Samolot transportowy i tankujący Embraer KC-390 jest w chwili obecnej wprowadzany na rynek. Brazylijska spółka może próbować rzucić wyzwanie znacznie większym koncernom, takim jak Lockheed Martin czy Airbus Military. Nie jest wykluczone, że KC-390 zostanie wzięty pod uwagę jako perspektywiczna maszyna transportowo-tankująca przeznaczona dla polskich Sił Powietrznych.
Brazylijska droga do budowy własnego samolotu transportowego
Embraer KC-390 został po raz pierwszy zaprezentowany w październiku 2014 roku, dziewiczy lot planowany jest jeszcze w tym roku, a od 2016 roku maszyny tego typu mają osiągać gotowość operacyjną. Koncepcja budowy samolotu sięga natomiast 8 lat wstecz - do 2006 roku. Głównym celem opracowania KC-390 było zbudowanie maszyny mogącej zastąpić popularny, amerykański samolot transportowy C-130 Hercules.
Brazylijski transportowiec miał być jednak konstrukcją, przewyższająca pod względem parametrów najnowszą generację Herculesa m.in. dzięki zastosowaniu silników odrzutowych. Technologie użyte do budowy maszyny częściowo bazują na tych, które udało się pozyskać w programie budowy regionalnych odrzutowców z rodziny E-jets. Zresztą to właśnie duży komercyjny sukces maszyn pasażerskich umożliwił brazylijskiemu koncernowi pozyskanie odpowiednich środków i wiedzy, które mogły być zastosowane do budowy wojskowego transportowca.
Przedstawiciele Embraer wyraźnie podkreślają jednak przy tym, że KC-390 - największy samolot w ofercie brazylijskiej spółki - to zupełnie nowa konstrukcja nie mająca wiele wspólnego z maszynami pasażerskimi. Został on skonstruowany od razu z myślą o używaniu go także jako powietrznego zbiornikowca dzięki zamontowaniu instalacji paliwowej oraz wyposażenia pozwalającego na przekazywanie paliwa w locie przy wykorzystaniu giętkich przewodów. Wersje pozbawione systemu tankowania mają powstać głównie z myślą o użytkownikach cywilnych. Brazylijczycy planują używanie KC-390 nie tylko do typowych zadań transportowych i tankowania powietrznego, ale także w misjach poszukiwawczo-ratowniczych czy zwalczania pożarów. Samolot ma być przystosowany do operowania z przygotowanych ad hoc lotnisk polowych.
Perspektywy eksportowe – także we współpracy z Boeing
Embraer liczy na przejęcie do 2025 roku nawet do 30% procent rynku samolotów transportowych, który Brazylijczycy szacują na ok. 700 maszyn. Oznaczałoby to sprzedaż do 210 sztuk statków powietrznych. Oferta ma być skierowana głównie do krajów szukających następców dla swojej floty maszyn C-130 Hercules starszych generacji. W chwili obecnej samoloty tego typu są używane przez siły zbrojne blisko 60 krajów, a do tej listy należy dodać też dodać kraje, których siły zbrojne eksploatują radzieckie maszyny An-12 oraz odbiorców cywilnych.
Powyższe wyliczenie pokazuje, ile podmiotów może być zainteresowanych pozyskaniem maszyn klasy KC-390. Na razie Embraer zebrał zamówienia na 60 samolotów dla sił powietrznych 6 krajów: Brazylii (28 sztuk), Kolumbii (12), Chile, Argentyny i Portugalii (po 6 sztuk) i Czech (2 sztuki). Niemal na pewno nie jest to koniec brazylijskiej ekspansji. Embraer podpisał w czerwcu 2013 roku porozumienie z amerykańskim koncernem Boeing, które umożliwi promocję samolotu na rynkach, które dla działających samodzielnie Brazylijczyków byłyby trudno dostępne, takich jak USA, Wielka Brytania czy Bliski Wschód.
