Reklama

Siły zbrojne

Katar kupi cele pozorujące ponaddźwiękowe rakiety przeciwokrętowe

Fot. Orbital
Fot. Orbital

Firma Orbital ATK dostarczy do sił morskich Stanów Zjednoczonych i Kataru ponaddźwiękowe cele latające GQM-163A Coyote, które mają służyć do szkolenia obsług systemów zwalczania najnowszej generacji niskolecących rakiet przeciwokrętowych „Sea Skimming” – w tym rosyjskich typu „Oniks”.

Umowa z firmą Orbital ATK została zawarta przez dowództwo systemów amerykańskiego lotnictwa morskiego (US Naval Air Systems Command). Kontrakt za 67,5 miliona dolarów przewiduje dostarczenie do czerwca 2021 r. latających celów GQM-163A Coyote, pojazdów – wyrzutni oraz części zamiennych. Przy czym amerykańska marynarka wojenna ma zapłacić 99,83% całej sumy, a Katar jedynie 0,14% (czyli około 98 tysięcy dolarów).

undefined
Lot celu GQM-163A Coyote nad okrętem obserwacyjnym. Fot. US Navy/Wikipedia

Latające cele GQM-163A Coyote zostały opracowane przez Orbital ATK w ramach umowy na pracę badawczo-rozwojową o wartości 34 milionów dolarów, zawartą jeszcze w czerwcu 2000 r. Zbudowano tak naprawdę rakietę ponaddźwiękową na paliwo stałe o długości 5,49 m i średnicy 0,36 m. Jest to bardzo złożony system pozoracyjny zdolny do symulowania ataku rakiet przeciwokrętowych działających według dwóch zupełnie odmiennych scenariuszy, za każdym razem wymagających od okrętów posiadania najnowszej generacji systemów samoobrony.

W obu przypadkach silnik startowy najpierw wynosi rakietę na wysokość 360 metrów, gdzie zostaje odrzucony. Dalej cel wykorzystuje już własny napęd, poruszając się dwoma sposobami. W pierwszym przypadku Coyote obniża pułap lotu najpierw do 15 m, a w końcowej fazie ataku do 4,6 m. W ten sposób symulowany jest atak najnowszej generacji rakiet przeciwokrętowych, poruszających się praktycznie na wysokości fal (pociski klasy „Sea Skimmer”) z prędkością ponaddźwiękową 2,6 Mach. Przy czym w fazie marszowej pocisk-cel może przebyć maksymalnie 35 Mm, a w fazie końcowej do 10 Mm. Utrudnieniem dla testowanych systemów obrony przeciwrakietowej okrętów jest dodatkowo możliwość wykonywania przez Coyote manewrów w poziomie (z przeciążeniami do 12G) i w pionie (z przeciążeniami do 5G).

undefined
Możliwe scenariusze ataku celów GQM-163A Coyote.Fot. Orbital

System opracowany przez Orbital ATK pozwala na symulowanie również ataku wykonywanego z góry, a więc tam, gdzie okrętowe systemy wykrywania i samoobrony mają najczęściej tzw. „stożek martwy”. By trenować ten scenariusz napadu powietrznego Coyote po odrzuceniu silnika startowego nie schodzi na wysokość 15 m, ale wznosi się na pułap wybrany z zakresu od 1524 do 15800 metrów, gdzie porusza się na odległość do 35 Mm z prędkością od 3 do 4Mach. W odległości około 10 Mm od „atakowanego” okrętu rakieta-cel zaczyna atak z góry: pod katem od 15° do 55° i z prędkością od 0,7 do 3Mach.

undefined
Budowa rakiety-celu GQM-163A Coyote.Fot. Orbital

Tak więc w przypadku systemu Coyote nie mamy do czynienia tylko z prostym celem powietrznym, lecącym na zadanym pułapie i z prędkością poddźwiękową, ale ze skomplikowanym systemem pozoracyjnym – pozwalającym na symulowanie ataku prowadzonego przez tak wyrafinowane zestawy przeciwokrętowe jak ponaddźwiękowe rakiety „Oniks”, odpalane zarówno z okrętów, jak i baterii nadbrzeżnych (z wyrzutni systemu „Bastion”).

Wybór celów Coyote przez Katar nie jest zaskoczeniem, ponieważ Rosjanie zaczęli oferować swoje najnowsze rakiety również na eksport, podobnie zresztą jak Chińczycy. Tego rodzaju uzbrojenie prawie na pewno wejdzie więc już niedługo na wyposażenie krajów Bliskiego Wschodu. Zagrożenie jest na tyle duże, że poza Stanami Zjednoczonymi rozwiązania Orbital ATK w tej dziedzinie wykorzystuje kilka innych sił morskich na świecie – w tym w Australii i Francji.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. xd1

    jeszcze raz zapytam, skoro kilka państw regionu za namową usa ogłosiły katar sponsorem terroryzmu to co z \"przywiązaniem do wartości zachodu\" że sprzedaje im się uzbrojenie i trzyma u nich bazę wojskową. możecie wytłumaczyć tą hipokryzję

    1. ZZZ

      >\" za namową usa\" Dowody poproszę.

  2. xd2

    jeszcze raz zapytam, skoro większość krajów świata uznała rosję za państwo terrorystyczne to kim są obrońcy terrorystów z kremla jak nie wspólnikami terrorystów?

  3. beee

    Ciekawe, jeżeli cele pozorujące ruskie rakiety są tak ciekawe, to co kryją te na wyposażeniu bojowym US Navy?

    1. ceee

      Kryją zabytkowe Harpoony używające prostoliniowego ataku, z prędkością poddźwiękową, żałosnym zasięgu 200km (w najlepszej wersji). Te cele uważasz za ciekawe? Czytaj uważnie: maksymalny zasięg tej atrapy w locie na dużej wysokości to 35Mm a na niskim zapewne wielokrotnie mniej, więc nawet nie byłoby sensu wprowadzać rakiet o takich \"osiągach\" bo po założeniu głowic bojowych (nawet małych jak na Harpoonie) i sensorów jak radar zasięg spadłby kilka razy i artyleria okrętowa miałaby większy zasięg! Onyks którego ma udawać na pułapie 14km ma zasięg 600km a zestrzelenie utrudniają systemy WRE i radar trudny do wykrycia i zakłócenia (LPI). Ciekawe też czy ten dron może latać na niskim pułapie przy stanie morza 7 i czy może być odpalony z okrętu przy takim zafalowaniu?

Reklama