Dziękujemy za wszystkie pytania, które nadesłaliście. Wybraliśmy część, na które Damian i Maciej odpowiedzieli, ale to nie koniec. Jeśli macie tematy, na które chcielibyście usłyszeć odpowiedź, a nie znalazły się w tym odcinku, piszcie je w komentarzach pod filmem. Na pewno trafią do obu panów!
Sorien
Drugie pytanie czy nie sądzicie że Abramsy ,k2 , borsuki i inne tego typu drogie sprzęty nie są oderwane od rzeczywistości? Chodzi o to że to jest dobry sprzęt ale czy w razie wojny zdążymy z jego produkcja która zrekompensuje straty ? Bo jeden Abrams czy k2 kosztuje 40 mln zł a żywotność tego czolgu na polu walki jedynej realnej wojny jak już czyli NATO i reszta szerokiego zachodu vs Chiny Rosja i inni z Azji (nie biore pod uwagę wojny NATO- Rosja bo każdy zdrowo myślący wie że to jest nie realne z powodu braku sił Rosji ) nie będzie długa w tej wojnie będą brały udział miliony żołnierzy duże nasycenie wyrzutniami p-panc czy widzicie sens produkcji czegoś takiego na taką wojnę ? I czy uważacie że zachód będzie w stanie produkować taki drogi i skomplikowany sprzęt w realiach globalnej wojny przy atakach rakietowych wymierzonych w fabryki , z zerwanymi całkowicie łańcuchami dostaw szybciej od poniesionych strat ?
kskiba19
Bez nich w razie wojny nie zdążymy nic zrobić. Rozjadą nas Ci co podobne sprzęty będą mieli.
Chyżwar
Kiedy pojawia się sensowny materiał to już jest plucie jadem. Osoby, które to robią są zawsze te same.
kskiba19
Co zrobisz, taka robota
Szwejk85/87
Wszystko pięknie, K2, K9, Borsuki lekkie i ciężkie, ale mi chodzi po głowie pytanie o bezzałogową platformę gąsienicową, zdolną przenosić np. 12.7 mm, granatnik, ppk, i pioruna. A czasami miewam mokre sny o bezzałogowej platformie gąsienicowej z zzsw 30. Może ktoś wpadnie na pomysł zamówienia demonstratora technologi w krajowym przemyśle. Kiedy słucham doniesień o upartym posyłaniu na śmierć mobików, wykruszających siły zbrojne Ukrainy, to myślę, że takie lądowe bezzałogowce, ze sztuczną inteligencją to by było to. Tak ! To brzmi jak fantatstyka naukowa, ale kto 15 lat temu spodziewał się Pioruna, Kraba, i zabawek z WB ? Estończycy klepią bardzo ciekawy nośnik, mają jakieś doświadczenie w kierowaniu tym cudem. Może zaszaleć, kupić ze trzy sztuki i dać do zabawy WB, HSW i kto tam jeszcze ma szansę nie popsuć nośnika ?
kskiba19
Modelarze się spodziewali
GB
Czy w Panach ocenie dobrze jest z punktu widzenia geostrategii nabywać tak wiele typów podstawowego uzbrojenia na końcu świata w Korei Południowej? Wiadomo jest ze to praktycznie państwo będące w stanie wojny (obecnie uśpionej), która jednak może wybuchnąć od nowa. Do tego w przypadku wojny o Tajwan, wszelkie transporty morskie mogą być zablokowane przez Chiny. Czy nie lepiej oprzeć się o przemysł Europy, Turcji, Izraela, USA i Kanady?
Książę niosący na plecach białego konia
Wschodnie i południowe wybrzeże Korei Południowej oraz zachodnie Japonii są oceaniczne, połączone Morzem Beringa i Arktycznym. Wody te są całkowicie kontrolowane przez najsilniejszą i drugą najpotężniejszą marynarkę świata - Stany Zjednoczone i Japonię.
