Dostawą 101 egzemplarzy pojazdów MRAP dla egipskich sił zbrojnych zakończyła się ta część programu zwiększenia możliwości egipskich sił zbrojnych. Łącznie, nad Nil trafiło 930 takich pojazdów
Rząd w Kairze pozyskał pojazdy za darmo - zapłacił natomiast za zorganizowanie transportu pojazdów ze Składowiska Wojsk Lądowych Sierra w stanie Kalifornia, sfinansuje również przeprowadzenie modyfikacji technicznych, pomoc w ich wykonaniu zadeklarowały Stany Zjednoczone.
Czytaj też: Kontrakt na 62 pojazdy Titus dla czeskiej armii
Według Shawna Arrance'a, kierownika programu krajowego ds. pomocy w zakresie bezpieczeństwa (Security Assistance Command Program), pojazdy te będą wykorzystywane przez Egipt do walki z terroryzmem i są częścią szerokiej gamy inicjatyw współpracy wojskowej między USA i Egiptem. Obecnie prowadzone są negocjacje, których celem jest pozyskanie kolejnego tysiąca pojazdów - rząd egipski wystosował w 2015 roku zapytanie ofertowe (LFR - Letter For Request), pytając o możliwość przekazania takich pojazdów. Wstępnie wytypowano już 700 pojazdów do przekazania, poszukiwanych jest kolejnych 300.
Pojazdy MRAP powstały po drugiej wojnie w Iraku. Analizując dane stwierdzono, że większość ofiar wśród żołnierzy powodują ataki z zasadzki i z użyciem min-pułapek. W konstrukcji pojazdów tego rodzaju wykorzystywane są rozwiązania takie jak ukształtowanie płyty opancerzonej podwozia na kształt litery "V" (co pomaga w rozproszeniu fali uderzeniowej). Oczywiście, wiąże się to ze zwiększeniem masy pojazdu (co ma wpływ na parametry eksploatacyjne), pojazdy mają również wysoko umieszczony środek ciężkości, co sprawia, że pojazd taki jest stosunkowo łatwy do wywrócenia. W zamian otrzymuje się relatywnie bezpieczny środek transportu dla żołnierzy, przydatny zwłaszcza w warunkach konfliktu asymetrycznego.
Do Egiptu trafiły pojazdy wyprodukowane przez BAe Systems należące do rodziny Caiman i RG33. Caiman i Caiman Plus (Caiman ze wzmocnionym pancerzem) w wersjach sześciokołowych to samochody opancerzone, które mogą być wyposażone w karabin 7,62 mm, 12,7 mm lub granatnik 40mm (Caiman), ewentualnie tylko 7,62 mm (Caiman Plus), osiągają prędkość 124 km/h (Caiman) lub 105 km/h (Caiman Plus), mają masę 27 (Caiman) lub 23 (Caiman Plus) ton. Pojazdy te mogą transportować do 10 żołnierzy. Pojazdy rodziny RG-33, które trafiły nad Nil, to pojazdy w wersjach specjalnych - dowodzenia, RG33 HAGA (pojazdy ewakuacji medycznej) i RG 33 MMPV (pojazdy zabezpieczenia pirotechnicznego) - dysponujące rozbudowanymi systemami zakłócania detonatorów radiowych, czy robotami do rozbrajania improwizowanych ładunków wybuchowych.
Czytaj też: Pojazdy minoodporne dla Albanii
Wszystkie pojazdy wyposażane są w system nawigacyjny GPS, zapobiegający blokowaniu kół ABS, system centralnej regulacji ciśnienia w oponach czy urządzenia do zakłócania detonatorów aktywowanych radiowo.
3234234
USA rozdają sprzęt za darmo dla Maroka i dla Egiptu. Polsce nigdy nic nie dali - przynajmniej nie słyszałem. To tylko pokazuje, że traktują nas jak kolonię i za wszystko musimy płacić. Oznacza to też, że Polska w hierarchii sojuszników jest na samym końcu. Nie to co najważniejsi sojusznicy USA - Izrael, Maroko i Egipt. Nas nie kochają zbytnio.