KC-390 na rynku samolotów transportowych
Głównym konkurentem KC-390 będzie amerykański Lockheed Martin C-130J Super Hercules wyposażony w cztery silniki turbośmigłowe. Amerykańska maszyna lata z prędkością przelotową ok. 640 km/h, czyli wolniej niż odrzutowy Embraer, który by spełnić wymogi brazylijskich sił powietrznych ma osiągać prędkość 0,8 Ma. KC-390 może wziąć na pokład 80 pasażerów, 64 spadochroniarzy, 2-3 samochody klasy HMMMV lub transporter opancerzony, a maksymalna masa ładunku wynosi według wstępnych danych 23,6 ton. Super Hercules może przenosić 128 żołnierzy lub 92 spadochroniarzy, a masa jego ładunku nie przekracza 20 ton. Zasięg brazylijskiego samolotu wynosi zgodnie z informacjami Embraer ponad 2,5 tys. km z pełnym ładunkiem lub około 4800 km z ładunkiem o masie 14,7 t. Maszyna C-130J-30 osiąga według danych USAF zasięg rzędu 2100 mil morskich (ok. 3880 km) z ładunkiem o masie 15,89 ton. Na bazie C-130J opracowano także powietrzny tankowiec KC-130J.
KC-390 może też w pewnym zakresie stanowić konkurencję dla turbośmigłowego Airbus A400M Atlas. Europejski samolot dysponuje jednak znacznie większym udźwigiem, aż 37 ton, co pozwala na zabranie do 116 w pełni wyposażonych spadochroniarzy, a także transportera VBCI czy bojowego wozu piechoty Puma. Zasięg maszyny z ładunkiem 20 ton, przy zakładanej prędkości przelotowej 780 km/h jest dwukrotnie większy niż KC-390. Trwają obecnie prace nad przystosowaniem europejskiej maszyny do zadań tankowania w powietrzu.
Samolotem o podobnych rozwiązaniach konstrukcyjnych, a więc dwusilnikowym odrzutowym górnopłatem jest Kawasaki C-2, który w Japonii ma zastąpić C-130H Hercules i Kawasaki C-1. Japońska maszyna charakteryzuje się porównywalną do samolotu brazylijskiego prędkością przelotową i pułapem, ale podobnie jak A400M jest od KC-390 znacznie pojemniejsza i dysponuje o wiele większym zasięgiem. Przewożąc maksymalny ładunek 37,5 ton japoński samolot może przelecieć nawet 6500 km. Ze względu na uwarunkowania prawne w Japonii mało prawdopodobne jest również zaoferowanie tej konstrukcji na eksport.
Co dalej?
Samolot KC-390 pozwoli na wejście brazylijskiego koncernu Embraer na światowy rynek średnich maszyn transportowo-tankujących. Już obecnie wiadomo, że maszyny KC-390 zostaną zakupione przez kilku użytkowników eksportowych, w tym 2 państwa europejskie (Czechy i Portugalia). Nie jest wykluczone, że zostaną wzięte pod uwagę także przez polskie Siły Powietrzne jako potencjalny następca samolotów C-130E Hercules. Obecnie maszyny brazylijskiego koncernu typu E-170, E-175 i E-195 są eksploatowane przez linie LOT, a w Warszawie znajduje się centrum serwisowe. Dwa samoloty E-175 są czarterowane od spółki Eurolot i od czerwca 2010 roku służą do przewozu VIP. Opracowanie KC-390 stanowi dowód na rozwój przemysłu lotniczego w Brazylii, podobnie jak np. szeroko zakrojona współpraca koncernu Embraer przy produkcji i rozwoju samolotów Gripen nowej generacji, przeznaczonych dla sił powietrznych tego kraju.
Andrzej Hładij
marek
dla nas optymalnie na dzis najlepszy Airbus, ale kto wie czy kooperacja z Ukraina na AN70 nie wyszla by lepiej...nie mam ekonomicznych danych, ale gdybysmy chcieli to w Polsce moglibysmy robic wiecej z Antonowem, niz "malowanie drzwi do Airbusa" = chyba troche szkoda, pierwszy tez raz, mimo ze mam sentyment do Herculesa nie naciskal bym na przyjecie "amerykana", najnowsza wersja nie jest o tyle lepsza od starszych, zeby uzasadniona byla ich cena/mozliwosci, a eksploatacja starych i w sumie zuzytych maszyn.....
marek
nastepny wynalazek....ma zastapic Herculesy...to po jakiego grzyba USANIE je caly czas produkuja, Kupmy, kupmy - serwi pod reka, producent tez niedaleko - na globusie to w koncu pare cm.....Faktem jest, ze nasze C130 sa juz w wieku daleko poemerytalnym.....moze warto by bylo pozyskac ze 2-3 Globmastery, moze szkoda, ze nie robimy z Ukraina ANTONOWA..... a co z projektem Boeinga - na bazie 767??? Podsumowujac - nie zdziwcie sie Panowie jak pewnego dnia wpuszcze do sieci zaprojektowanego przeze mnie durnolota, gwarantuje, ze dacie sie nabrac..:) a moze kupicie :)
Maczer
Embrarer to nie firma krzak. Dla nas lepsza propozycja od C-130. C-17 mamy w ramach NATO SLC.
olo
Tylko Airbus A400M za nasze Herculsy ale oczywiście jeżeli Franca nie sprzeda Mistrali Rosji.
Fazzi
A my nic nie produkujemy...
lechu
A co z bezpieczeństwem gdy zawiedzie jeden z dwóch silnikow? Czy ten samolot jest w stanie kontynułować lot z pełnym ładunkiem tylko na jednym silniku? To jest samolot wojskowy i dostać się pod ostrzał może w każdej chwili a zwykła awaria też jest przecież możliwa. -Osobiście wolał bym rozwiązanie 4 silnikowe. Mniejsze silniki ale o porownywalnym ciągu w gondolach jak na B-52
Wojmił
Samolot na zastąpienie jedynie Herculesów to za mało... lepiej kupujmy od Japończyków ich maszynę...
Alex
Sam napisales, ze na herculesa to za malo, wiec co zostaje
Alex
Samolot, ktory moglby zastapic nasze Casy I Bryzy, a zamiest C-130 A-400M
Wojmił
Casy i Bryzy? Są zbyt nowe i będą używane jeszcze 15-20 lat... poza tym to zupełnie inna klasa... czytaj jeszcze raz: C390 powstał by zastąpić herculesa a więc nie Casy i Bryzy...
bezkswy
Czy mi się wydaje, czy efy mogą tankować tylko ze sztywnego bomu??? Co do maszyny transportowa-tankująco-i moim zdaniem jeszcze AWE&C to tylko 737. Ekonomiczny, powszechnie dostępny, zrobiony już w każdej wersji... Tyle
rttlr
Tylko sztywny boom... co ciekawe kupiony przez nas M-346 tankuje się z kosza, jeżeli kupiliśmy z taką opcją.... (btw dwie kompletnie inne bajki jeśli chodzi o nawyki pilotażowe) podsumowując jeżeli mamy kupić coś klasy MRTT to musi mieć i boom i drouge... A330 - drogie..... DC-10/KC-10 tanie ale awaryjne..... zostają dwie opcje KC-767 (ewentualnie przebudowa 767...może ex-LOT) lub niezniszczale KC-135...... co do AEW&C proste rozwiązanie - dokupienie lub przebudowa dodatkowych 2 szt C-295 przy okazji zakupu wersji ZOP
podbipieta
Lepsze są Airbusy ale o niebo droższe..Ma byc też nowy model Herculesa..Ano zobaczymy...
Lehu
Lepsze? To zupełnie inna klasa 23 tony, a 37 ton? Inna cena. Inne koszty eksploatacji etc.
AndyP
I tak się to robi, a nie kupuje gotowe od USA...
polak
my nawet pendolino kupujemy kiedy produkujemy wlasne dobre pociagi ...a co dopiero samoloty ECHHHHH
Robert
W Polsce nie produkuje się jeszcze pociągow klasy Pendolino....... sprawdź zanim znowu bedziesz nażekać.
Adam
Luxtorpedy czy co? Możesz podać link do tego polskiego pociągu który rozwija 250 km/h?
Czytelnik
Te samoloty w naszych barwach są też dowodem na upadek naszego przemysłu lotniczego.
kzet69
A kiedy to nasz przemysł"nieupadły" budował tej wielkości samoloty? Bo jakoś sobie nie przypominam....
ap
A kiedy to Polska produkowała samoloty średnie samoloty transportowe, żeby tak utyskiwać?
michmu
Smutne co piszesz. I boleśnie prawdziwe :( Ale może kiedyś się to zmieni? miejmy nadzieję, nadzieja umiera ostatnia!