Siły zbrojne
Londyn w ogonie europejskich członków NATO? Wydatki obronne Wielkiej Brytanii mogą spaść poniżej 2% PKB
Brytyjska polityka cięć w nakładach na obronność wystawia na próbę militarną współpracę Londynu z Waszyngtonem. Wydatki Wielkiej Brytanii w kolejnych latach spaść mogą bowiem poniżej NATO-wskiego standardu środków przeznaczanych na obronę.
The Telegraph donosi, że brytyjskie nakłady na obronę mogą wynieść mniej niż 2% PKB, to jest poniżej progu uznawanego przez Stany Zjednoczone za standard dla liczącej się potęgi militarnej. Tym samym Wielka Brytania może być jedynym europejskim członkiem NATO, którego budżet wojskowy osiągnie tak niski poziom w relacji do wszystkich wydatków państwa. W związku z tym najbliższy atlantycki partner wyraził zaniepokojenie przyszłością brytyjskiego przywództwa militarnego w Europie - alarmuje londyński dziennik.
Więcej: Członkowie NATO redukują potencjał obronny. Chiny już w 2023 mogą zrównoważyć budżet wojskowy USA
Minister obrony Wielkiej Brytanii, Philip Hammond, kwestionuje jednak wartość wskaźnika procentu PKB jako wyznacznika potencjału obronnego kraju. Zapewnia o pełnej efektywności brytyjskich sił zbrojnych niezależnie od potencjalnych redukcji. Departament obrony zapowiada utrzymanie 2%-owego celu do końca obecnej kadencji, jednak nie gwarantuje, że kolejny parlament będzie mógł utrzymać ten poziom.
Według wstępnych zapowiedzi w budżecie na lata 2015/2016 kilkuprocentowa redukcja dotknie przede wszystkim wynagrodzeń w siłach zbrojnych i innych kosztów operacyjnych. Wydatki na sprzęt mogą nawet nieco wzrosnąć.
Więcej: Francja spowalnia modernizację armii i redukuje etaty w resorcie obrony
Zaniepokojenie amerykańskich dowódców może wynikać również z przekonania o tym, że redukcja wydatków na obronę zmusi Londyn do ściślejszej współpracy w tym zakresie z unijnymi partnerami - podkreśla The Telegraph
(MS)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie