bandery na ORP Nawigator miało miejsce 17 lutego 1975 roku, a na ORP Hydrograf 8 maja 1976 roku.

Obecne prace remontowe i modernizacyjne są efektem podpisania 7 grudnia 2017 r. umowy między Inspektoratem Uzbrojenia a konsorcjum firm: Gdańska Stocznia „Remontowa” im. J. Piłsudskiego S.A., KenBIT sp. j i AM Technologies Sp. z o.o. Sp. K., które jako jedyny oferent wygrało ogłoszony 30 maja 2016 roku przetarg ograniczony na „dostawę, montaż i integrację systemów rozpoznania na okrętach ORP Hydrograf, ORP Nawigator oraz naprawę główną i dokową ORP Hydrograf”. Pomimo, że wartość złożonej oferty przekroczyła kwotę przeznaczoną na realizację umowy, Inspektorat Uzbrojenia nie anulował postępowania, ale wystąpił o korektę Planu Modernizacji Technicznej, a więc o zwiększenie środków na realizację założonego celu.

image
Fot. A. Nitka, Defence24

Umowa ta o wartości prawie 97 mln PLN obejmuje:

  • dostawę, montaż i integrację systemów wsparcia elektronicznego ESM (Electronic Support Measures) na obu okrętach rozpoznawczych;
  • dostawę, montaż i integrację systemu dowodzenia rozpoznaniem i systemu odbiorczo-antenowego na okręcie ORP Hydrograf;
  • dostawę, montaż i integrację Szerokopasmowych Systemów Rozpoznania na obu okrętach rozpoznawczych;
  • dostawę, montaż i integrację systemu optoelektronicznego na okręcie ORP Hydrograf;
  • naprawę główna i dokową okrętu ORP Hydrograf.

Taki zakres prac wynika z tego, że ORP Nawigator w latach 2010-2013 przeszedł już kompleksowy remont połączony z modernizacją w gdyńskiej Stoczni Marynarki Wojennej S.A. Zakres prac obejmował wykonanie modernizacji okrętu w pełnym zakresie. Wszystkie systemy i urządzenia jednostki zostały zdemontowane i w 95% wymienione na nowe.

image
Fot. A. Nitka, Defence24

Pomimo tego, że unowocześnienie posiadanych okrętów cieszy, to wiele wskazuje na to, że prawdziwą przyczyną modernizacji jednostek, które zostały wprowadzone do linii ponad czterdzieści lat temu, jest zastopowanie z powodów finansowych programu pozyskania ich następców o kryptonimie „Delfin”. Z punktu widzenia doraźnych celów jest to zrozumiałe, ponieważ zamiast wydatkowania kilkuset milionów złotych na budowę dwóch nowych okrętów rozpoznawczych wydanych zostanie niecałe sto milionów na unowocześnienie posiadanych. Oby jednak nie było to kolejne rozwiązanie „pomostowe”, które ma celu głównie odsunięcie problemu w czasie.

Reklama

Komentarze (16)

  1. Proste pytania

    Ciekaw jestem kogo normalnego dałoby się przekonać, że remont okrętu pomocniczego o żadnej sile obronnej jest ważniejszy niż doposazenie nowego wszak Ślązaka w rakiety? Albo o krytycznie pilnej konieczności zakupienia aż 6 nowych holownikow? Albo o pierwszeństwie remontu okrętu logistycznego przed naszym nadpalonym Orłem? Dlaczego ważniejszy jest remont zbiornikowca a nie uruchomienie wciąż nie sprawnych systemów obronnych na naszej jedynej pływającej OHP?? Czemu MON wydaje budżet na wszystko tylko nie na wzmacnianie uzbrojenia?? Kto w MON tak skutecznie sabotuje naszą Marynarkę??

    1. Stefan

      Okręty hydrograficzne mogą prowadzić nasłuch i wypełniać funkcje szpiegowskie. Mają realne znaczenie w czasie pokoju. Skoro nie możemy mieć nowoczesnych jednostek bojowych to spróbujmy chociaż mieć jakąkolwiek specjalizację w działaniach pomocniczych. Przynajmniej będzie jakiś pożytek z MR dla Polski i NATO. Jednostki bojowe to już nie wstyd tylko jakaś paranoja.

  2. Smutny koniec

    Zatem nasza dumna flota będzie wkrótce posiadać: jeden nieuzbrojony patrolowiec, dwa niszczyciele min na krzyż, 2 stare okręty podwodne , okręt hydrograficzny, okręt logistyczny, zbiornikowiec, stary okręt desantowy, dwie strupieszałe bezbronne fregaty, i 6 holownikow!! Ale wg naszego świetnego ministra od propagandy modernizacja trwa aby zapewnić nam "najnowocześniejsze" okręty no i mamy trupy, złomy, okręty do remontu i zabytki!! Ale propaganda trwa w najlepsze!! Aaaaa, mamy jeszcze obietnice niby "Orkę" za 15 lat. Mamy mieć!!!

