Reklama

Siły zbrojne

Hipersoniczny “Kindżał” będzie wysłany do Arktyki?

Fot. kremlin.ru
Fot. kremlin.ru

Szef rosyjskiego sztabu generalnego generał Walierij Gierasimow poinformował, że rosyjska grupa wojsk arktycznych może zostać wzmocniona myśliwcami MiG-31K uzbrojonymi w system „Kindżał”. Norweski portal „The Barents Observer” uważa, że jest to jednoznaczne z przerzutem tych samolotów na półwysep Kola, a więc bezpośrednio przy granicy Finlandii i Norwegii.

Informację o możliwości przebazowania na Półwysep Kola samolotów MiG-31 z systemem Kh-47M2 „Kindżał” miał przekazać osobiście szef rosyjskiego sztabu generalnego generał Walierij Gierasimow w swoim wystąpieniu na temat rozbudowy strategicznych systemów uzbrojenia, przyszłości nowego traktatu START oraz rozwoju sił rosyjskich w regionie arktycznym. W rzeczywistości stwierdził on jedynie, że:

  • lotniczy system rakietowy „Kindżał” z pociskiem hipersonicznym jest w trakcie operacyjnej eksploatacji próbnej;
  • pocisk ten w czasie testów został wystrzelony w różnych warunkach klimatycznych, w tym w Arktyce;
  • sieć portów lotniczych jest w fazie rozwoju zapewniając zwiększenie obszaru, w którym może być wykorzystywany ten kompleks rakietowy.

Co ciekawe norweski portal „The Barents Observer” połączył ten raport z wcześniejszymi informacjami, że Rosjanie rozbudowują istniejące i budują nowe pasy startowe na pięciu arktycznych lotniskach „dalekiej północy”:

  • w bazie lotniczej Amdierma-2 na wyspie Nowa Ziemia;
  • w bazie lotniczej Nagurskoje na wyspie Aleksandra w archipelagu Ziemi Franciszka Józefa;
  • w bazie lotniczej na wyspie Średnij w archipelagu Ziemia Północna;
  • w bazie lotniczej na wyspie Kotielnyj w archipelagu Wysp Nowosyberyjskich;
  • w bazie lotniczej na Wyspie Wrangla.

Żadne z tych miejsc nie znajduje się na Półwyspie Kola. Z drugiej jednak strony przypomniano, że pierwsze testy systemu „Kindżał” w warunkach arktycznych odbyły się z wykorzystaniem samolotów MiG-31 w połowie listopada 2019 r. Myśliwce te startowały wtedy z lotniska Oleniogorsk na Półwyspie Kola, który okazał się już być gotowym na przyjmowanie samolotów przenoszących pociski hipersoniczne.

Nie były to jednak samoloty docelowo przeznaczone dla Arktyki, ponieważ jedyna jak dotąd eskadra lotnicza przystosowana do wykorzystania systemu „Kindżał” stacjonuje w Południowym Okręgu Wojskowym. Myśliwce MiG-31K przyleciały więc na lotnisko Oleniogorsk tylko na czas testów przywożąc ze sobą pełne zabezpieczenie techniczne, którego na Półwyspie Kola jak na razie nie ma. Obawy Norwegów są więc przedwczesne.

Zgodnie z przekazanymi przez agencję TASS informacjami rakiety odpalone w listopadzie br. z tych samolotów miały lecąc torem balistycznym z prędkością 10 Mach uderzyć w cel wyznaczony na poligonie Piemboj około 60 kilometrów od Workuty w pobliżu Uralu. Jeżeli myśliwce miałby się wtedy znajdować nad Morzem Barentsa lub Białym to by oznaczało, że rakieta przeleciała ponad 1000 km.

Tymczasem przypomnijmy, że „Kindżał” to jeden z najnowszych lotniczych systemów uzbrojenia oparty o hipersoniczny pocisk, który według mediów rosyjskich „…jest  samolotową wersją pocisku systemu lądowego Iskander”. Może to być więc jeden z pierwszych dowodów, że system „Iskander-M” wcale nie miał zasięgu 500 km i Rosjanie od dawna łamali nim ograniczenia traktatu INF.

Reklama
Reklama

Komentarze (15)

  1. Urko

    Ciekawe jak by ten Mig wyglądał z podwieszonym Awangard-em?

    1. Davien

      Ale chodzi ci o głowice szybujaca Awangard czy o pocisk balistyczny RS-26 Rubież/Awangard? Bo z pierwszym głupio a przy drugim to wygladałby jak wahadłowiec doczepiony do rakiety nosnej.

    2. Urko

      Jane że tylko o "głowicę". Mam poczucie humoru, ale bez przesady!

