Siły zbrojne
Katastrofa izraelskiego F-16. Wracał z misji w Strefie Gazy
Izraelski samolot F-16I Sufa rozbił się podczas lądowania w bazie lotniczej Ramon na pustyni Negev. Nawigator zdołał się katapultować, ale pilot zginął w maszynie. Izraelskie siły powietrzne zarządziły śledztwo w tej sprawie. Samolot brał udział w atakach powietrznych w Strefie Gazy.
Katastrofa miała miejsce późnym wieczorem w środę 5 października 2016 roku. Dwumiejscowy samolot wielozadaniowy F-16I Sufa wracał po realizacji ataków powietrznych w Strefie Gazy, które przeprowadzono w odpowiedzi na ostrzał rakietowy izraelskiego miasta Sderon.
Podczas podejścia do lądowania w bazie lotniczej Ramon na południu kraju, w rejonie pustyni Negev maszyna zapaliła się, a następnie rozbiła na pasie startowym i spłonęła. W katastrofie śmierć poniósł pilot, major Ohad Cohen, natomiast nawigator zdołał się katapultować i odniósł tylko drobne obrażenia nie zagrażające życiu.
Izraelskie Siły Powietrzne utworzyły specjalną komisję do badania okoliczności tego zdarzenia. Jest to już czwarta katastrofa izraelskiego samolotu F-16I Sufa.
Pierwsza miała miejsce w listopadzie 2009 roku na przedmieściach Hebronu i skończyła się śmiercią Assafa Ramona, syna izraelskiego astronauty płk. Ilana Ramona, który zginął w katastrofie promu Columbia w 2003 roku. Jego imię nosiła baza, w której zdarzył się ostatni wypadek.
W kolejnym incydencie, niemal dokładnie rok później, zginęli obaj członkowie załogi, gdy maszyna bez żadnego ostrzeżenia runęła na ziemię podczas lotu treningowego. W 2013 roku samolot F-16I runął do Morza Śródziemnego około 50 km od wybrzeża Strefy Gazy. Obaj piloci katapultowali się i zostali bezpiecznie ewakuowani.
F-16I Sufa (Burza) to zmodyfikowane zgodnie z wymaganiami Izraelskich Sił Powietrznych samoloty F-16D Block 50 i Block 52. W 2001 roku podpisano kontrakt na dostawę 50 samolotów z opcją na kolejne 50 egzemplarzy. Dostawy maszyn były realizowane w latach 2004-2009.
pl 68 !
Lubie dobre wiadomosci !
pat
Może nastąpił nie tyle wyciek do mediów, co trzeba było się jakoś "rozliczyć" z nieżyjącego pilota.
Piotr
13.09.2016 Syryjczycy poinformowali o zestrzeleniu izraelskiego drona w rejonie Damaszku oraz F-16 w rejonie miasta Al-Kunajtira - czyli w rejonie Wzgórz Golan. Zapewne Izrael chciał ukryć swoje straty ale coś wyciekło do izraelskich mediów więc dopiero teraz przyznali się do "katastrofy" swojego F-16 i śmierci pilota.
baszar
i dlatego był atak w tym rejonie w odpowiedzi na to zestrzelenie sił usa na wojska sysryjskie w odpowiedzi na to zestrzelenie