Reklama

Siły zbrojne

Jach: Potrzebujemy spójnego systemu modernizacji armii

Fot. ppor. Robert Suchy/DKS MON
Fot. ppor. Robert Suchy/DKS MON

”Państwo, decydując się na tak wielki program modernizacyjny, powinno podjąć skuteczną pracę nad stworzeniem spójnego systemu, który te wszystkie podsystemy powiąże w jeden sprawnie funkcjonujący organ” - mówił Michał Jach, który był jednym z gości XII Międzynarodowej Konferencji i Wystawy „Nowoczesne technologie dla bezpieczeństwa kraju i jego granic”.

- Należy zastanowić się, co zrobić, żeby te pieniądze zostały w jak najlepszy sposób spożytkowane. Nie tylko w celu zabezpieczenia potrzeb modernizacyjnych sił zbrojnych, ale również - co jest również celem Ministerstwa Obrony Narodowej - żeby te środki spowodowały skokową zmianę jakościową potencjału zbrojeniowego i naukowego na potrzeby technologii zastrzeżonej czy też podwójnego zastosowania w Polsce. Jest to realne - mówił Przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej o wydatkach na obronność kraju podczas odbywającej się w Warszawie konferencji

Sprawny system to podstawa

Na konferencji, której tematem był rozwój technologii militarnych w kontekście ich dostosowania do potrzeb i zagrożeń, jakim muszą stawić czoła Siły Zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej, Michał Jach omówił podsystemy niezbędne do przeprowadzenia sprawnej i skutecznej modernizacji Sił Zbrojnych RP. Wśród wymienionych przez niego kwestii, znalazły się m.in rozpoznawanie przyszłych zagrożeń dla państwa oraz odpowiednie określenie potrzeb technologicznych, które pozwolą stawić im czoła. 

- Dotychczas było z tym różnie, bo dokumenty państwowe - jeszcze z przed dwóch czy trzech lat - pokazują, że przewidywanie zagrożeń pozostawiało wiele do życzenia - mówił Jach. 

Przewodniczący zwrócił również uwagę na kierunek, w którym powinna iść nauka i na jakie technologie powinny iść środki z budżetu państwa. Jak zauważył Michał Jach, w Polsce funkcjonują obecnie trzy ośrodki, które podejmują decyzje o tym, na jakie badania zostaną przekazane fundusze. Takie rozbicie doprowadza natomiast - jak podkreślił poseł - do rozbicia spójności i pojawienia się problemów z prawidłowym wydatkowaniem środków. 

Czytaj też: Witecki: Różne modele modernizacji sił zbrojnych już w czwartek w Warszawie

Kolejnym "podsystemem", który niezbędny jest do poradzenia sobie z modernizacją wojska, jest zamawianie sprzętu w sytuacji, kiedy mamy możliwość zastosowania art. 346 TFUE. Daje on prawo do dokonania zakupu nie pod rygorami ustawy o zamówieniach publicznych. Jach ocenił, że "zamówienia te powinny iść bardzo sprawnie, skutecznie i stosunkowo szybko - okazuje się jednak, że z tym też są problemy". 

Innymi zagadnieniami, które poruszył Przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej, były kwestie pozyskiwania nowych technologii, możliwość zastosowania offsetu i uzależnienie przemysłu zbrojeniowego od eksportu, z którym w ocenie Jacha również bywają problemy. 

Zdaniem Michała Jacha, "państwo, decydując się na tak wielki program modernizacyjny, powinno podjąć skuteczną pracę nad stworzeniem spójnego systemu, który te wszystkie podsystemy powiąże w jeden sprawnie funkcjonujący organ". 

Wykorzystać doświadczenie sojuszników 

Jak zaznaczył przewodniczący, resort obrony bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że taki system musi powstać. Jednocześnie przewodniczący SKON zaznaczył, że obecny stan nie jest zawiniony przez konkretne instytucje (np. IU, DPZ, I3TO), które biorą udział w procesie modernizacji. Problem polega jednak na tym, że niezbędne do jego stworzenia organy są "zbyt mało liczebne, słabo wyposażone do realizacji tak rozbudowanych zadań, jakie stanęły przed nimi po 2012 roku", czyli po przyjęciu programu. Ponadto, te jednostki są umiejscowione na różnych szczeblach i w różnych pionach Sił Zbrojnych, co utrudnia uzyskanie pożądanego w tej sytuacji efektu synergii. W ocenie Michała Jacha sprawa np. zamówień nowego sprzętu na potrzeby sił czy uzupełniania zapasów mocno przyspieszyły, ale dzieje się to kosztem ludzi je realizujących. 

Już na początku swojego wystąpienia, Michał Jach zwrócił uwagę na gości, którzy biorą udział w konferencji, takich jak zastępca szefa norweskiej agencji uzbrojenia, przedstawiciel francuskiej DGA oraz wysokiej rangi przedstawiciele resortów obrony Węgier i Ukrainy, którzy zajmują się właśnie pozyskiwaniem nowych technologii i nowego sprzętu dla sił zbrojnych. Podkreślił on, że właśnie z takimi osobami resort powinien być w kontakcie i korzystać z ich doświadczenia w tych kwestiach.  

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Przemo

    Mój plan na modernizacje w aspekcie indywidualnego wyposarzenia żołnierza - mundury lepiej maskujące - celowniki optyczne do Beryli - nowoczesne pociski do RPG7 lub nowy granatnik - więcej PPK Spike LLR - duża ilość karabinów wyborowych -nowoczesne kamizelki kuloodporne

    1. KevinLomax

      dodam: -nowoczesną łączność -wielofunkcyjne lornetki z podświetleniem celu

    2. vvv

      kiepski plan bo samych granatnikow masz <300m, <500m, <1500m, <4500m

  2. Piłsudski

    Kręgosłupem Wojska zawsze jest MBT

    1. vvv

      a piescia artyleria.

  3. Max Mad

    Panie Jach, mówi pan z sensem ale doprawdy o jakim "wielkim plane modernizacyjnym" możemy mówić jak główny politruk MON widzi plan modernizacyjny na trzy lata tylko do przodu. Tyle to nawet niektóre negocjacje nie trwają z poważnymi firmami a co mówić o starcie - rozwinięciu - zakończeniu procedury zakupu i dostawy. By myśleć o plane modernizacji trzeba mieć większe horyzonty niż na jedna kadencję polityczną, trudno to niektórym sobie przyswoić z "kochanków stołków".

Reklama