GB
Sugerujesz rejs Północną Drogą Morską? Wiesz że tam trzeba lodolamaczy aby nią przejść? No i po za tym po przejściu Cieśniny Beringa trzeba iść wzdłuż dłuuuuuuugiego północnego wybrzeża Rosji.
Chyżwar
@GB W przypadku uruchomienia produkcji w Polsce nie trzeba będzie transportować podzespołów, które dużo ważą. Do transportu reszty wystarczy samolot. W drugą stronę byłoby tak samo.
GB
Odnośnie FA-50 jeszcze. Mówi się że wersja PL będzie miała radar AESA, ale jakiego typu? Czy w ogóle możliwe jest zainstalowanie takiego radaru na tym samolocie biorąc pod uwagę stosunkowo mały dziób samolotu (średnica) i wydajność energetyczną samolotu z jednym silnikiem? No i poza tym aby on wykonywał misję bojowe (w szczególności bliskie wsparcie) powinien mieć jakiś w miarę dobry system samoobrony (czyli też pytanie o produkowaną energię na jego pokładzie). Mając to wszystko na uwadze to kiedy może powstać prototyp, a potem ruszyć produkcja seryjna?
Chyżwar
Jest kilka radarów AESA, które nadają się do tego samolotu. FA50 powinien poradzić sobie nawet z AN/APG-83 SABR. Ale są też inne radary AESA. Na przykład koreański LIG NEX1 dedykowany do tego samolotu, albo PhantomStrike od Raytheona, który jest niewielkim radarem o małym zapotrzebowaniu energetycznym bazującym na GaN. Radarów, które by się nadawały jest więcej. A jaki wybierzemy tego chyba jeszcze tutaj nie wie nikt.
Książę niosący na plecach białego konia
W południowokoreańskich mediach pojawiają się informacje, że niedawno opracowany radar Acer w seulskim LInexie przewyższał ceną i parametrami ten z Waszyngtonu, ale na prośbę Warszawy postanowiono wyposażyć go w amerykański.
GB
Te wszystkie radary nie były jeszcze integrowane z FA-50 i jego awioniką. Podobnie systemy samoobrony i nowego uzbrojenia. A tu chodzi o czas. Bo się okaże że będą dostępne w sensownej liczbie w 2028. To wcześniej można by mieć eskadrę F-16.
GB
Czy na ciężkim bwp nie lepiej zamontować 35 mm armatę KDA, której licencję ma Stalowa Wola i która już jest wdrożona do produkcji m.in dla niszczycieli min? Uniezaleznilibyśmy się od Amerykanów (od ich trzydziestki), choć pogorszyłoby to w jakiś sposób logistykę. Przy czym byłaby większą siłą ognia bwp-a.
Chyżwar
Nie bardzo. Zaletą armaty, o którą pytasz jest bardzo dobra balistyka. Ale KDA to ciężka jak na swój kaliber armata i ma znacznie większą szybkostrzelność niż potrzebna. W przypadku BWP, który nie pływa teoretycznie można by ją było zastosować pod warunkiem wymiany napędów wieży na mocniejsze. Ale to "kombinacja alpejska" z armatą, która do BWP nadaje się średnio. Najlepiej byłoby opracować własną armatę o parametrach podobnych do Bushmastera lub Wotana. I chyba nas na to stać zważywszy, że Tarnów swego czasu potrafił projektować Gatlingi do ruskiej amunicji o kalibrze 30 mm i i 23 mm.
mc.
POPIERAM, POPIERAM, POPIERAM. Może czas uświadomić naszym wojskowym że MAMY JUŻ większy kaliber niż 30mm, że większa produkcja takich armat to niższa cena, że "35" może służyć nie tylko do niszczenia pojazdów, ale może niszczyć cele powietrzne, że na DUŻYM BWP można zamontować własny radar (np. na co czwartym) SOŁA, że pociski 35mm mogą być programowalne, że.... NAPRAWDĘ JEST DUŻO PLUSÓW, I CO WAŻNIEJSZE MY JUŻ MAMY TAKĄ ARMATĘ !