    3. Davien

      To przypominałby trochę EE lightninga z tym duzym zbiornikiem paliwa ma brzuchu:)

  2. Ciekawski

    Czyżby zaskoczyli NATO...tymi rakietami?? Nie dobrzy rosjanie - w ciąż nie słuchają USA I NATO !!! A przeciesz wystarczyło by nie zbroić się ? Ach ci rosjanie...

    1. Davien

      Ciekawski, pociski klasy ALBM USA miało opracowane w latach 60-tych( GAM-87 Skybolt) i to o osiągach o jakich Kinżał może pomarzyć, wieć niczym nie zaskoczyli:)

    2. dim

      Znów wydłużą ci wiek emerytalny, ponad średnią życia rosyjskiego mężczyzny, z którą i tak już się zrównał, znów wódka ci podrożeje, a twoim dzieciom truskawki, ale nie martw się - w Arktyce będziecie mieć dzięki temu lepsze rakiety.

    3. Gnom

      Zatem jakim cudem zniknął?

  3. Taka prawda !

    Z powodu swej mocarstwowości „gospodarczej” Rosja została określona przez niemieckiego polityka Helmuta Schmidta w latach '80 jako Górna Wolta z rakietami. Jest to określenie do dziś obowiązujące a jedyne, co się w nim zdezaktualizowało to fakt, że nie istnieje już takie państwo jak Górna Wolta. Obecnie bowiem znane jest ono jako Burkina Faso.

    1. kamyk

      Jest też takie określenie - Stacja benzynowa z pociskami nuklearnymi.

    2. zenek

      to teraz powoli USA dzieki łupkom :)

    3. Davien

      Zenek, doprawdy?? Jakoś nei wydaje sie by dla USA szredaz ropy była byc albo nie byc jak dla Rosji:)

  4. Naiwny

    Oj Koledzy, Putin i Rosja a wcześniej Mołotow i Stalin są wredni i do szpiku kości źli - to oczywista oczywistość. A popytajcie co przeciętny Czech myśli i przedwojennej Polsce i o zajęciu przez Nas Zaolzia przy okazji hitlorewskiego anszlusu. My mamy swoją prawdę historyczną a inni mają swoją. Nie zawsze są to takie same prawdy. A która jest prawdziwa?

  5. zenek

    Panie Dura, jeśli pocisk wytrzelony z samolotu przelatuje 1000km to ten sam pocisk wystrzelony z ziemi nie przeleci nawet 500 bo musi ogromne ilosci energi zużyć na wzbicie się na pułap poprzez gęste wartswy atmosfery, wiec to ze Kindżał przeleciał 1000km w żaden sposób nie dowodzi ze Iskander moze wiecej niz 500

  6. Tiger

    Rosja w Kremlu nowoczesne komputery mają z Windowsem HP śmieszne bo to jest przestarzałe ha ha technologię Rosja ma tylko od Europy jak i wojskową tak i gospodarcza

    1. Fanklub Daviena

      No tak, Davien zna RCS Su-57 i F-22 i zasięg ich radarów, a ty "byłeś" na Kremlu i "wiesz" jakie mają technologie... Ale jedne ci podpowiem: w kancelariach tajnych dalej używają mechanicznych (nawet nie elektrycznych!) maszyn do pisania a centrale telefoniczne na kremlu mają mechaniczne a nie elektroniczne... :)

    2. Wania

      Takie na korbę?

    3. Davien

      Widzisz funku, sami Rosjanei pokazali co maja na Kremlu wiec znowu zaorali cie twoi moodawcy:) Ale czemu się dziwić :))

  7. Wesoły Romek

    Ciekawe, kiedy w ramach testów walnie w jakiś ważny rosyjski obiekt. To będzie dopiero sukces na miarę rosyjskiej myśli technicznej. Albo jakiś kolejny pożar??

    1. Boczek

      Spokojnie to tylko kwestia czasu, oby tylko nikt nie zginął

  8. właśnie się dowiedziałem

    Rosja przeprowadziła symulację ataku na amerykański niszczyciel. Para bombowców Su-24M pod pozorem myśliwców rosyjskich wojskowych sił kosmicznych na Morzu Czarnym symulowała atak rakietowy na amerykański niszczyciel rakiet Ross, który zmierzał do portu w Odessie. Poinformował o tym serwis prasowy AFU na Facebooku. „23 grudnia para bombowców Su-24M na froncie, pod osłoną myśliwców Su-27 (Su-30) rosyjskich wojskowych sił kosmicznych, symulowała atak rakietowy na cel powierzchniowy na Morzu Czarnym. A celem, według danych wywiadowczych, jest amerykański niszczyciel rakiet Ross, który trafi do portu w Odessie

    1. dim

      "...Para bombowców Su-24M pod pozorem myśliwców... " - tu jeszcze musisz podszlifować nieco swój język polski. Ale ogólnie brawo, staraj się dalej, a przełożeni może to docenią. A propos tych myśliwców: Gdy już pozorowany atak uda się wam naprawdę, wtedy zostaniecie zwyczajnie strąceni, zapoznacie się z rybkami i krabami, z bliska. Czyli może to nawet dobrze, że jeszcze kiepsko wam jeszczy wychodzą te ataki pozorowane ?

