Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Hiszpania wybrała następcę Hornetów

Hiszpański EF-18 Fot. U.S. Air Force/Airman 1st Class Christopher Griffin
Hiszpański EF-18 Fot. U.S. Air Force/Airman 1st Class Christopher Griffin

Ministerstwo obrony Hiszpanii dokonało wyboru następcy najstarszych z eksploatowanych obecnie samolotów bojowych, czyli EF-18A/B Hornet. Zgodnie z przewidywaniami wynikającymi z udziału tego państwa w programie europejskiego myśliwca przyszłości, będzie to maszyna wybudowana w Europie.

Wybór został dokonany w ramach tzw.  programu Halcon (Sokół). W jego ramach ma zostać zakupionych 20 myśliwców, które zastąpią analogiczną liczbę Hornetów stacjonujących na Wyspach Kanaryjskich w bazie Gando w ramach 462 dywizjonu. Samoloty te są przystosowane do zwalczania celów nawodnych i ich następcy też mają otrzymać podobne zdolności.

EF-18 zastąpią Eurofighter Typhoony w najnowszej wersji określanej przez producenta jako Tranche 3+ lub nawet Tranche 4. W praktyce będą to maszyny odpowiadające Tranche 3, pod wieloma względami zmodyfikowane, przy czym jako najważniejszą zmianę wskazuje się zastosowanie nowego typu radiolokatora z fazowanym szykiem antenowym (AESA) - Captor-E - opracowywanego właśnie przez hiszpańską firmę Indra i niemiecką Hensoldt.

Będą to takie same radary jak te, które w czerwcu br. zamówiły Niemcy i Hiszpania do modernizacji swoich istniejących flot Eurofighterów i nowych niemieckich maszyn tego typu powstających w ramach programu Kwadryga. Łącznie zamówiono w tym celu 115 radarów, w tym 110 dla Niemiec i pięć partii próbnej dla Hiszpanii.

Tymczasem podpisanie kontraktu na dodatkowe 20 hiszpańskich maszyn jest przewidywane na rok 2021. Obecnie trwają na ten temat negocjacje między rządem Hiszpanii a Airbusem i przewiduje się, że cena tego zakupu wyniesie około 2 mld EUR.

Dostawy powinny zostać przeprowadzone przed rokiem 2025, wtedy bowiem planowane jest wycofanie pierwszej partii Hornetów. Ma to być dopiero pierwsza część programu Halcon, który docelowo przewiduje zastąpienie całej floty EF-18, liczącej obecnie 84 samoloty. Zgodnie z obecnymi planami ta całkowita wymiana miałaby zostać przeprowadzona w latach 2025-2030, podczas gdy równolegle będzie prowadzona modernizacja posiadanych już Typhoonów.

Obecnie Hiszpania dysponuje 70 Eurofighterami, trzy inne myśliwce zostały wcześniej zamówione. W tej liczbie jest 19 maszyn należących do najstarszej wersji Tranche 1, która nie ma wielkiego potencjału modernizacyjnego, 34 dalsze maszyny należą do wersji Tranche 2, a 20 do Tranche 3.

Doprowadzenie maszyn Tranche 2 i 3 do wspólnego standardu Tranche 3+/4 i dokupienie podobnych następców Hornetów wydaje się rozsądną polityką, która doprowadzi do unifikacji posiadanej floty bojowych samolotów wielozadaniowych i wesprze europejski przemysł lotniczy, w tym także będące częścią Airbusa lub jego poddostawcami firmy hiszpańskie. W następnej kolejności Madryt będzie zapewne kupował myśliwce powstałe w wyniku europejskiego programu FCAS/SKAF.

Kontrakt na Eurofightery jako następców EF-18 będzie prawdopodobnie równoznaczny z rezygnacją z, rozważanych przez Madryt w ostatnich latach, F-35. Wyjątek będzie tu jednak stanowił F-35B – jedyna maszyna krótkiego startu i pionowego lądowania produkowana obecnie na świecie. Tylko ten samolot będzie mógł zastąpić Harriery na hiszpańskich śmigłowcowcu Juan Carlos I.

Reklama

Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (20)

  1. Czytelnik

    Jak to, nie wybrali żadnego rosyjskiego Su generacji 7+? Czyżby nawet europejskie składaki były lepsze od tego ruskiego złomu?

    1. GB

      Denny jestes i na trolla sie nie nadajesz. Jakim cudem Hiszpania, czlonek NATO, miala by wybrac rosyjski samolot? Staraj sie byc chociaz troche wiarygodny, zachowaj pozory. Tak to sie robi. Jak to, nie wybtralu niewidzialnego F-35, niewidzialna gwiazde smierci z czarodziejskim sensor fjuzion, nelota z ktorego wytapia sie plastik przy predkosciach ponaddzwiekowych?

    2. Ha ha ha

      Dobre. Podoba mi się. Niektorzy twierdzą, że Eurofighter "lepszy", więc Hiszpanie, powinni zgodnie z "taką logiką" wybrać "jeszcze lepszy" ten cudowny wręcz "Su7+"!

    3. andys

      Trzeba zrozumieć, że przy wyborze samolotu do zakupu, tylko w pewnym stopniu uwzglednia sie jego własciwosci techniczne, a nawet cenę. Taki samolot musi znajdować sie w określonej klasie , i tylko. Podstawową sprawą są kwestie polityczne i dbałość o własny przemysł.

  2. Radarowiec z Radomia

    Captor E tski sprawny radarek A co tam u nas z solą

  3. Pankracy

    Co za BŁĄD Tylko SUPER HORNET Mają juz doświadczenie w pilotażu i obsludze a to 30% kosztow

  4. Hipopotam

    Juan carlos potrzebuje eskadry B

    1. Ha ha ha

      Ale jako to? Przecież EF jest "lepszy"!! To ironia oczywiście.

  5. bobik

    za to my, żeby popierać Europę, kupujmy amerykańskie. Ale funduszy szukamy już w lewackiej Europie.

    1. plusik

      Trafiłeś. Z EU nam po drodze jaka by nie była. Dobra maszyna. Kasa w kraju its szkoda

    2. Nie truj głupot

      Taaa, bo ta Europa t a k a solidarna, że aż solidarnie chciała nam wcisnąć wbrew prawu europejskiemu emigrantów islamskich, oraz solidarnie walczyła z "polskimi hydraulikami", solidarnie wspiera NordStream, a teraz solidarnie - mimo tzw "otwartego" wspólnego rynku - zwalcza m. in. polską konkurencję w transporcie, choć solidarnie nie chce zwalczać "kornika drukarza" niszczacego nam nawet użytkowe obszary Puszczy Białowieskiej.

    3. Aż...

      Bo w Europie płacimy składki członkowskie!!!

  6. Zenek blue

    Polska się tez obudzi i to szybko jak myslice jak USA pod stołem nałoży cła na polskie towary ? Pod stołem tak aby nie zranić wspaniałego sojuszu

    1. Cine

      Jakie to niby towary eksportujemy do USA poza wybuchowych na które na pewno nie należą ceł?

    2. Marek

      Czasem się coś trafi. Ostatnio żona dostała od znajomej Amerykanki jakieś polskie czekoladki. Wódkę Sobieski można kupić. Jakieś polskie meble. Grę Wiedźmin. Ogórki konserwowe i inne przetwory. Ale w porównaniu z taką Koreą, Japonią, Niemcami cz UK to polskiego eksportu jest tyle co nic. Znacznie więcej idzie z USA do Polski.

    3. Nieprawda!

      Bzdura. Gdybyś się wysilił i poczytał statystyki, to byś nie pisał głupot. Od lat Polska miala n a d w y ż k ę eksportu nad importem w handlu z USA. Dopiero teraz, gdy kupujemy g a z oraz br o ń to ta relacja się odwróciła. I dopiero za 2019 rok nadwyżka importu z USA nad eksportem osiągnęła niecałe... 800mln Euro. A jak się weźmie pod uwagę, że w sumie mieliśmy już ponad 100 dostaw gazu (z czego kilkadziesiąt z USA) to ta liczba jest kompletnie nie znacząca.

  7. ktos

    No tak nie piejcie z zachwytem nad eurofighterem. Wlochy ostatnio zakupily F-35, Anglia tez na swoich lotniskowcach bedzie miala F-35, Francja ma swoje Rafaele. Wychodzi na to ze tylko Hiszpania i Niemcy trzymaja sie tego samolotu.

  8. andys

    "W następnej kolejności Madryt będzie zapewne kupował myśliwce powstałe w wyniku europejskiego programu FCAS/SKAF.Kontrakt na Eurofightery jako następców EF-18 będzie prawdopodobnie równoznaczny z rezygnacją z, rozważanych przez Madryt w ostatnich latach, F-35. " A więc można! Można znaleźć rozwiazanie bez F-35 , za to ze wparciem własnego przemysłu lotniczego. Wojny w Europie nie bedzie, my, Europejczycy swoje problemy juz rozwiązaliśmy kosztem milionów ofiar i straszliwych zniszczeń. Są na świecie ogniska zapalne, z których może wybuchnąć poważny konflikt - jednak nie w Europie! A solidarność atlantycka, zapyta ktoś? Wtedy warto przypomnieć o "solidarności" w druga stronę - 5 wrzesnia 1939 r USA ogłosiły neutralność w sprawach europejskich. Zbroić sie oczywiscie powinniśmy, gdyż do wojska przyzwyczailismy się wszyscy, a także wojsko potrzebne jest na defilady. Dopóki nie zrealizowano powszechnego rozbrojenia to wojsko byc powinno.

  9. MYŚLIWIEC PRZEWAGI POWIETRZNEJ

    mig - 29 uznawany za myśliwiec przewagi powietrznej tej lub popszedniej epoki powinien być wymieniony na odpowiednik czyli też na maszyneprzewagi powietrznej i też sztukaza sztukę więc taki Eurofajter był by dobrym rozwiązaniem

  10. Doktor Hiszpan

    Lepiej 45 sprawnych transza4- niz 14 sprawnych f16

  11. Herr Wolf

    Jakoś ciężko redaktorowi było przełknąć że Hiszpanie wybrali EF...

  12. Genau

    Nie jestem hejterem Typhoonow, ale jak słyszę o wersji tranche 1, które mają około 18 lat i nie mają juz potencjału modernizacyjnego to co z tranche 3 i 4 za 20 lat? Co 20 lat złomowanie?

    1. Genau

      Nadal to jest 20 letni samolot, który już jest przestarzały, dla porównania tajwanskie F-16A/B będą modernizowane do najnowszego standardu F-16V, a pochodzą z lat 80tych.

    2. A niby czemu nie?

      Tak powinno być. Za 20 lat może być zupełnie nowa technologia, nowe środki bojowe, nowe wysoce rozwinięte drony. Teoretycznych opcji jest wiele. Niektórzy wręcz "wieszczą" koniec załogowych samolotów.

    3. Aha

      Tranche 1 sa stricte mysliwcami a teraz jest moda na samoloty wielozadaniowe. Najstarsze EF2000 przenosza rakiety przeciwlotnicze, ale zadnych bomb. Moga jednak smialo dalej sluzyc do patrolowania nieba/Air Policing itp. Konsorcjum Eurofighter GmbH zakonczylo produkcje a nastepca FCAS?FCA(czy jak zwal to) bedzie dopiero za jakis czas, wiec Niemcy a teraz i Hiszpanie wpadli na pomysl jak utrzymac linie produkcyjne w uzyciu. Zamiast moderki(kazdy samolot przechodzi tak przynajmniej jedna gruntowa), ktora pochlonie kilkadziesiat milonow za kazdy samolot, zamawiaja nowe. Jest ciaglosc produkcji, ludzi nie trzeba zwalniac a potem szukac i uczyc, wiec wszystko OK.

  13. Inspektor Łysiak

    MOŻE UZBROIĆ ŻELAZNĄ w te stare hornety? Pasuje do Teciakow

  14. asdf

    co z nami? czy stac by nas bylo na wymiane Migow i Su22 na uzywane F16? amerykanie juz przerabiaja swoje sokoly na latajace cele, drony w przyszlosci czy nie mogliby nas wspomoc w zamian zarobiliby niemalo na serwisie dla nich.

