Siły zbrojne
Indonezja kupuje więcej śmigłowców Caracal i Bell 412EPI
Rząd w Dżakarcie podjął decyzję o zakupie 17 wielozadaniowych śmigłowców dla indonezyjskich sił zbrojnych. Osiem maszyn Airbus Helicopters H225M Caracal trafi do sił powietrznych podczas gdy dziewięć wiropłatów Bell 412EPI wzmocni wojska lądowe. Wartości kontraktu nie ujawniono.
O zawarciu umowy poinformowały indonezyjskie zakłady PT Dirgantara Indonesia. Nie ujawniono wartości kontraktu ani przewidywanego harmonogramu dostaw. Media branżowe spekulują, że europejskie śmigłowce zostaną prawdopodobnie tylko doposażone w Indonezji podczas gdy Belle 412EPI zostaną wyprodukowane na bazie już posiadanej przez indonezyjskie zakłady licencji.
Oba typy są już dobrze znane w Indonezji. W 2014 roku siły powietrzne zamówiły sześć śmigłowców H225M w konfiguracji do prowadzenia misji ratownictwa bojowego (Combat SAR) i wsparcia operacji specjalnych. Do tej pory dostarczono trzy z nich, które wchodzą w skład 9. Eskadry Lotniczej stacjonującej w bazie Suryadarma położonej pod Dżakartą. Wsparcie eksploatacyjne i serwis tych maszyn zapewniają lokalne zakłady PT Dirgantara Indonesia.
Czytaj też: Brazylijskie Caracale CSAR w komplecie
Maszyny Bell 412 były natomiast budowane na licencji w fabryce PT Dirgantara Indonesia. Pierwsze maszyny przekazano użytkownikom w 1983 roku. Indonezyjskie zakłady produkowały je zarówno dla operatorów cywilnych, jak i dla wojska.
Obecnie ok. 60 wiropłatów Bell 412 różnych wersji służy w Indonezji w lotnictwie wojsk lądowych oraz w marynarce wojennej. Pierwsze zmodernizowane śmigłowce w wersji Bell 412EP trafiły do sił zbrojnych w 2012 roku. Najnowsza, właśnie zamówiona wersja Bell 412EPI wyposażona w glass cockpit ma natomiast zacząć zastępować najstarsze maszyny 412SP.
Edmund
Caracale na rynku śmigłowców mają podobną pozycję jak F-16 wśród samolotów bojowych. Konstrukcja nie najnowsza, ale solidna i sprawdzona platforma, wypełniona zaawansowaną i nowoczesną elektroniką, po konkurencyjnej cenie. Oczywiście mówimy tu o cenie w porównaniu do najnowszych konstrukcji, nie wliczając w to wieloletnie "dialogi techniczne", koszt części zamiennych na kolejne 30 lat, wybudowanie fabryki od podstaw, przekazanie praw do licencji i oferowanie mocno różniących się wersji w pakiecie kilkudziesięciu sztuk.
ad
Wygląda na to że mieliśmy okazję być jednym z pierwszych użytkowników tego sprzętu i zostać dostawcą i serwisantem, kupców coś przybywa cały czas...mieliśmy...
Fxx
Nie znają się - nasze Caracale lepsze :P