Analityk
No to mało wiesz, a może nie chcesz wiedzieć, bo dostawalismy od USA za darmo np. Herkulesy. A taki sprzęt jak w artykule wyżej nie jest nam do nieczego potrzebny. Szczególnie ze względu na bardzo wysokie koszty utrzymania i małą przydatność w konflikcie symetrycznym. Jak zresztą sam widzisz USA też ma nadmiary tego sprzętu, stąd oddaje właśnie za darmo. Swoją drogą, piszesz komentarz z Rosji?
Marek1
... i na starej wersji H się skończyło. Pardon, była jeszcze transza starych Huumvee i kilkanaście MRAP-ów(ATV) dla specjalsów. I na tym KONIEC. A teraz moze przykład NIE walczącej z żadną partyzantką Jordanii - do roku 2022 USA w ramach bezzwrotnej pomocy przekażą królewskiej armii 36 szt. UH-60M/L. Bodaj w maju br. w Jordanii było ich już ponad 20. A to NIE jest jedyny prezent od Wuja Sama dla przyjaźnie asertywnych Jordańczyków, którzy potrafią właściwie wycenić wagę swego terytorium i swej przyjaźni dla USA. Zapewne się zdziwisz, ale Waszyngton NIE ma im tego absolutnie za złe ...
M.SZ.
Od Amerykanów dostaliśmy, 2 stare fregaty plus 4 śmigłowce Kaman , około 150 Hamerów , 5 starych samolotów transportowych C-130 Herkules, 55 używanych ale nowoczesnych MRAP-ów dla wojsk specjalnych, jeden niesprawny f 16 do testowania nakładania kamuflażu i chyba to tyle. Skoro jesteśmy takim ważnym sojusznikiem powinni bardziej nas wspomagać. To chyba większą pomoc dostaliśmy od Niemiec. Prawie darmo oddali ponad 100 czołgów Leopard 2 A4 z masą pojazdów towarzyszących. Wcześniej jeszcze kilkanaście samolotów MIG 29 oraz 18 sztuk MI 24 . Też stary sprzęt ale i tak bardziej wartościowy od tego co nam dali nasi kochani sojusznicy.
MateuszS
Myślę, że Jelcz mógłby coś takiego ulepić i klepać - na 'zielone ludziki', na jakieś misje stabilizacyjne, na jakieś sytuacje typu 'zamieszki'. I PO PIERWSZE, znaleźć na to rynek eksportowy jak by się udało. A transportery opancerzone zawsze się przydadzą.
gnago
prościej kupić od Tatry
Andrettoni
Nasz problem polega na tym, ze jesteśmy 100% sojusznikiem USA i nie trzeba nas przekupywać. Niestety polityka tak działa, że trzeba umieć lawirować, a nie fiksowac się na jednym kierunku.
Zawisza_Zielony
Przy naszym wielkim niedosprzętowieniu taki grats też by się przydał w podobnej liczbie.
rED
A walczymy gdzieś z partyzantką?
fcuk
Jako transporter piechoty. Francuzi i Belgowie właśnie wprowadzają Griffona.
Stefan
Tak z ciekawości, czy Rosomak albo Jelcz nie powinny mieć pojazdu tego typu w swojej ofercie?
MateuszS
Haha powinien. Ale od kiedy państwowa firma coś sama z siebie zrobi. Najpierw ktoś w WP ( Wojsku ) musi wyprosić u generała, żeby ten w MONie wyprisił, żeby MON wystukał dialog techniczny, żeby po 3 latach wybrać firmę, która zrobi projekt wstępny do projektu założeń. I Tak po 10 latach może ktoś coś wymyśli.... Że po 5 kolejnych latach będzie prototyp..
khjljklhghjkgj
Mógłby, ale musi mieć to sens ekonomiczny, nam taki wóz nie jest potrzebny, USA ma swoje i naszych nie kupi. Egipt jak widzisz dostał za darmo więc też by nie kupił. Więc po co w to inwestować.
jurgen
ktoś wie, dlaczego nie bierzemy za darmo od hegemona sprzętu za friko (w tym MATV dla specjalsów, które oni już i tak mają), tylko rzeźbimy idiotyczne programy Mustang i Pegaz ?
Derwisz
Piekne malowanie pustynne Clima Cool to podstawa