Reklama

Siły zbrojne

Izrael: Próba pocisku Arrow-3. Kolejny element systemu obrony przeciwrakietowej

  • fot. US Army
  • Fot. Photographer's Mate 2nd Class Daniel J. McLain/US Navy

Izraelskie Siły Powietrzne (IAF) zamierzają przeprowadzić próbę systemu przeciwrakietowego Arrow-3, zdolnego do rażenia pocisków balistycznych poza obszarem atmosfery ziemskiej. Planowany test nowej wersji systemu przeciwrakietowego Arrow jest okazją do szerszego spojrzenia na izraelski program rozbudowy warstwowego systemu obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej.

Reklama

Zapowiadana przez IAF próba będzie pierwszą, podczas której zostanie przeprowadzona pełna sekwencja strzelania, łącznie z rażeniem celu o parametrach pocisku balistycznego. Wcześniej pociski Arrow 3 odpalano dwukrotnie, zakres prób nie obejmował jednak rażenia celów, a jedynie wystrzelenie pocisków i wykonanie lotu według zakładanej trajektorii. Pociski Arrow 3 trafią do linii w 2015 lub w 2016 roku.

Zestaw przeciwrakietowy Arrow 3 będzie stanowić „górne piętro” izraelskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Ich konstrukcja jest oparta o pociski Arrow 2, ale część bojowa wraz z głowicą samonaprowadzającą będzie dostosowana do działania poza  atmosferą ziemską. W założeniu ma to pozwolić na skuteczne rażenie pocisków balistycznych średniego i dalekiego zasięgu (klasy MRBM/IRBM), także tych zdolnych do zmiany trajektorii lotu. Rażenie celów poza atmosferą ziemską umożliwi pełną neutralizację głowic bojowych pocisków balistycznych wyposażonych w broń masowego rażenia.

Izrael prowadzi intensywne prace nad rozbudową kompleksowego systemu obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej, w dużej mierze z wykorzystaniem własnych rozwiązań technologicznych. Jego „górne piętro” stanowią obecnie pociski przeciwrakietowe typu Arrow 2, zdolne do przechwytywania pocisków balistycznych w obszarze atmosfery ziemskiej. W przyszłości systemy Arrow 2 i 3 będą stanowić dwie niezależne warstwy systemu obrony przeciwrakietowej. IAF dysponują także zestawami przeciwlotniczymi i przeciwrakietowymi typu Patriot PAC-2. Są one uzupełniane przez starsze systemy typu Improved Hawk, które w niedalekiej przyszłości zostaną zastąpione przez zestawy David’s Sling, zdolne do rażenia zarówno celów aerodynamicznych, jak i taktycznych pocisków balistycznych o zasięgu do 250 km.

Siły Obronne Izraela dysponują także unikatowymi zestawami przeciwrakietowymi krótkiego zasięgu Iron Dome, przeznaczonymi do rażenia pocisków artyleryjskich, moździerzowych i rakietowych. Zostały one wprowadzone na uzbrojenie w 2011 roku i od tego czasu są z powodzeniem wykorzystywane bojowo. Izraelskie systemy przeciwrakietowe opracowywane są przez krajowy przemysł obronny, w tym IAI i Rafaela, w kooperacji z przedsiębiorstwami ze Stanów Zjednoczonych (Raytheon, Boeing).

Izrael otrzymuje od USA środki finansowe przeznaczone na rozwój systemu obrony przeciwrakietowej. Jego rozbudowaprzyczynia się bowiem do deeskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie, zmniejszając prawdopodobieństwo skutecznego ataku pociskami balistycznymi na terytorium Państwa Izrael i tym samym zniechęcając izraelskich decydentów do podjęcia ewentualnego uderzenia prewencyjnego.

Jakub Palowski

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Jan

    Antybalistyczne systemy izraelskie są doskonałe w strzelaniu do dzieci z kamieniami.

  2. bolo łącznik

    Czy jest szansa aby Polska kupiła Izraelski system OPL? bo widać, że jest sensowny..

    1. rusofob

      nie, bo w Izraelu jest milion ruskich. Czyli cała wiedza o systemie i sposobach jego neutralizacji momentalnie trafia do naszego ewentualnego przeciwnika, przeciw któremu rzeczony system tworzymy. Patrz casus Gruzji - w barterze za Iran. Izrael jest interesujący ale w naszym położeniu geopolitycznym handel z nimi przy czymś większym - bez sensu.

  3. Bolloncznik

    Czy jest szansa aby Polska kupiła Izraelski system OPL? bo widać, że jest sensowny

    1. alibaba

      NIE bo Izrael nie jest w NATO.I kogo to obchodzi że im rakietki na łeb lecą < mieczem wojujesz od miecza giniesz> wielkie mecyje.A co żydzi lepsi? sami szmuglują uzbrojenie do Iranu. Bo u nich tylko KASA się liczy jak zresztą w większości państw.

Reklama