Siły zbrojne
Francuski kontyngent pozostanie w Iraku
Francuskie siły zbrojne nie planują zawieszenia swojej misji szkoleniowej w Iraku - podaje w środę Reuters, powołując się na źródła w ministerstwie obrony Francji. Wcześniej o wycofaniu swoich kontyngentów z Iraku poinformowały Niemcy i Holandia.
Francuska misja w Iraku liczy 300 żołnierzy. "Na tym etapie nie ma zmian dotyczących zaangażowania Francji" - powiedział rozmówca Reutera.
Czytaj też: Państwa arabskie potępiają ataki na tankowce ZEA
Holendrzy wycofali swoich żołnierzy z Iraku, tłumacząc to względami bezpieczeństwa, ale nie skomentowali natury zagrożenia. Ich personel wojskowy pomagał, wraz z wojskowymi z innych krajów, w szkoleniu sił irackich w Irbilu na północy Iraku.
Niemcy zawiesiły misje szkoleniowe prowadzone w Iraku. Bundeswehra jako powód podała narastające napięcia między USA i Iranem. Rzecznik niemieckiego resortu obrony powiedział, że Berlin ma informacje na temat potencjalnych ataków sił proirańskich. Wcześniej w środę Departament Stanu USA zarządził wyjazd z Iraku amerykańskich "pracowników rządowych niepełniących kluczowych funkcji". Nakaz dotyczy pracowników ambasady w Bagdadzie i amerykańskiego konsulatu generalnego w Irbilu.
We wtorek siły zbrojne USA po raz kolejny ostrzegły przed możliwymi zagrożeniami ze strony Iranu dla swoich żołnierzy w Iraku, choć wysoki rangą wojskowy brytyjski podał to stanowisko w wątpliwość, a władze w Teheranie określiły je jako prowadzenie "wojny psychologicznej". USA skierowały też dodatkowe siły na Bliski Wschód, w tym lotniskowiec, bombowce B-52 i baterie Patriot, chcąc zniechęcić potencjalnych agresorów do ataków na amerykańskich żołnierzy w regionie.
Czytaj też: Nowy rząd Iraku będzie sprzyjał Iranowi. Mistrzowska układanka irańskiego generała
Wysoki rangą dowódca irańskich Strażników Rewolucji zapowiedział działania odwetowe ze strony Teheranu w odpowiedzi na wszelkie agresywne poczynania USA.