    1. Ggddfggg

      I NDRy, jako najważniejsza czesc marynarki

    2. Na chłodno

      Nie zapomnij, że NDR ma kupione najgorsze z możliwych do kupienia radary. Kupiono wielką ciężką niemobilną "kobyłę"! To wersja "morska" przeciwlotniczego radaru Trs15. Łatwa do wykrycia bo to radar impulsowy o stosunkowo dużej mocy, "gorący" wykrywalny z dużej odległości. Decyzja dziwna o tyle że mamy w Polsce do dyspozycji polski stricte morski radar brzegowy RM100. To lekki, mobilny radar na podnoszonym wysoko powyżej np. koron drzew maszcie, praktycznie niewykrywalny (LMI) bo pracujący na tzw. "fali ciągłej" z minimalną mocą. Rozwiązanie wprost dedykowane nadzorowi mobilnemu obszarów morskich. Ale MON wybrał: większy, cięższy , łatwo wykrywalny i przez to łatwy do zniszczenia radar do nadzoru obszaru powietrznego tylko dostosowany do wykrywania celów morskich. Trochę głupio? Aha, MON przerwał modernizację posiadanych bodaj 7 starych radarów na Bryzach do wersji znacznie usprawnionej i o większym zasięgu gdyż... przerwał też modernizację tychże Bryz. MON nie przewiduje w PMT wzmocnienia rozpoznania radarowego. Ani nowych samolotów morskich, ani dronow, ani nowych radarów lądowych, ani radarów na sterowcach, ani radarów artyleryjskich, ani radarów obserwacji pola walki. No, przynajmniej do końca 2035 roku. Za to możemy liczyć na tak "pilny" zakup niezwykle drogich sanitarek odrzutowych, oraz równie "pilny" zakup nowych średnich samolotów transportowych. Obrona np. wybrzeża Polski nie jest dla MON tak ważna i pilna by budować okręty bojowe czy samoloty morskie, jak zabezpieczenie kolejnych misji zagranicznych na które MON z radością planuje wysyłać kolejnych naszych żołnierzy zapewniając w zamian - w trybie pilnym - "wygodny" transport... rannych ofiar odrzutowymi sanitarkami oraz... trumien nowymi Herculesami!!!

    3. były marynarz

      ORP Hydrograf nie jest i nie był okrętem hydrograficznym.

  3. jan49krosno

    ...dwa i pół roku spędziłem na tej jednostce, z tego połowę w kampanii imię żałuję.. Szkoda tylko, że podczas wizyty kilka lat temu w Gdyni jakiś trep nie puścił mnie do zwiedzenia lajby..

    1. profeta

      łajbę to masz w porcie jachtowym, a to jest OKRĘT - dobrze że Cię nie wpuścili ... najwidoczniej poznali się na Tobie...

  4. Trzeźwy

    Zwracam uwagę na jeden bardzo interesujący aspekt. MON mimo przekroczenia wartości oferty NIE odwołał przetargu a zawnioskowal o zmianę PMT!! Zatem istnieje sposób na realizację programu mimo przekroczenia, budżetu?? Ciekawe jest jednak że decyzję taką podjęto wyłącznie wobec jednostki nie podnoszącej de facto naszych zdolności obronnych. Oznacza to, że MON aby dokonać zakupu nie bojowego potrafi wydać pieniądze i robi to ochoczo, ale w przypadku stricte BRONI, zawsze przetarg odwołuje i odklada na bliżej nieznaną przyszłość. Tu nie widział potrzeby odwoływania, tylko wystąpił bez wahania o zwiększenie środków.

    1. gliwiczanin

      Wystąpił o zwiększenie środków, bo to rządowi bardziej odpowiadało niż budowa całkiem nowej jednostki. W ten sposób wydali tylko ułamek ceny nowej jednostki. Obecny rząd jak i poprzedni rękami oraz nogami broni się przed wydaniem pieniędzy na nowy sprzęt. Spowodowane jest to pewnie brakiem pieniędzy w budżecie państwa.

  5. gliwiczanin

    Kluczowe zdanie odnośnie Mustanga i innych przetargów ''Pomimo, że wartość złożonej oferty przekroczyła kwotę przeznaczoną na realizację umowy, Inspektorat Uzbrojenia nie anulował postępowania, ale wystąpił o korektę Planu Modernizacji Technicznej''. Czemu tak nie można zrobić w innych przetargach. Najwidoczniej przekalkulowali że taniej wyjdzie zrobić remont jako pomostowe rozwiązanie niż wybudować dwa nowe okręty np. z szwedami.

    1. To przecież jasne

      Nie, to zwykły sabotaż. Wydaje się pieniądze na sprzęt nie podnoszący naszych zdolności obronnych. Nie ma na remont Orła? Nie ma bo zwiększono budżet na Hydrografa! Proste? Bo po co nam OP? Bo "będzie przecież >>wkrótce<< Orka"???