    1. Leon zawodowiec

      Kolego właśnie NIE stać Bo te STARE to seria b i dosc droga Portugalia sprzedała swoje Rumuni

  15. Africa Corps

    Dobra niemiecka robota Nie tanio Ale swój własny Jeszcze pare meteorów i będzie śmigał

  16. Hanys

    Uuu, to nieładnie że nie wybrali gwiazdy śmierci F-35. Znaczy Hiszpanów czekają protesty żółtych kamizelek, a być może nawet jakieś nowe zamachy, tak jak to kiedyś było - Hiszpanie chcieli sie wycofać z Iraku i myk - od razu zamach na pociąg, tylko wiadomo - propaganda głosiła że było odwrotnie, ale wiadomo że rząd hiszpański chciał się wycofać z Iraku wcześniej, więc USA uruchomiło swoich brodatych terrorystów, którzy zawsze od Afganistanu przez Irak, Syrię, Libię i Bałkany - zawsze terroryzm jest w sojuszu z USA i zawsze terroryzm działa w interesie USA.

    1. JW

      Znowu przykład braku znajomości realiów polityczno-biznesowych jakie zdecydowały o zakupie Eurofighterów. Taki analfabetyzm w rozeznaniu hiszpańskich założeń w połączeniu z płytkim myśleniem. Skoro nie wybrali F-35 to ten ostatni musi być znacznie gorszy. Panie Hanys nie wybrali też Su-35 ani Su-57... Jak podał kiedyś El Pais, hiszpańscy lotnicy nie kryją, że chcieliby podobnie jak piloci z Niemiec latać na F-35, choć rząd hiszpański od 14 lutego 2019r. przyłączył się do Niemiec i Francji w sprawie francusko-niemieckiego programu myśliwa przyszłości FCAS. W tym przypadku podobnie jak w Niemczech sprawa zakupu F-35 jednoznacznie oznaczała koniec tych zamiarów i dlatego rząd w Hiszpanii rozważył zakup Eurofighterów jako opcję pomostową. 

    2. Herr Wolf

      Prawda boli Co?!

  17. geo

    Czyli Hiszpania wybrala kontynentalny oboz geopolityczny, podobnie jak Niemcy. A to dla nas znaczy...

    1. SimonTemplar

      Nic nie znaczy. Liczą sie z silnym. Gdyby Polska kupowała tylko sprzęt Niemiecki lub Francuski a byla dalej slaba jak obecnie to też by nas miano gdzies w razie zagrożenia..

    2. Herr Wolf

      Jakiego zagrożenia- z jakiej strony?! Proszę o konkrety wypowiedzi itp.rzeczy...

  18. plusik

    Jedni z niewielu rozsądnych

    1. lewaki hiszpańskie

      Po co im samoloty, jedna bomba w Iraku wybuchła i dali dyla.

  19. Navigator

    Co PRAWDA to nie SUPER Hornet Ale nie najgorsza maszyna TAKI su35

  20. Jan

    i F-35 znowu przegrał, Typhoon bije go na głowę czyli nie ma się czemu dziwić

    1. Ładę sprzedam

      Ruskie też, ani jednego. Kiepskie muszą być.

    2. Baba Jaga

      Za każdym razem gdy jakiś kraj wybiera coś innego niż F-35, po prostu musi się ukazać komentarz, że F-35 przegrał, jest gorszy - nieważne, jakie były założenia, wymagania, uwarunkowania polityczno-biznesowe itd. Wygląda na to że taki komentarz jest wręcz obowiązkowy. Dziękuję koledze za wykonanie planu, inni już nie muszą.

    3. Genau

      Jeden i drugi są wyspecjalizowane w różnych działaniach, jakbyś porównywal VW Craftera do Forda Mustanga(ef2000 ma przenieść dużo uzbrojenia i niszczyć na odległość, a f35 ma niewykryty szybko wleciec, zniszczyć i cało wylecieć)

Reklama