Korea Północna pokazuje na paradzie nowe rakiety balistyczne

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Parada wojskowa z okazji 75-lecia Koreańskiej Armii Ludowej (KAL) odbyła się w środę po zmroku. Przywódca kraju Kim Dzong Un obserwował ją w towarzystwie żony i córki – przekazała południowokoreańska agencja Yonhap, powołując się na doniesienia mediów w KRLD.

Według północnokoreańskiej agencji prasowej KCNA międzykontynentalne pociski balistyczne demonstrują „maksymalne zdolności" kraju do przeprowadzenia uderzenia jądrowego. Agencja zaznaczyła, że w defiladzie uczestniczyły „taktyczne jednostki nuklearne".

Na zdjęciach satelitarnych firmy Maxar Technologies widać pojazdy wojskowe i tłumy ludzi zgromadzonych na Placu Kim Ir Sena w Pjongjangu. Wśród nowych rodzajów uzbrojenia są rakiety Hwasong-17, największe jak dotąd międzykontynentalne pociski balistyczne Korei Płn.

Wiele nowych rakiet pozostaje niezidentyfikowanych, ale według części obserwatorów mogły być wśród nich również pociski na paliwo stałe, nad którymi Pjongjang pracował – podała agencja Yonhap.

Kim obserwował paradę, ubrany w długi czarny płaszcz i filcowy kapelusz. Na zdjęciach opublikowanych przez KCNA widać, jak przywódca uśmiecha się i macha do tłumu. Yonhap podkreśla, że jego strój przypomina styl jego dziadka, założyciela KRLD Kim Ir Sena.

Odkąd pod koniec 2011 roku władzę w Korei Północnej przejął Kim Dzong Un, w kraju odbyło się już 13 parad wojskowych. Cztery poprzednie defilady również odbyły się po zmroku, a państwowe media informowały o nich dopiero następnego dnia.

W ubiegłym roku Korea Północna przeprowadziła rekordową liczbę prób rakietowych, groziła Korei Płd. i USA bronią jądrową i znowelizowała swoją doktrynę nuklearną, zgodnie z którą Pjongjang może użyć takiej broni jako pierwszy. Kim zapowiedział „wykładnicze powiększenie" arsenału nuklearnego.

We wtorek KCNA informowała, że najwyższy organ zarządzający armią planuje „rozszerzenie i intensyfikację" ćwiczeń wojskowych, aby „bardziej rygorystycznie doskonalić gotowość do wojny". Wcześniej Pjongjang groził „najostrzejszą reakcją" po zapowiedzi powiększenia skali wspólnych ćwiczeń wojskowych USA i Korei Płd.