Chyżwar
@mc.Jak chcesz mieć większy kaliber to z sensem. Natomiast KDA w BWP ma tyle samo sensu co FSO Polonez baz Fiata 125 "kredensu". Sensowne byłoby opracowanie własnej armaty w kalibrze, który zostanie przyjęty przez USA dedykowanej do BWP.
Chyżwar
Nie wiedziałem, że Cummins chce tu inwestować. To dobra wiadomość. W II RP przy okazji zakupów dla LOTu Amerykanie chcieli budować u nas fabrykę silników. Zamiast kombinować z Wichrem należało skorzystać, wówczas odpowiedni silnik do PZL.50 by pewnie był. Wiadomo też, że Koreańczycy nie będą zbyt chętni do przekazania komuś innemu technologii produkcji czołgowego diesla. Ale ich własna fabryka tych silników ulokowana w Polsce to już zupełnie inna sprawa. Dlatego warto byłoby o to powalczyć. Idea pomysłu z K2 jest bowiem taka, że w przypadku wojny w Polsce albo w Korei można sobie nawzajem wysyłać komponenty.
Sorien
Ta idea jest ale jest bardzo naiwna .... Putin z taką samą naiwnością szedł na Kijów
Chyżwar
@Sorien Nie wiem, czy idea jest naiwna czy nie. Ważne, że jest. Mnie zadowoli jeśli Koreańczycy kierując się tą ideą uruchomią własną fabrykę czołgowych silników w Polsce.
Smok wawelski
Witam. Mam takie pytanie a co dalej w temacie programu armatohaubicy kołowej Kryl. I jeszcze jedno pytanie, a mianowicie jakie szanse realizacji ma nasz system ppk Moskit.
mc.
Dzień Dobry. Jednym z większych problemów jest brak fabryki produkującej silniki i skrzynie przekładniowe dużych mocy. Kiedyś mieliśmy PZL WOLA ale "ktoś" radośnie zniszczył Fabrykę, "zgubił" dokumentację a maszyny oddał na złom. Ale ponoć "fundusz inwestycyjny" poszukuje nabywce na zakłady RENK (Niemcy). Ciekawe czy istnieje możliwość wspólnego zakupu z Koreańczykami tej firmy ?
Książę niosący na plecach białego konia
Bingo!!! Przy przyszłych planach Warszawy dotyczących Sił Powietrznych i Armii, marynarka Moskwy nie wystarczy, ale można ją w pewnym stopniu sprawdzić.Rosyjskie okręty wojenne na morzu można sprawdzić za pomocą rakiet Sił Powietrznych Warszawy, Krabów Armii i dział samobieżnych K9. (skopiowane kraby warszawskie) K9 zdobyły zaufanie dzięki dokładnemu niszczeniu celów morskich proponowanych przez Kair, w wyniku czego Seul wyeksportował masę do. Estonia i Egipt, gdzie marynarka jest słaba, potrzebują dużo Krabów Warszawskich. Natomiast okręty podwodne Moskwy potrzebują zdolności NATO.W razie potrzeby rakiety Hymas i Cheonmu mogłyby zniszczyć w Warszawie biuro Putina ukryte 100 metrów pod ziemią w Moskwie, ale Joe Biden ogranicza zasięg do 300 kilometrów.
LMed
Ciekawe jak redaktorzy oceniają niezależność eksperckiej linii swojego medium? Przypadek Grota może być niezwym przedmiotem takiej analizy.
Sorien
Jak chce usłyszeć opinie panstwa ekspertów jaki jest sens utrzymywania bojowej marynarki wojennej w realiach takich że słaba UA była w stanie powalić ruska flotę a co dopiero NATO . Czy nie lepiej by było by Polska cały nacisk gospodarczy i finansowy kładła na ląd i na lotnictwo bo jak coś tylko lądem ruscy przyjadą a na morzu mamy silnych sojuszników z flotami i oni nas obronią jak coś ?