Reklama

Siły zbrojne

Marketingowy atak Rafale?

Czwórka Rafale przygotowana do przerzutu do Afryki, widoczne bomby wykorzystane po drodze do bazy w Czadzie - fot. Ministerstwo Obrony Francji
Czwórka Rafale przygotowana do przerzutu do Afryki, widoczne bomby wykorzystane po drodze do bazy w Czadzie - fot. Ministerstwo Obrony Francji

13 stycznia br. cztery wielozadaniowe samoloty bojowe Dassault Rafale wzmocniły francuskie sił walczące w Mali. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie dwa wydarzenia dodatkowe.



Po pierwsze, maszyny wystartowały z Francji z pełnym ładunkiem bomb (każda zabrała sześć kierowanych laserowo bomb) i przed dotarciem do bazy w Czadzie przeprowadziły uderzenie na pozycje rebeliantów w rejonie Gao. Samoloty wystartowały ze swojej bazy w Saint-Dizier i wylądowały w czadyjskiej bazie - w tym czasie przebyły dystans około 6000 km.

Pokaz uderzenia wielozadaniowych samolotów bojowych, na dystansie strategicznym, jest z całą pewnością powiązany z wydarzeniami, których świadkami będziemy jutro. We wtorek prezydent Francji udaje się bowiem do Zjednoczonych Emiratów Arabskich - jednym z punktów rozmów będzie wznowienie (wstrzymanych od jakiegoś czasu) rozmów na temat sprzedaży 60 samolotów Rafale siłom zbrojnym tego kraju. Taki pokaz możliwości międzykontynentalnych możliwości uderzeniowych nie mógł więc być przypadkiem czy też wymogiem taktycznym malijskiego pola walki.

(ŁP)
Reklama

Komentarze

    Reklama