Siły zbrojne
Kutry hydrograficzne ochronią rosyjskie porty
Siły morskie Rosji wprowadziły do służby dwa nowe kutry hydrograficzne, których głównym zadaniem będzie tworzenie dokładnych map dna morza w pobliżu portów. Najnowsze „zachodnie” sonary obserwacji bocznej pokazały bowiem Rosjanom, że ich stare mapy są praktycznie bezużyteczne we współczesnych działaniach przeciwminowych.
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że do końca listopada 2015 r. na stan rosyjskich sił morskich mają wejść dwa tzw. „duże kutry hydrograficzne” projektu 19920 typu Bakłan, które będą mogły działać w promieniu 100 Mm od stałego punktu bazowania i które zgodnie z komunikatem będą miały „unikalne możliwości”.
Jednostki te były budowane w dwóch różnych stoczniach. Pierwszy kuter powstał w stoczni im. „Oktriabrskoj riewolucji” w Błagowieszczeńsku i ma wejść na stan Floty Oceanu Spokojnego. Druga jednostkę zbudowano w stoczni „Wympieł” w Rybińsku i będzie ona przeznaczona dla Floty Bałtyckiej.
Kutry projektu 19920 mają wyporność 320 t, długość 36,44 m, szerokość 7,8 m i zanurzenie 2 m. Mogą się one poruszać z maksymalną prędkością 11,5 w i mają zasięg 1000 Mm. Załoga liczy 11 osób natomiast autonomiczność określono na 10 dób.
Co ciekawe jako najważniejsze zadanie nowych kutrów wskazuje się oficjalnie obsługę przybrzeżnej infrastruktury morskiej. Szef wydziału nawigacji i oceanografii Minoborony zaznaczył bowiem w pierwszej kolejności, że mają być one przygotowane do obsługi „średniej wielkości pływających znaków ostrzegawczych, mają być wyposażone w pontonowe łodzie motorowe za pomocą których będzie można dostarczyć do latarni morskich znajdujących się na wybrzeżu lub wyspach: pracowników, ekipy serwisowe, części zamienne, żywność, paliwa i inne towary”.
Prawdziwe zadanie kutrów kryło się jednak w dalszej części komunikatu resortu. Ujawniono, że mają być one wyposażone w system pozycjonowania i utrzymywania pozycji działający „z dokładnością do kilkunastu centymetrów”. Ma to pozwolić kutrom na wykonywanie precyzyjnych map dna morskiego za pomocą znajdujących się na pokładzie wielowiązkowych echosond. Jak określono: „z wykorzystaniem jednej paczki impulsów można dokonać 800 pomiarów głębokości co przy możliwości wysyłania 50 paczek w sekundzie daje 40000 pomiarów w ciągu sekundy”.
Rosjanie podkreślają, że zastosowana echosonda pozwala na głębokości 20 metrów mapować pas dna o szerokości około 160 m. Dzięki temu można bardzo przyspieszyć prace hydrograficzne tworząc bardzo dokładne mapy 3D.
Mapy takie są bardzo potrzebne, ponieważ wybiórcze badania najnowszymi sonarami wykazały iż w rzeczywistości Rosjanie nie wiedzą, co znajduje się w pobliżu ich wybrzeży. Nie chodzi tu jednak jedynie o stworzenie dokładnego profilu dna, ale o zaznaczenie i opisanie wszystkich przedmiotów, jakie się na nim znajdują – w tym takich, które są zagrzebane w piasku.
Ma to wspomóc operacje prowadzone przez okrętowe siły przeciwminowe, których trały są mało skuteczne w odniesieniu do min inteligentnych z wgraną charakterystyką pól fizycznych okrętów celów. Fizyczne wykrycie takiej miny jest o wiele bardziej prawdopodobne, jeżeli będzie się jej szukało na dnie z dokładnie opisanymi przedmiotami.
O ile więc duże okręty hydrograficzne i oceanograficzne działają przede wszystkim dla potrzeb okrętów podwodnych, o tyle małe kutry będą teraz wspomagały głównie trałowce i niszczyciele min. Sprawa stała się tak ważna i pilna, że Rosjanie zaplanowali wprowadzenie dwóch kolejnych jednostek projektu 19920 już w 2016 r.
Dołączą one do pięciu już wprowadzonych jednostek tego typu (choć w większości słabiej wyposażonych). W stoczni „Wympieł” zbudowano dwa kutry: BGK-2090 wprowadzony do linii w 2008 r. i BGK-2148 wprowadzony do linii w 2012 r. (ostatnio zbudowana tam jednostka nosi oznaczenie BGK-2149). W stoczni w Błagowieszczeńsku zbudowano wcześniej trzy kutry: BGK-797 wprowadzony do linii w 2009 r., BGK-2151 wprowadzony do linii w 2014 r. i BGK-2152 wprowadzony do linii w 2015 r. (ostatnio zbudowana tam jednostka nosi oznaczenie BGK-2153).
Wielu specjalistów wskazuje, że ma to być jeden ze sposobów na zabezpieczenie działania rosyjskich baz morskich, które najłatwiej jest unieruchomić, skrycie minujące tory wodne do nich prowadzące i kotwicowiska. Rosjanie nie przyznali się jednak, czy na nowych kutrach będą zastosowane sonary obserwacji bocznej z syntetyczną aperturą (SAS). Tylko bowiem te urządzenia pozwalają na bardzo dokładną identyfikację wykrytych obiektów i stanowią obecnie standardowe wyposażenie sił zabezpieczających porty i bazy morskiej.
hydro
Z punktu widzenia hydrografa - to stek bzdur. Nie warto tego czytać.Autor powinien najpierw głęboko się zastanowić nad zagadnieniami, które próbuje opisać. Zdanie z SAS jest na poziomie wręcz żenującym.