  6. Ronson

    Rok budowy 75 i 76 hm jeszcze trochę i stuknie STO lat!

  7. Thomas

    Sztuczne podtrzymywanie trupa. Stocznie pokazały że potrafią budować okręty, dlaczego zatem nie zbudowali nowego i nie zamontowali całego tego sprzętu na nim. Ehhh....

    1. Rex

      Bo nie ma na to kasy? Domyślam się że w swoim domu masz kasę na każde zachcianki jakie ci wpadną do głowy. Brawo ty. Normalnie trzeba się zastanawiać jak rozdysponować ograniczone środki.

    2. Thomas

      Ale na nowe holowniki mają. Patrząc na przekładające się przetargi w innych dziedzinach, jakoś mnie to nie dziwi.

    3. Pan Rakietowy

      bo kasa jest (budżet polskiego MON 15-20 proc niższy niż izraelskiego) ale idiotycznie wydawana? I brak odważnego, który by ten system przeorał?

  8. michalspajder

    Oczywiscie,ze to jest kolejne rozwiazanie pomostowe.Ale dopoki te okrety sa w stanie bezpiecznie plywac i rzecz jasna realizowac wyznaczone im zadania to ok.Znowu zaoszczedzono troche pieniazkow.Pytanie tylko,na co one pojda?

    1. Wiem to

      Pieniądze pójdą na nagrody dla kadry oficerskiej.

    2. gliwiczanin

      Nieprawda na premie i nagrody (po 70 tys.) dla ministrów i wiceministrów, bo jak to mawiała premier z pis te pieniądz im się należą. Obojętnie co za partia by nie rządziła i tak nas będą okradać. A reszta pieniędzy pójdzie na łatanie budżetu. Jednak ten rząd przekracza wszystkie granice moralności. Ciekaw jestem kiedy sojusznicy się zorientują że nasze 2% PKB na zbrojenia idzie na wszystko tylko nie na dozbrajanie wojska.

    3. michalspajder

      Podejrzewam, ze sojusznicy juz to wiedza. Tylko nic nie chca (przynajmniej oficjalnie) mowic, bo ten najwiekszy, czyli Trump przykreci srube:-)))

  9. na dachu

    Lepiej tak niż nic nie robić lub zwracać miliardy do budżetu, lepszy wróbel w garści niż gołąb....

    1. adams

      Ale jest dokładnie tak samo,rząd PO zwracał pieniądze z MON do budżetu a rząd PIS z budżetu MON remontuje drogi,skupuje węgiel,stawia bazę i kupuje samoloty dla LPR aby tylko ogłosić sukces że się wydało 2% PKB i móc wciskać kit w NATO że my jako nieliczni wydajemy ile trzeba

  10. mati69

    brak słów, okręty z lat 1975-1976 ??? przecież to coś już dawno powinno stać w muzeum !!!

    1. Rex

      Czyli tak samo jak m.in. USS Nimitz...i setki okrętów w marynarkach innych krajów? Ohhh nie.... przecież one nadal są w czynnej służbie i spełniają stawiane przed nimi zadania...

    2. Exodiux

      Dla Pana matiego69, każdy okręt ka być produkowany od 2019 do 2020 i po roku służby do wyrzucenia, bo za stary i do muzeum

    3. lol

      Powiedz to ruskim, bo od ponad 100 lat używają okrętu ratowniczego "Komuna" który pamięta czasy cara.

  11. kustosz MW

    a konserwator zabytków dostał pełną dokumentację do uzupełnienia "białej księgi"?

  12. Lord Godar

    Jeśli tylko modernizacja dała wymierne i oczekiwane korzyści , to ok . To tylko kadłub do przenoszenia specjalistycznego wyposażenia i dopóki jest sprawny to może nadal pływać i spełniać swoje funkcje , choć z pewnością brak mu części wyposażenia , którym dysponują tego typu jednostki innych państw NATO .

  13. BUBA

    Bo z okretami tak jak z winem. Im starsze tym lepsze

  14. Konfederacja

    Okręt z potencjałem bojowym dostosowanym w sam raz do naszej kamizelki obronnej. Ciekawe ile kosztowała polskiego podatnika modernizacja tej kluczowej dla obrony polskiego wybrzeża jednostki. Czekamy z niecierpliwością na niepodległą Polskę.

  15. devlin0

    i to jest modernizacja wg aktualnych wladz

  16. Marek1

    "Oby jednak nie było to kolejne rozwiązanie „pomostowe”, które ma celu głównie odsunięcie problemu w czasie" - pozbądźcie się wszelkiej nadziei Panowie. Kolejne "rozwiązania pomostowe" to jest sposób obecnych MON-ów na "modernizację" WP. Było to zresztą do przewidzenia i b. szkoda tylko, że dotarcie tego smutnego faktu do świadomości publicznej (niewielkiej części) zajęło prawie 5 lat ...

Reklama