Reklama

Siły zbrojne

Iskandery w Kaliningradzie na stałe do 2018 roku

Fot. mil.ru.
Fot. mil.ru.

Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej rozmieszczą na stałe w Obwodzie Kaliningradzkim taktyczno-operacyjne systemy rakietowe Iskander-M do 2018 roku – podaje agencja TASS.

Jak donosi agencja TASS, dowódca wojsk rakietowych i artylerii rosyjskich sił lądowych zapewnił, że rozmieszczona na stałe w Obwodzie Kaliningradzkim brygada otrzyma na wyposażenie Iskandery nie później, niż do 2018 roku.

Rosjanie już wcześniej ćwiczyli przerzut elementów systemu Iskander do Obwodu Kaliningradzkiego. Jak wiadomo, jest to system mobilny, który w relatywnie krótkim czasie może zostać relokowany do rejonu działań. Stacjonująca na stałe w Kaliningradzie 152. Brygada Rakietowa dysponuje natomiast systemami Toczka-U o zasięgu 120 km i to do niej przypuszczalnie mają trafić Iskandery.

Zakupy systemu pocisków taktyczno-operacyjnych Iskander to jeden z priorytetów modernizacji sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Według dostępnych informacji do 2018 roku kompleksy tego typu ma otrzymać dziesięć brygad rakietowych. Jak informowaliśmy na łamach Defence24.pl, w ostatnim czasie zaobserwowano przyśpieszenie i usprawnienie procesu przezbrajania rosyjskich jednostek w Iskandery.

Pociski balistyczne Iskander-M były projektowane z myślą o przełamywaniu systemów obrony przeciwrakietowej i charakteryzują się zasięgiem szacowanym na około 400 km. Istnieje również rakieta manewrująca Iskander-K, przeznaczona dla systemów rakietowych tego samego typu, o zasięgu oficjalnie określanym na 500 km. W praktyce może ona być zdolna do rażenia celów odległych nawet o 2 tys. km, co stanowi prawdopodobną przyczynę złamania przez Rosję traktatu INF o pociskach średniego zasięgu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (17)

  1. Pako

    Fajnie - wprowadzą je w zasięg naszej artylerii. Będzie można rozwalać wyrzutnie krabami i langustami.

  2. DARO

    Oprócz Okrętów podwodnych z rakietami, powinniśmy także mieć ofensywne rakietowe systemy lądowe wyposażone w rakiety manewrujące na dystans ok 1000km!!!

    1. orda

      A dokładniej 1500km

    2. say69mat

      Myślisz o ... boomerach??? SLCM-y, SLBM-y, i jesteśmy ... bezpieczni. Do pierwszej i zarazem ostatniej salwy.

  3. xXx

    A Homara nadal nie ma...

    1. baster5

      Ale za to Białoruś ma swojego 200 km Poloneza...

  4. qwerty

    Dlatego pierwsze Patrioty powinny trafić w pobliże północno wschodniej granicy z Kalingradem

    1. jasio

      Po co? Iskandery nie będą celowały w mazurskie jeziora... Następny gimbus, masakra...

  5. Drillo

    Czy myślicie, że Rosja mogłaby nam sprzedać kilka zestawów Iskander? Moglibyśmy je ustawić gdzieś w okolicach Kętrzyna.

  6. Rafale

    Rozumiem, że według Putina, rozmieszczanie takich rakiet to gest "konieczny, dla szerzenia przyjaźni i pokoju", natomiast rozmieszczanie rakiet DEFENSYWNYCH jest "antyrosyjskie i zagraża bezpieczeństwu matuszki rasiji"? No cóż... szkoda, że w Rosji nie przeprowadza się badań psychiatrycznych przed objęciem władzy, ale biorąc pod uwagę cały naród rosyjski, to znalezienie zdrowego kandydata zajęłoby bardzo dużo czasu...

    1. As

      Dokładnie tak. W myśl ruskiego rozumowania polska tarcza antyrakietowa zagraża bezpieczeństwu roSSji i trzeba na nią odpowiedzieć Iskanderami. Gdyby w polskim MONie nie rządził beton to w ramach "nagłej potrzeby" kupiono by kilka wyrzutni ATACMS (które na swoim wyposażeniu mają nawet Zjednoczone Emiraty) i teren wokół Królewca byłby pokryty w całości. Takie wyrzutnie powinny być już teraz w drodze przez Atlantyk ale beton woli gdybać na temat Homara...

  7. Kamil

    USA ma zmagazynowane lądowe wyrzutnie wieloprowadnicowe Tomahowków, które swego czasu wycofała (nie rozumiem dlaczego). 200 takich pojazdów zrównałoby bazy wojskowe, porty itp na całym Królewcu. Bodajże każdy pojazd ma 5 pocisków.

  8. krzysztof

    No to chyba czas na narodowy segment powietrznego systemu wykrywania i wskazywania celów o zasięgu "po Kreml". I to chyba bardziej niż jakieś tarcze, czy inne tomahawki. Wtedy wydłużony Jasm stanie się biczykiem tonującym pomysły naszych słowiańskich odszczepieńców

  9. Parabellis TV

    Ile leci Iskander z Kaliningradu do Warszawy? https://www.youtube.com/watch?v=Yuyw3Gcplew

  10. dfdf

    Przepisy łamia o zasięgu....a prawie wszyscy biorą od nich gaz....żenada !

  11. Zbyszek

    No i na co nam te Patrioty ? Może 5 % tych Iskanderów wyłapią, a kosztują krocie. Może taniej będzie zaopatrzyć się w tak samo groźną broń ofensywną.

  12. olo

    Iskandery w Królewcu to zajączki na strzelnicy łatwe do namierzenia i odstrzelenia przez NATO. Królewiec to de facto kocioł na dzień dobry.

  13. maniek

    Złamanie traktatu INF należy podnieść na forum UE, NATO i ONZ.

  14. ryszard56

    a jaka nasza odpowiedz????? kiedy my bron atomową

  15. czu

    Ruskie czują patriotu na plecach..

  16. zdzich

    No to trzeba zrobić polskie Iskandery o zasięgu np.3000 km a oficjalnie 300 km.

  17. Czerwona linia

    Jeżeli Rosjanie tak kuszą los to czy nie boją się że jacyś Kaliningradzcy separatyści "ukradną" im te Iskandery i wykorzystają przeciw nim? A co by zrobili gdyby jeszcze ukradli takiego Iskandera z bronią A? Wszyscy wiedzą, że od lat mniejszość Jaćwingów i Sambów od lat jest tam uciskana a ich język został zabroniony w urzędach. Wspomnę tylko, iż te ludy w sposób naturalny ciążyły w kierunków ludów Lechickich z którymi często wchodziły w sojusze.

Reklama