    2. kamyk

      No i ?... Wczoraj się urodziłeś młody? Takie rzeczy dzieją się od lat 50-tych.

    3. X

      Zadbaj o lepszy translator

  9. dim

    Ależ to było od razu jasne i przewidywalne. Nie konstruuje się takiej broni, by strzelać do łódek na rzece Moskwie. Tak samo jak jasna i przewidywalnego wyniku jest obecna agresja propagandowa najwyższych osób w państwie rosyjskim, przeciw Polsce /Polakom. Onet pisze dziś, że mamy przepraszać za współpracę z Hitlerem, a domaga się tego przewodniczący rosyjskiej Dumy. - Otóż tak skrajna agresja słowna zawsze tworzyć miała społeczną akceptację dla przyszłej agresji fizycznej, rzeczywistej, militarnej.

    1. Fanklub Daviena

      Jak USA domaga się nie tylko przeprosin ale i odszkodowania od Polski za "polskiej obozy koncentracyjne" i "polski współudział w holocauście", to dlaczego Rosja ma się nie domagać przeprosin? :)

    2. Macorr

      Boję się DIM że możesz mieć rację...

    3. Davien

      A niby zaco?? Ża to ze napadliscie razem z Niemcami na Polskę i razem z Niemcami wywołaliście II Wojne Światowa??

  10. Szach mat w jednym ruchu.

    Operacyjna eksploatacja próbna! Jest moc. Jest siła!

    1. Pawel

      Na zachodnie okresie sie to virtualna proba produkcyjna.

  11. RG42

    Wielce prawdopodobne, że Rosjanie łamali traktat INF. Ale odpalenie Kindżała na odległość 1000 km nie jest tego dowodem, gdyż pocisk odpalony na dużej wysokości z poruszającego się z dużą prędkością nosiciela, poleci dalej niż identyczny odpalony z ziemi.

    1. dyndas

      a energia na start i rozpędzenie skąd ? wystrzelenie z pułapu 15km oszczędza rakiecie masę paliwa potrzebnego na start i rozpęd

    2. Dwa razy dalej?

    3. fifi

      O czym ktoś kto pisze teksty na specjalistycznym portalu wiedzieć powinien.Nawet jeżeli jest marynarzem :).

  12. Demaskownik propagandy

    Jeśli to pocisk hipersoniczny, autorze, to INF nie łamał, bo pod silnym naciskiem USA, które "myślały", że broń hipersoniczną zdobędą pierwsze (prompt global strike itp.), ani INF ani START pocisków hipersonicznych nie obejmują. Ponadto zupełnie czymś innym jest zasięg pocisków odpalanych z szybkich naddźwiękowych maszyn na dużej wysokości (MiG-31, Tu-22M, nieprzypadkowo nie są odpalane z Tu-95) a czym innym odpalany z ziemi. Tak więc bez propagandy proszę.

    1. Davien

      Panie propaganda po pierwsze zasieg pocisków z programu PGS przekracza ograniczenia INF, po drugie INF dotyczył wszystkich pociskó i rakiet o zakazanym zasięgu czyli 501-5500km wiec prosze nie siac propagandy. Iskander-M nic nie łamał bo dopóki nei zostałby przetestowany na zasięg pow 500km to nie podlegał pod INF. Aha INF dotyczył wyłącznie pocisków odpalanych z ziemi, wiec Tomahawki go nie łamały, nie łamałby go tez Kinżał, który nie jest pociskiem hipersonicznym ale ALBM. Aha duzej prędkości obładowane wielotonowym ładunkiem to MiG 31 nie osiagna.

    2. Olo

      nie czepiaj się, wszak dzień bez nasikania na łapę rosyjskiego niedźwiedzia straconym jest....

    3. Kałboj

      No ale Iskandery nie były hipersoniczne, więc łamały INF. Zapętliłeś się. Poza tym Kindżał jest tak hipersoniczny, jak każda inna rakieta balistyczna...

  13. GB

    Rozbił się Su-57...

    1. T7g

      Jaka szkoda...

    2. Peter

      Wypadek przy pracy. Niedawno spadl tez f35. Wypadki chodza po samolotach

    3. Olo

      fabryczny, nie wojskowy

  14. Olo

    nie wiemy co i jak szybko Rosjanie opracowują więc lepiej wstrzymać się z obszczekiwaniem.

  15. Kapustin

    No dobra nazwali iskandera kindzal ale zapomnieli o stacji naprowadzania w samolocie Dlaczego? Bo nie wchodzi!!!!