Reklama

Siły zbrojne

Grecja chce wynająć fregaty FREMM

Toczą się rozmowy na temat wynajęcia przez Greków dwóch francuskich fregat FREMM - fot. DCNS
Toczą się rozmowy na temat wynajęcia przez Greków dwóch francuskich fregat FREMM - fot. DCNS

Coraz głośniej zaczyna się mówić o możliwości wypożyczenia Grecji przez Francję dwóch przeznaczonych wcześniej dla marynarki francuskiej fregat typu FREMM.




Rozmowy na temat wypożyczenia dwóch fregat zaczęły się jeszcze podczas wizyty prezydenta Francji François Hollande w Grecji 19 lutego br. Wszyscy teraz przypuszczają, że dalsze szczegóły tego projektu zostaną wypracowane w czasie podróży do Grecji francuskiego ministra obrony Jean-Yves Le Driana, którą zaplanowano w przyszłym tygodniu. Jest o co walczyć, ponieważ takie rozwiązanie przynosi korzyści każdej ze stron. Francuskie finanse publiczne zyskają, gdyż roczny koszt wynajęcia jednej fregaty to około 40 milionów Euro, co daje w ciągu 20 lat 1,6 miliarda Euro. Koncern DCNS zyska mając możliwość zbudowania 14 jednostek w miejsce 12 (11 dla Francji i 1 dla Maroka), no i odzyskując nowy rynek zbytu wcześniej zajęty przez Niemców. Grecy natomiast bez konieczności rozpoczynania długoterminowych i dużych inwestycji uzyskają nowoczesne okręty, które dodatkowo będą tańsze w eksploatacji.

Myśli się o fregatach, które są właśnie budowane w stoczni DCNS w Lorient. Pierwszy okręt z serii FREMM - Aquitaine jest w trakcie długiego rejsu, drugi – Mohammed VI, budowany dla Maroka zacznie próby na wiosnę. Następna fregata, druga z kolei budowana dla Francji – Normandie, jest właśnie kończona i jej próby maja się zacząć w drugiej połowie tego roku. Jej wprowadzenie do linii ma nastąpić jeszcze w 2014 roku i Francuzi prawdopodobnie nie będą jej proponowali Grekom, tym bardziej, że ma to być jednostka jako pierwsza wyposażona w całe uzbrojenie przewidziane w planach dla tych okrętów – w tym w rakiety manewrujące MdCN/Scalp Naval i zdalnie sterowane armaty małokalibrowe 20 mm Narwhal.

Wszyscy natomiast wskazują na czwartą i piątą fregatę: La Provence i La Languedoc, które mają być gotowe w latach 2015 i 2016. Miały to być pierwsze jednostki bazujące w bazie morskiej Tulon i prawdopodobnie to one zostaną zaproponowane Grekom. Pomogą w tym wcześniejsze rozmowy koncernu DCNS z grecką stocznią Elefsis prowadzone od 2008 roku, które dotyczyły kupienia licencji na wybudowanie sześciu jednostek typu FREMM z założenia niewiele różniących się od francuskich oryginałów. Wiadomo więc, że prace przystosowujące jednostki budowane obecnie dla Marine Nationale nie byłyby zbyt skomplikowane.

Poza koniecznością zintegrowania systemów radioelektronicznych (w tym przede wszystkim systemów łączności) chodzi o zamontowanie zamiast armaty 76 mm większej armaty 127 mm oraz o zwiększenie możliwości przeciwlotniczych okrętu (16 rakiet Aster 30 w miejsce Aster 15, zamontowanie 24 rakiet VL Mica i zmodyfikowanie radaru wielofunkcyjnego Herakles). Grecy myśleli jeszcze o zgodzie Paryża na przekazanie rakiet manewrujących, ale gdyby się to nie udało, automatycznie zwiększyłaby się liczba Asterów na ich fregatach do 32.

Maksymilian Dura
Reklama
Reklama

Komentarze